Kotałki dwa czyli szylkretkowy świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 20:01

Olunia11 pisze:Jak to??Nierozumiem o co chodzi :oops:


Olu jesteśmy tu na forum wszyscy zainteresowani jedną sprawą- tym, zeby kotom żyło się lepiej. Jednym ze sposobów jest ograniczanie liczby kotów, jest ich po prostu ZA DUŻO. Dlatego niestety nie będziemy się cieszyć z kociaków twojej bardzo młodziutkiej koteczki (dopiero rok? Olu, ona jest bardzo malutka jeszcze, ciąża i poród to dla niej bedzie bardzo ciężkie) bo wiemy ile kotów umiera samotnie w schroniskach- po prostu nikt ich nie chce, nie ma dla nich domów.
Czy możesz porozmawiać z rodzicami o sterylizacji kotki? Czy weterynarz to proponował wam?
Obrazek

zołta

 
Posty: 820
Od: Pon wrz 22, 2003 10:04
Lokalizacja: Warszawa-Łódź

Post » Nie maja 13, 2007 20:02

Olunia11 pisze:Jak to??Nierozumiem o co chodzi :oops:

Oluniu, a nie myślałaś o sterylce kotki? Widzisz, ona jest jeszcze bardzo młodziutka, sama jest jeszcze kociakiem na dobrą sprawę, nie powinna mieć kociąt. Może zabierz ją do doświadczonego weterynarza i wysterylizuj? tak będzie lepiej i na dłuższą metę zdrowiej dla kici.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 13, 2007 20:11

Narazie jeszcze kotków niema.mamy 2 piętrowy dom,ogród i mam nadzieję że kici jest tu dobrze.Właśnie teraz przyszła do mnie i mruczy... A zawsze znajdą się znajomi do opieki nad kociakami.Nasza kotka była jedynaczka 8O .Chyba...Byc moze że kocur zabił resztę młodych...A pozatym mamy życzliwych sąsiadów,któży może się zajmą którymś z kociąt...mam nadzieję że wszystkie kociaki będą miały dobry,prawdziwy dom...

Olunia11

 
Posty: 364
Od: Sob maja 05, 2007 22:01
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 13, 2007 20:19

Olu, ale nawet, jeśli koty od Twojej kotki znajdą domy, to "zabiorą miejsce" tym, które już się urodziły i cierpią z powodu bezdomności.
Nie ma sensu powoływać na świat nowych kociąt, jeśli i tak biega ich za dużo, cierpią z powodu głodu i chorób.

Trudno mówić jedenastolatce o różnych strasznych rzeczach, jakie spotykają u nas koty, ale odpowiedzialna opieka nad zwierzakiem wymaga, aby chronić go przed niepotrzebnym wysiłkiem i obciążeniami.
Twoja kotka jest za młoda, by dzieci nie odbiły się na jej zdrowiu.

Wiem, że pewnie sama nie masz dużych możlwości działania, ale może mogłabyś namówić rodziców, aby przemyśleli sprawę sterylizacji, nawet teraz. Kotka zanim nie urodzi nie wie, że będzie miała dzieci i nie będzie cierpieć.
A Wy będziecie mieć zdrowego, szczęśliwego kota przez wiele lat.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie maja 13, 2007 20:22

Olunia11 pisze:Narazie jeszcze kotków niema.mamy 2 piętrowy dom,ogród i mam nadzieję że kici jest tu dobrze.Właśnie teraz przyszła do mnie i mruczy... A zawsze znajdą się znajomi do opieki nad kociakami.Nasza kotka była jedynaczka 8O .Chyba...Byc moze że kocur zabił resztę młodych...A pozatym mamy życzliwych sąsiadów,któży może się zajmą którymś z kociąt...mam nadzieję że wszystkie kociaki będą miały dobry,prawdziwy dom...

Przeczytaj, co napisałaś - ile tu "może". Nie masz żadnej pewności, że kocięta znajdą dom, ani czy koteczka przeżyje poród... Ona naprawdę jest za młoda na dzieci.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 13, 2007 20:24

Nasza kocia za ok 1 mc będzie rodzić.Czy to nie za późno na sterylizację???

Olunia11

 
Posty: 364
Od: Sob maja 05, 2007 22:01
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie maja 13, 2007 20:29

Olunia11 pisze:Nasza kocia za ok 1 mc będzie rodzić.Czy to nie za późno na sterylizację???

Nie, jak najbardziej możesz ją teraz wysterylizować. Będzie to bezpieczne i dla niej i dla płodów - po prostu zasną. To znacznie lepsze wyjście niż np. usypianie narodzonych już kociąt.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 15, 2007 16:19

No i się stało! Dnia 15.05 Moja kicia urodziła 4 kocięta!!! 3
rude i jednego szarego!!!! Wszyscy mają się dobrze.Jedno urodziło ,,mi się na rękach''!!!! :lol: Obrazek

Olunia11

 
Posty: 364
Od: Sob maja 05, 2007 22:01
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 15, 2007 19:56

Oj, czepiacie się. Siorka weźmie, jeden jej już uciekł, następny też ucieknie i będzie można wziąć następnego...
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto maja 15, 2007 20:38

Może się czepiam ale mi to ssące kociątko wcale nie wygląda na dopiero co urodzone (kilkugodzinne) :twisted:. Pokaż może też mamusię i rudaski, bo pewnie cudne.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 16, 2007 12:35

Sylwka pisze:Może się czepiam ale mi to ssące kociątko wcale nie wygląda na dopiero co urodzone (kilkugodzinne) :twisted:.


oby... :roll:
( ;) to było to co myślę...)


Olu:

kotka w ciągu roku rodzi ok. 15 kociaków.
przez 10 lat urodzi ok. 150.

Czy znasz 150 osób, które NA PEWNO wezmą od ciebie kociaki?
osób odpowiedzialnych, które nie wywalą kota na ulicę po roku "bo się znudził", "bo chcemy wyjechać na wakacje", "bo niszczy"...
którym kot nie ucieknie :roll: , które potrafią o niego zadbać...


bardzo trudno jest znaleźć dom dla kota. niektóre czekają nawet kilka miesięcy. inne nie znajdują go nigdy...
czy masz wystarczającą ilość miejsca na 150 kotów w domu? :roll:


może jednak wykastrujesz swoją kotkę?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 13:31

Olunia11 pisze:No i się stało! Dnia 15.05 Moja kicia urodziła 4 kocięta!!! 3
rude i jednego szarego!!!! Wszyscy mają się dobrze.Jedno urodziło ,,mi się na rękach''!!!! :lol: Obrazek


Kotka z takiej ciemnej trikolorki:
Obrazek Obrazek

zrobiła się ruda? :roll:

czepiam się pewnie...
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 16, 2007 13:35

mircea a gdzie Ty widzisz rudą kotkę? :roll: Ja tam widzę rudą łatkę i rude maluchy...

Varia wycieczka :!: :twisted:

P.S. Oluniu a to "szare" to jak na mój gust to tri 8)

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Śro maja 16, 2007 13:43

Tak patrze na mamusię i wydaje mi się, że to jednak prawda. Widać białą dużą łapkę i czarno-rudo-białe długie mamusine futro. Pewnie tata był bury.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 16, 2007 16:52

Moim zdaniem tatuś kociątek był rudy, bo prawie wszystkie są takie :) O wykastrowaniu kotki myślimy :P

Olunia11

 
Posty: 364
Od: Sob maja 05, 2007 22:01
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości