Malizna-"syjameczka" za TM

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 12, 2007 16:06

Psiknęłam Feliwayem w każdym pokoju. Może to coś da...
Rima śpi teraz na moich kolanach, bestyjka kochana :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Nie kwi 08, 2007 18:59

U nas wszystko ok. Zdrowie i humorki dopisują wszystkim :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Czw kwi 12, 2007 20:13

Nie wiem, czy to rujka - pierwsza u Rimy. Od dwóch dni chodzi po domu wieczorem i miauuuuuuczy tak, jak jej się to normalnie nie zdarza. Jednak poza miauczeniem, żadnych innych oznak nie ma, tzn. nie wygina się charakterystycznie i nie narzuca się. Nie wiem co zacz

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Czw kwi 12, 2007 21:49

Może to wiosna daje się kotu we znaki? ;)
Inka od jakiegoś czasu chodzi i dziamie - ma nam mnóstwo do powiedzenia, poza tym na balkonie śpiewa serenady do ptaszków i chmurek.
Ale może to też być rujka, Rima jest już w takim wieku, że spokojnie może o to chodzić. Może czas powoli myśleć nad sterylizacją?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 13, 2007 13:21

Może to rzeczywiście wiosna, bo na rujkę to nie wygląda. Widać, jeszcze nie czas na nią...Chociaż od jakiegoś czasu się spodziewam, że może to nastąpić w każdej chwili. Rima ma już przecież, wg wieku w książeczce, prawie 9 m-cy. :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pon maja 14, 2007 18:22

No i stało się, Rima jest kobietą....baaaaaaaaaardzo głośno oznajmia światu chęć posiadania potomstwa. Prawdopodobnie w tym, albo przyszłym tygodniu pójdzie pod nóż, niestety...

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pon maja 14, 2007 18:31

8O
Jak te koty szybko rosną...
Kciuki za kocinkę, żeby dobrze zniosła zabieg :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 15, 2007 7:11

Jesteśmy wstępnie umówione na sobotę około 14, trochę się denerwuję. Bardzo chciałabym, żeby wszystko poszło dobrze. Trzymajcie kciuki :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Wto maja 15, 2007 7:18

no ja tez trzymam kciuki!
a takie toto malutkie było 8O
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt maja 18, 2007 12:28

Rimie zaczęła się 2 rujka, teraz chyba już końcówka jest, ale nie wiem czy do jutra przejdzie. Czy mała może mieć w takim wypadku jutro operację?

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Nie maja 20, 2007 7:26

Okazuje się, że ze sterylizacją musimy poczekać przynajmniej 2 tygodnie, dopóki Rima nie "ostygnie". Tak więc czekamy... :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt maja 25, 2007 16:10

Niestety, Pucia ma nadal nie najlepsze wyniki wątroby :(

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Pt maja 25, 2007 16:20

Ojej, a co się dzieje z wątrobą Puci? Jakoś nie wychwyciłam wcześniej, że ma problemy :(
I jak tam Rima? Ciągle głośna?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 07, 2007 9:36

Pucia ma od paru miesięcy słabsze wyniki nerek i wątroby w badaniach krwi. Dostawała phytophale i karmę renal i problemy z nerkami na razie minęły. Z wątrobą niestety nie mija.

Rimusia malutka miała wczoraj operację, jest baaardzo dzielna. Operacja była wieczorem, ok 20-o 22 powrót do domu. Niestety, nie chciała leżeć i odpoczywać, od razu próbowała chodzić. Potem położyła się i spała przez całą noc na moim brzuchu :) Dzisiaj rano zjadła troszkę animondy. Jest już lepiej, chociaż nadal jest śnięta. Chyba wszystko jest w porządku. :D

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

Post » Czw cze 07, 2007 19:35

Rima nie bardzo chce jeść. Jest bardzo smutna i osowiała. Może jutro będzie lepiej :(

kasia mierzejewska

 
Posty: 1060
Od: Czw wrz 14, 2006 11:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 40 gości