Toruńskie koty- 10 już uratowanych :)

[agatka84]

Cieszę się, że koty nas olały troche, bo to tylko swiadczy o tym, że nie są głodne i nie jest im tak źle. W zimie była tam tragedia. Boże, jakie one były wściekle głodne. Byle do przyszłej zimy jakimś cudem domki im postawic i je wysterylizowac.Mam nadzieje, że jak już będe na swoim to pomoge ze sterylizcja.

[agatka84]

moje hotelowce, gdzie sie schowałyście tak daleko podnieść trzeba

[agatka84]

Od kilku tygodni nie ma mojej hotelowej kotki-Naleśnik. Nie pokazuje sie w ogóle. Obawiam sie, że stało sie jej coś złego
Dzisiaj znowu jej nie było. Przyszła natomiast śliczna, czarno-biała kotka cała w kleszczach. Wkurza mnie ta bezradność

[Igulec]

Agata, może naleśnik znalazła jakąś inną fajną stołówkę... albo może domek? Nie możesz patrzeć tylko pesymistycznie.
A czy ta czarno-biała podchodzi? Może zabrać ją do weta się uda?

[agatka84]

Złapać by się ją dało i ja bym ją z chęcia złapała.Tylko nie mogę jej nawet dobe przetrzymac u siebie ze względu na mamę. Bo jak bym już złapała to bym chciała komplet jej zrobic:podleczyc i wysterylizowac i najlepiej wyadoptowac.Za 3 miesiace bede juz na swoim wiec wtedy bede mogła zacząc działac z Konradem.

[agatka84]

podnoszę

[eklektyczna karolinka]

Mokka naprawde jest przecudna, naprawde dziwne,ze zaden domek sie jeszcze nie odezwal........
Gdybym tylko mogla wziac ja do siebie.........eh.No coz, na razie musi mi wystarczyc wirtualna adopcja.Ale moze moge pomoc w jakis inny sposob?
Pozdrawiam!

[agatka84]

Obecnie głownym problemem jest to, że nie udało sie większości hotelowych kotów wykastrować.Powodem jest przede wszystkim brak domu tymczasowego, w którym kotki mogłyby dochodzić do siebie po zabiegu.
Teraz, ze względu na pogodę koty nie mają tam aż tak źle.Aczkolwiek pomoc jest zawsze potrzebna.W ostatnim czasie pogorszyło im sie, ze względu na koci katar, który zimą był troche jakby przytłumiony, ale na wiosne koty znowu zaczeły cięzko oddychac i leci im z nosków.
Za jakiś czas skonczy sie też pewnie karma, która zawieżliśmy właścicielce hotelu. Na szczęście właścicielka je karmi, tak ja sie zobowiązała do tego.

[reddie]

Fajnie, że koty nie głodują A co do Naleśnik - bądźmy dobrej myśli, jak mówi Igulec.

Mokka jest w istocie śliczną kotką i bardzo kochaną. Ma tak słodką mordeczkę, że nic tylko całować ją w ten uroczy nochalek I jest bardzo inteligentna. Wierzę, że domek wkrótce się znajdzie A wtedy następna w kolejce kicia może się wprowadzać. Czekam teraz na odpowiedź od chętnego na Muffinkę. Nie wiem czemu Muffinkę strasznie ciężko mi oddać, ale jeśli domek będzie fajny... Spokojnie, bez obaw moi drodzy - oddam Ale to musi być dobry dom, bo Muffinia jest takim trochę ciapkiem. Kochanym ciapkiem.

[eklektyczna karolinka]

ha!!
czyli przyda sie troche karmy dla torunskich kociakow,tak?

[Igulec]

Karma się zawsze przydaje

[agatka84]

tak, karma będzie potrzebna.Właścicielka na pewno jej nie kupi, a odkąd dokarmia je naszą karmą, to koty przestały być tak wściekle głodne.

[agatka84]

Byłam u kotów dzisiaj. Ku..a, znowu były bardzo głodne, a ja nie wziełam duzo jedzenia, bo byłam pewna, że bede najedzone.Albo właścicielce hotelu karma sie skonczyła, albo sama juz nie wiem.Bidulki, tak mi ich żal było.Od razu wyleciały, nie trzeba było ich nawet wołac.Było ich 7.

[Igulec]

Agatko, może jak będziesz kolejnym razem, to podejdź do hotelu i spytaj właścicielki czy ma jeszcze karmę?

[agatka84]

Wizyta u kotów.Zostały nakarmione.Wróciła Naleśnik, niestety, najprawdopodobniej w ciąży. Wniosek jest taki, że dostała ruje, poszła w długą i wróciła ciężarna.
Koty charczą, ciężko oddychają.Szlag mnie trafia z tej bezradności