» Pon maja 21, 2007 10:27
Dzwoniłam przed chwilą do schroniska. Pan powiedział, że można je przywieźć, że są w takim wieku, ze powinny znalęźć domek. To chyba lepsze niż je wypuścić, prawda? Same by sobie nie poradziły. A ja mam teraz dylemat, nie wiem co zrobić. Kotki są na balkonie, ale tam naprawde nie mają za dobrze, są ciekawe wszystkiego, chcialyby się bawic, a siedza w kartonie, nie za duzym. Ja moglabym je wziac do siebie do 31 maja, ale pozniej naprawde bede musiala je oddac do schroniska. I teraz nie wiem, czy zostawic je do tej niedzieli tam gdzie sa, a póżniej zawiezc do schroniska, zabrac do siebie a pozniej odwiezc, czy od razu odwiezc? Gdyby byly u mnie, nauczylabym je korzystac z kuwety, oswoilabym je troche, ale boje sie ze to bedzie dla nich duzy wstrzas, z domu do schroniska. Z drugiej strony prosto od mamy do schroniska to tez na pewno bedzie duzy wstrzas. Co bedzie dla nich najlepsze?