Witam novena.
Ja dwa dni po ukazaniu sie wątku na miau delikatnie sugerowałam w pv do daga27 pomysł żeby Lucek mógł trafić dla mnie - ale dostałam odmowę ze względu na dużą odległość.
Wysłałam więc troszkę kasy na pomoc ulubieńcowi Luckowi.
To sa fotki z wczoraj. normalnie malucha trudno uchwycic w kadrze. przemieszcza sie z predkoscia swiatla
juz sam je i zaczal kuwetkowac a traktorkuje jak stary kocur