Mają czas do niedzieli/ jest tymczas/ JEST DOM STAŁY!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 21, 2007 10:36

Nie ma sensu zabierać ich teraz od matki, aby tydzień spędziły w domu. Może jeszcze ktoś zgłosi się po nie w przeciągu najbliższego tygodnia. Nie wiem na ile wysoki jest karton. Może być tak, że kocięta same się z niego wydostaną. Jeśli jednak za tydzień będą tam nadal to schronisko jest lepszym rozwiązaniem niż ulica.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 21, 2007 14:45

espana schronisko to na 95% wyrok :(
taka masa chorób na które mogą umrzeć :(

weź je do siebie, odpchlij chociaż, naucz sikać do kuwetki (zamknij w łązience z brytwanką z piaskiem i same powinny załapać). Kociaki już umiejące sikać 100 razy łatwiej dom znajda niż takie z balkonu. No i rozwieś ogłoszenia, nawet takie ręcznie pisane, ale drukowane zawsze lepiej. Jest 10 dni, może uda się dom znaleźć do końca maja.

Jak nie....
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 21, 2007 14:53

Mysza znasz bydgoskie schronisko? Wiesz ile kociąt z tego schroniska znajduje domy a jaka jest śmiertelność kociąt? Weźmiesz te kociaki do siebie jeśli espana nie znajdzie dla nich domów?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 21, 2007 14:58

Si.

Jeżeli schronisko ma super warunki, pełno wolontariuszy i chętnych na kociaki, no to fajnie, niech oddaje, nawet sama parę miotów mogę dowieźć z W-wy ;). Ale takiego schroniska w Polsce nie ma niestety.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon maja 21, 2007 15:11

Bydgoskie schronisko ma dobre warunki, dużo wolontariuszy, opiekę weterynaryjną na miejscu. Nie znaczy to, że wszystkie koty czują się tam jak w domu, wszystkie są zdrowe i nie umierają. Nawet ja mając dużo kotów w domu nie jestem w stanie uchronić wszystkich przed chorobami i śmiercią. Dlatego też kociąt do siebie nie wezmę. Nie uważam jednak za słuszne odbierać kocięta teraz matce i brać do mieszkania na 10 dni. Przecież na dzień dobry mogą się równie dobrze rozchorować u espana. Nie potrafię komuś radzić, aby brał kociaki, bo jakoś to będzie. Nie mogę zagwarantować, że kocięta znajdą domy w przeciągu 10 dni, że w razie choroby kociąt dam wsparcie finansowe na ich leczenie, dlatego też proponuję oddanie kociąt po niedzieli do schroniska zamiast wyrzucenie ich na ulicę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 21, 2007 15:20

Tylko problem w tym że one nie sa teraz bezpieczne. Balkon nie jest zabezpieczony, a one juz wychodza z kartonu.

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Pon maja 21, 2007 15:22

Pracuję w schronisku jako wolontariusz więc conieco wiem.
Nasze schronisko jest na prawdę "fajne". śmiertelnośc jest mała, dwóch wetów na miejscu, kilku pielęgniarzy i od groma wolontariuszy. Koty nie są usypiane "bo za dużo". Mysza- myslę, że nie powinnaś się wypowiadać skoro schroniska nie znasz.
A co do reszty to zgadzam się z Mirką. Nie ma sensu brać kociąt na chwilę.
W schronisku mają szansę na adopcję, duże szanse, bo bardzo często przychodzą ludzie z pytaniem o kociaki. Maluchy bardzo szybko znajdują domy. A na ulicy? Co je czeka? Pewna śmierć- niestety.
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 21, 2007 15:24

espana pisze:Tylko problem w tym że one nie sa teraz bezpieczne. Balkon nie jest zabezpieczony, a one juz wychodza z kartonu.
Znam przypadki kiedy małe kociaki zostawały oddane do schroniska i pilęgniarze wykarmiali je butelką. Oczywiście piszę o naszym, nie wiem jak jest gdzie indziej.
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 21, 2007 20:02

Espana,gdyby znalazł sie transport do Gdańska,
mogłabym je wziąść na tymczas.
Rany,one takie malusie som.
Tylko nie ulica. :cry:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon maja 21, 2007 20:15

Szukajcie dziewczyny transportu. Może ktoś poświeci się i pojedzie specjalnie pociągiem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 22, 2007 8:42

Kotki maja zapewniony domek tymczasowy u Moniki D. (Monika dziękuję Ci raz jeszcze). Zawioze je do niej w sobotę, chyba że ktoś chciałby je wziac na stale. Koteczki sa cudowne, strasznie kochane i naprawde bardzo chcialyby miec swoj domek juz na zawsze
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Wto maja 22, 2007 9:05

Espana czy chodzi o Minikę.D, która założyła ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50195&highlight= ?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 22, 2007 9:24

Nie, ta Monika jest z W-wy, a kotki pojada do Pobiedzisk. Nie martw sie, to nie bedzie jej pierwszy tymczas, jestem przekonana ze dobrze sie maluszkami zaopiekuje i szybko znajda swoj domek

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Wto maja 22, 2007 9:26

No właśnie przed odczytaniem Twojej odpowiedzi mnie oświeciło. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 22, 2007 9:28

Aby nie było niejasności to chodzi o mnie :D
Kicia,Złotka,( Klara,Filuś,Morti -śpij spokojnie)Avi i Niutek.

Monika D.

 
Posty: 1459
Od: Pon paź 30, 2006 0:05
Lokalizacja: Świebodzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości