4 małe kocięta szukają domu! Pilne, grozi im śmierć. WLKP!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 16, 2007 17:48

Właśnie skończyłam rozmawiać na gg z koleżanką.
Z 11 dorosłych kotów zostało sześć :( 5 dzisiaj zostało zabitych.
Cytuje z rozmowy na gg z Sylwią :
Ja jej się zapytałam: to ile masz razem tych kotów?
,,dzisiaj mam 6 dorosłych, a wczoraj miałam 11, bo rodzice wzieli je do zabicia. oni nie mają serca. :( te 4 male kotki zyja, bo okłamałam rodziców że są na nie chetni"
:(
Ja wezme od niej jednego, bo bardzo jest mi żal tych bezbronnych kociąt :( Sylwia okłamała rodziców, że te 4 są zamówione, żeby nie zabili. Gdyby nie okłamała to juz by nie żyły :(
Dzisiaj następna kotka jej się okociła, i urodziła 3 kocięta, ale juz zostały zabite.
Bardzo proszę o pomoc :( Kocięta niedługo juz otworzą oczka. Jadę do niej w sobotę.
Ja miałam zamówionego jednego kociaka u takiej pani, na którego jest wielu chętnich. Zrezygnowałam z niego i wezmę jednego z tych kociaków. Biorę buraskę. :D

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 18:02

Boze!!czy nic nie mozna zrobic!!przeciez Ci ludzie nie maja prawa tak po prostu zabijac zwierzat!!Nie miesci mi sie to w glowie!!

czyli maluszki sa do wziecia praktycznie od zaraz??

ayla

 
Posty: 18
Od: Nie maja 13, 2007 21:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 16, 2007 18:06

Proszę o poważne propozycje bo ja wszystko jej przekazuje.
Nie wiem czy będę w stanie wziąść więcej niż jedno kociątko!
Chociaż tymczas, proszę... one zginą jeżeli nie będzie chętnych..
Czeka jeszcze czarnulek, króweczka i burasek...

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 18:08

ayla pisze:Boze!!czy nic nie mozna zrobic!!przeciez Ci ludzie nie maja prawa tak po prostu zabijac zwierzat!!Nie miesci mi sie to w glowie!!

czyli maluszki sa do wziecia praktycznie od zaraz??

Maluszki mają być zamówione do jutra.
Inaczej będą zabite :cry:
Mi tez nie mieśći się to w głowie. Piszę to co przekazała mi Sylwia.
Jej rodzice "biorą koty do zabicia".
:(
Proszę o domki, bardzo zal jest mi tych bezbronnych kociąt, które nic nie poradzą że przyszły na świat. :(

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 18:09

Kocięta nie są do wzięcia "od zaraz". Jeżeli będą chętni, mama maluchów będzie mogła je odchować.
EDIT:
Karolina8 - to bedziesz chętna na jednego kociaka? Skąd jesteś?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 18:17

Agatko to dla mnie horror :evil: a to co robią ci ludzie ..zakładając że to prawda jest karalne....
jak dasz rade znalezć transport to ja tez wezme jednego....chociaż czuje sie jak pod scianą :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 18:21

dorcia44 pisze:Agatko to dla mnie horror :evil: a to co robią ci ludzie ..zakładając że to prawda jest karalne....
jak dasz rade znalezć transport to ja tez wezme jednego....chociaż czuje sie jak pod scianą :cry:

Tak przekazała mi ta dziewczyna. Nic więcej nie wiem, w sobotę bede z nią gadała. Coś będę kombinować z transportem.
Słuchajcie ja musze mieć PEWNE domki! Może namówię rodziców, aby wziąść wszystkie na kilka dni.
ayla - czytałam Twój wątek że szukasz kotka. Byłabyś chętna na jednego z tych?
:cry:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 18:42

zacznę od tego, że rzeczywiście uśpienie miotu kosztuje- ok. 10 zł od kociaka/ szczeniaka. Jak widać, niektórym żal nawet tyle aby wypić piwo, którego nawarzyli :x

Najlepiej byłoby zabrać tym ludziom koty, pokastrować/posterylizować i wydać do adopcji (dorosłe też!) tylko na to się pewnie nie zgodzą...
a może przy pomocy tej Sylwii i funduszy bazarkowych udałoby się przynajmniej zapobiec kolejnym miotom :roll:
ja belferski kierunek studiuję i mówię jak belfer, ale uważam, że okłamywanie nie prowadzi do niczego, a może się zemścić na Sylwii i na kotach... następne kocięta- jeśli się urodzą- zostaną po prostu natychmiast zabite, bez ultimatów, bez czekania na domy.



pomijając że sytuacja w tym konkretnym przypadku jest rzeczywiście niewesoła i tu reakcja jest zrozumiała- zastanawia mnie, dlaczego na ratowanie ślepych miotów jest zawsze tyyyylu chętnych, a już widzące kocięta nie mogą się doprosić o dom :?
Ostatnio edytowano Śro maja 16, 2007 18:46 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro maja 16, 2007 18:44

tez się zastanawiam... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 18:49

Abstrahując od tego konkretnego przypadku- należy uczulać ludzi, aby nie dali się zaszantażować nieodpowiedzialnym właścicielom- co już było poruszane w jednym z tematów. Wszystkich chętnych kierujmy do opiekunów kociąt, które otworzyły już oczy. Innej drogi nie widzę.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro maja 16, 2007 19:55

Oni nie oddadzą tych kotów...
Wiecie jak jest na wśi.. nie przejmują się niczym. Do nich to nie jest problem zabić kota. Małe kocięta idą "pod młotek" i tyle :(

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 20:01

wiesz to jak dasz rade to dwa wezme :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 20:08

dorcia44 pisze:wiesz to jak dasz rade to dwa wezme :cry:

serce się kraja, wiem :(
Dorcia dziękuję! :1luvu:
Jeżeli ayla lub Karolina8 wzięłaby jednego to wszystkie byłby w miarę bezpieczne.
Ok, to mam jej powiedzieć że biorę wszystkie?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Śro maja 16, 2007 20:08

Agata, a może chociaż udałoby się cichcem sterylki przeprowadzić albo tabletki podawać? Inaczej z tego miejsca po roku już kilkanaście kociąt zabierze innym domy- tak jak napisałam w którymś z postów, wszyscy rzucają się ratować kilkudniowe kocięta, a starsze nawet o tydzień już mają kłopot ze znalezieniem domu :x
Ostatnio edytowano Śro maja 16, 2007 20:11 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro maja 16, 2007 20:10

XAgaX pisze:Agata, a może chociaż udałoby się cichcem sterylki przeprowadzić albo tabletki podawać?

tzn?
Ona nie mieszka w Skokach tylko we wsi 5 km od Skoków.
Jak miałabym to zrobić?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości