Chodzi mi o to ze Majus byl w ciezkim stanie, dosc agresywnie leczony, zywiony roznymi koncentratami, ze zmiennym apetytem...Plus taka toksykemia. To wszystko jest "szokiem" dla organizmu i homeostaza ulega zachwianiu. Na podstawie tylko tych oznaczen ktore wykonano niewiele mozna powiedziec np. o rownowadze elektrolitycznej, a to pierwsze co ulega zaburzeniu czesto, z konsekwencjami roznorodnymi.
Poza tym widze jakies nieprawidlowosci, np. zbyt niski hematokryt ale trudno powiedziec co jest przyczyna. Z tych oznaczen co teraz podalas wynika ze krwinki sa normalnej wielkosci, prawidlowo wybarwione (anemia normocytarna, normobarwliwa) wiec przyczyna raczej nie jest niedobor zelaza czy B12. Moze byc hemoliza, to by bylo logiczne przy niewydolnosci watroby, ale bez jawnych jej oznak klinicznych czy w samym wygladzie surowicy trudno o tym wnioskowac,a bilirubiny nie znamy. W moczu niby jej nie ma wiec hemoliza nie bylaby masywna, ale i anemia lagodna.
Nie wiem.
Transaminazy sa juz w normie (lekko jeszcze pozdwyzszony Aspat jesli sie nie myle) ale mocznika malo a amoniaku wciaz duzo. Malo albumin, troche zanizony stosunek albuminy/globuliny. Tyle ze rozmaz tez granulocytarny wiec moze jeszcze resztki infekcji bakteryjnej (?)
W kazdym razie wysokie wyniki wczesniej mowily wiecej o ostrym stanie, teraz natomiast niewiele juz mowia o samym narzadzie. Czesto przy roznych uszkodzeniach a nawet marskosci transaminazy wcale nie sa wywindowane.
Jesli chodzi o pH moczu faktycznie troche za niskie, co proponuje wet? Ja myslalam o cytrynianie potasu, ale wczesniej koniecznie bym ten potas sprawdzila, czy kot jest aby na pewno normokaliemiczny, bo spodziewalabym sie ze nie, z mozliwymi odchyleniami w obie strony
