Szukam kotki (czrna,bura lub tri) - Szczecin - ZNALAZŁAM :D

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 18, 2007 21:16

Oj dziewczyny dajcie już spokój. Ważne, że kotka znalazła dom. A za to ja może będę miała zdjęcia Surykatki (tak nazywa ją moja mama), dzięki pomocy malkavianka :D

Natala C

 
Posty: 182
Od: Śro lip 26, 2006 21:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 21:26

Właśnie przeczytałam cały wątek- i chyba jakaś głupia jestem, bo nie rozumiem, w jakim celu malkavianka zakładała ten wątek?
Spowodowałaś, kobieto niesmaczne sytuacje: "chcę i nie chcę", "ten nie ten" , rozbudziłaś nadzieje na adpocję, po co? :evil:
Jeśli się chce Kotulinkę, to wystarczy poklikać, poczytać - tyle tutaj Koteczków bez domków.
A Ty, Kobieto urządziłaś jakieś "targi niewolników".

I ja będę brutalna- Czy ten Kotek ma pasować do tapicerki? Czy chcesz uratować jeszcze jedno Kocie Istnienie?

Uważam, że dając ogłoszenie, dałaś prawo forumowiczom do wypowiadania się w tym temacie :evil:

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt maja 18, 2007 21:39

8O
Behemocia, czy Ty nie przesadzasz?
Wątek jakich wiele - raz na jakiś czas ktoś pisze na forum, że szuka kota, a forumowicze wklelają swoje propozycje.
Czy teraz w każdym takim wątku będziesz dopisywała takie komentarze?
Czy jeśli ktoś marzy o kotku rudym/burym/białym czy fioletowym ;) - to od razu należy go napiętnować? Bo zamiast brać pierwszego zaproponowanego ośmiela się szukać tego wymarzonego?
Czy nie można ratować Kociego Istnienia i jednocześnie mieć kota, który chwyta za serce?
Teraz to ja nie rozumiem - w jakim celu piszesz takie rzeczy?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 18, 2007 21:44

Alebo- i inni urażeni forumowicze, przepraszam, ale zdenerwowała mnie postawa osoby zakładającej wątek- bo, przyznaj sama, czy nie brzmi to trochę tak: "przekonujcie mnie, abym wzięła kotka" ?

I masz rację- po co się wtrącałam :oops:
Ostatnio edytowano Pt maja 18, 2007 22:11 przez behemocia, łącznie edytowano 1 raz

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt maja 18, 2007 21:54

behemocia pisze:przyznaj sama, czy nie brzmi to trochę tak: "przekonujcie mnie, abym wzięłą kotka" ?

No właśnie dla mnie nie...
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 18, 2007 22:01

Aleba pisze:
behemocia pisze:przyznaj sama, czy nie brzmi to trochę tak: "przekonujcie mnie, abym wzięłą kotka" ?

No właśnie dla mnie nie...


A dla mnie tak. Mimo wszystko.

Wystarczy poczytać historie z forum, trochę wysiłku włożyć w przewertowanie tych paru stron. I albo znajdziesz tego kota od razu (od pierwszego wejrzenia, jak powiadacie), albo będziesz szukać dalej.

Zakładanie takiego wątku jest dla mnie właśnie takim zaproszeniem do licytacji.
Co innego, jak zakłada taki wątek forumowicz szukający kota dla znajomych/rodziny/sąsiadów, którzy mają konkretne wymagania, ale stwierdzenie: szukam kotki - czarna, bura lub tri jest właśnie wg mnie przejawem ignorancji wobec tych wszystkich osób, które udzielają się na forum szukając kotom domów.
Zapraszam do licytacji! Kto da piekniejszą historię? Ładniejsze fotki? (bo nie chce mi się samej szukać) :?

Koniec komentarzy z mojej strony.
Dobranoc.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 18, 2007 22:11

mircea
dziekuję, że napisałaś ten post- to właśnie miałam na myśli wtrącając się w ten wątek, jednakże ujęłaś "moje" słowa ładniej.
A jeśli dwie tak myślimy, to nie jest z nami źle :D

Podziwiam wszystkich Tymczasów - opiekunów tymczasowo - a czasami całe życie - dbających o zwierzaczki :king:
i staram się pomagać tym, co nie gadają, tylko działają :ok: :ok: :ok:

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt maja 18, 2007 22:28

mircea pisze:Zakładanie takiego wątku jest dla mnie właśnie takim zaproszeniem do licytacji.

Dokładnie.
mircea pisze:Wystarczy poczytać historie z forum, trochę wysiłku włożyć w przewertowanie tych paru stron.

Nie trzeba paru stron - wystarczy popatrzeć na pierwszą - każdy wątek to inny kot, inna historia, inny kolor futerka... Aż trudno sie nie zakochać. Jest tam i mama Krecika i kicia mircei - nie bardzo rozumiem sens zakładania takich wątków. Kiedy zauważyłam moją Asię na kociarni - pomyslałam od 1 zdjęcia że to kicia dla mnie ale najpierw zastanowiłam się czy dam radę z trzecim kotem, czy dam radę z troche niepełnosprawnym kotem i jak przekonać TŻ -ta. Po rozwianiu wątpliwości to ja zadeklarowałam chęć adopcji kici i zorganizowałam transport. Nie zakładałam wątku pt "Przekonujcie mnie do wzięcia Asi".
Sorry za przydługi wywód.
Cieszę się że mama Krecika znalazła domek.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pt maja 18, 2007 22:29

Tym bardziej, że ponoć malkaviankę "chwyciła za serce" historia Krecika i Jego Mamy.

Tylko dlaczego ani słowa w wątku?
Dopiero dziś?

Malkavianka, ja nie jestem przeciwko adopcji Mamy Krecika i wierzę, że dasz jej co najlepsze. Jestem przeciwna takim postawom jak Twoja.
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 19, 2007 16:17

Przykro mi to czytać :? Chciałam pomóc jakiejś kociej bidzie, ale czytając wątku na kociarni nie wiedziałam czy będzie możliwość transportu, czy komuś będzie pasowała moja osoba. Dlatego założyłam ten wątek. Poza tym kurcze, w tym dziale na forum jest na prawdę sporo podobnych tematów. Nie rozumiem waszych pretensji. Może nawet nie zrozumiem po godzinach tłumaczenia, bo mam inne podejście. Ale suma sumaru adoptuję jedną kotkę, która potrzebuje pomocy. Jak wiele innych. Ale zdecydowałam się na tą. I nie chciałam tu żadnych licytacji kocich nieszczęść itp. Nie o to mi chodziło. Chciałam tylko, żeby podrzucono mi tu zdjęcia, opisy/wątki kotek, które by mniej więcej pasowały do opisu. A co do tego, że chciałabym konkretne kolorki - nie przesadzajcie. Większość ludzi ma jakieś swoje ulubione umaszczenia kocie. Oni nie jest w moim ulubionym, ale mimo wszystko kocham go niezmiernie. Nie ma on też tkliwej historii. Jest po protu najukochańszym kotem jakiego miałam okazję poznać. I chwycił mnie za serce też zdjęciem, spojrzeniem konkretnie. Może to kobieca intuicja, może coś innego. Rozpisałam się, ale proszę. Nie oskarżajcie mnie o jakąś lekkomyślność (bo adoptowanie drugiego kota to przemyślana decyzja), ani o "chęć dopasowania kota do tapicerki" (bo po prostu od dziecka uwielbiałam czarne, bure i tri i chciałabym mieć w końcu swojego w takim kolorze).

Pisałam w pośpiechu, więc pewnie znów wyciągniecie jakieś nieścisłości. :?
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Sob maja 19, 2007 16:43

Ja nie wyciągnę żadnych nieścisłości- nic mnie nie dziwi. Ale zakładając wątek, dałaś prawo wypowiadania się na ten temat :?
Pozdrawiam

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 19, 2007 17:07

Tak. Dlatego nie krzyczę na was, że piszecie w ogóle, tylko stwierdzam fakt, że to przykre dla mnie. Ale skończyło się na tym, że jedno kocie ma domek, więc szczęśliwie.

Pozdrawiam
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

Post » Sob maja 19, 2007 17:12

Kocinka na pewno będzie miała u Ciebie dobrze :D :D

behemocia

 
Posty: 1260
Od: Śro kwi 04, 2007 0:10
Lokalizacja: opolskie

Post » Sob maja 19, 2007 17:15

behemocia pisze:Ja nie wyciągnę żadnych nieścisłości- nic mnie nie dziwi. Ale zakładając wątek, dałaś prawo wypowiadania się na ten temat :?
Pozdrawiam

I nikt nikomu nie odmawia prawa wypowiadania się na ten temat.
Ale malkavianka też ma prawo czuć się źle po tym, co przeczytała. I ma prawo pisać, że jest jej przykro.
Ja nie rozumiem jednej rzeczy - jeżeli postawa malkavianki i jej sposób szukania kota budziła u niektórych takie negatywne emocje i to podobno od pierwszego posta, jeżeli ten wątek spowodował, że jest ona dla nich osobą niewiarygodną - to dlaczego, tantawi, zaproponowałaś jej kota?
A może postawa malkavianki zaczęła przeszkadzać, bo zdecydowała się na innego kociastego? :?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 19, 2007 17:21

Aleba - tantawi po PW stwierdziła, że nie chce mi oddawać kota. W sumie mogła odnieść wrażenie, że jestem osobą niezdecydowaną. Bo te pw pisałyśmy w momencie, kiedy wahałam się w jednej kici na drugą, w dodatku nie do końca wiedząc co zrobić z faktem, że kicia jest niewysterylizowana. Nie mam o to do niej żalu. I może już nie rozdrażniajmy tematu.
Obrazek

malkavianka

 
Posty: 345
Od: Pon kwi 23, 2007 18:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości