Było-Potrzebna Klatka- jest Suri po operacji

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 11, 2007 19:05 Było-Potrzebna Klatka- jest Suri po operacji

Czy ktoś miałby i byłby w stanie udostępnić mi na pare dni klatkę wystawową dla kici po amputacji nóżki. Chodzi oczywiście o okolice Bydgoszczy... nasz cudowny cat club ma klatki ale wypożyczyć nie chcą :evil: gady jedne złośliwe.

Chciałabym ograniczyć kici chodzenie chociaż przez pare pierwszych dni...oddam w stanie niezmienionym... :wink:
Ostatnio edytowano Sob maja 19, 2007 20:31 przez Tiris, łącznie edytowano 2 razy

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 12, 2007 13:29

podbiję :!:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Sob maja 12, 2007 16:19

może zmień tytuł wątku na np. "potrzebna klatka wystawowa - Bydgoszcz i okolice" jeśli niewiesz jak zmienić tytuł, robisz tak: wciskasz opcję zmień w pierwszym poście i zmieniasz tytuł wątku, następnie wysyłasz - GOTOWE ! ;)

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Sob maja 12, 2007 18:51

Zmianę tematów już opanowała ale dzieki za wskazówki:) zawsze sie przydadzą.

Kicia będzie operowana w czwartek o 10, czyli kalteczkę musiałabym mieć najpozniej w czwartek jak odam kicie do weta.
Może jednak znajdzie sie ktoś kto mógłby pożyczyć?

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 12, 2007 19:05

A w Schronisku nie mają? Z tego co wiem powinni mieć.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob maja 12, 2007 19:22

będę tam dzwonić ale dopiero po weekendzie bo pewnie teraz nie będzie nikogo kto mogłby podjąc taką decyzje o wypożyczeniu.

Pytam bo lepiej mieć parę opcji niż ani jednej :wink:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 13, 2007 12:40

hop do góry...może ktoś jednak ma taką klateczke?

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 14, 2007 7:15

Podrzucam bo klatki nadal potrzebuję.

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 14, 2007 13:28

A naszym bydgoskim schronisku też takich klatek nie wypożyczają...pomocy!!! :cry: :cry: :cry:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 11:02

A Animalsi?
Ja mam pożyczoną od kolegi taką 60x80x70 (około), ale ponieważ dziś udało mi się złapać kotkę, klatka będzie wolna najwcześniej za tydzień w czwartek. Myślę, że mogłabym ją pożyczyć dalej, niestety dopiero a 9 dni.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 11:05

Mam klatke "króliczą", moge pozyczyć. Moja Kitka przebywala w niej po operacji.

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Wto maja 15, 2007 11:37

Kameo jak duz jest ta klatka i jak kicia znosila zamkniecie w niej?
np w nocy?

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 12:13

Tiris pisze:Kameo jak duz jest ta klatka i jak kicia znosila zamkniecie w niej?
np w nocy?


po operacji kot ma miec jak najmniej mozliwosci ruszania sie, skakania itp. czyli ta klatka sie idealnie nadaje
zreszta juz wielu lokatorów w niej bywało- male dziczki przechodzily w niej resocjalizację :twisted:

dla średniej wielkosci kota sie nadaje

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Sob maja 19, 2007 20:39

Suri wróciła w czwartek po operacji amputacji nóżki...poryczałam sie u weta jak ją zobaczyłam...moja mała kupka nieszczęścia...Serce mi się po prostu popękało...

Dziś mija drugi dzień i chyba jesteśmy na dobrej drodze...już ładnie mój maluszek je i pije, nieco wyżej trzeba postawić bo maluch nosi kołnierz...nawet do kibelka się już załatwiła :lol:

Kicia chodzi sobie po pokoju zamknieta i jak tylko wchodzę to bunt, albo nie chce mnie wypuścić albo sama chce wyjść :twisted:

kameo- klateczka jednak w moim wypadki sie nie sprawdziła. Do wybudzenia Suri leżała w transporterku, nad ranem o 5 przeniosłam ja do tej klateczki, jednak strasznie zaczęła się rzucać. W czasie wizyty weterynarz doradził mi zebym nie zamykała jej w klatce tylko odizolowała ją po prostu w innym pokoju. W klatce mój maluch wariował, dosłownie rzucała się i łaziła po suficie :roll:

Ale teraz już będzie dobrze, czeka mnie tylko jeszcze podawanie tabletek...będzie się działo...oj będzie :)

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości