Fredzio rudo-biały z pseudohodowli, nie żyje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2007 15:45 domek

Już napisałam. Fredek jest warszawiakiem, ale chętnie zmieni stolicę na jakiś spokojniejsze miejsce :-)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pt maja 11, 2007 16:35

hopka!

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt maja 11, 2007 16:55 Re: fred

gosiar pisze:Agusia, może go chcesz? ;-)


Gosiar ja tu co drugiego kiciora bym wzięła, ale niestety moje mieszkanie nie rozrasta się wraz z kolejną moją "miłością" :?
Ale kot jest przepiękny! :D
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt maja 11, 2007 20:28

O tak Fredek to piękniś grzechu wart 8)
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Nie maja 13, 2007 19:28

jak tak śliczności? kolejka domków się ustawiła ? :-)
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Nie maja 13, 2007 22:34 nikt

Nie, niestety, nikt go nie chce :-(

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon maja 14, 2007 7:42

pewnie ci co by chcieli jeszcze nie wiedzą że na nich czeka :wink:
Gosiar patrze na zdjęcia i wiesz nie wydaje się być kotem dorosłym ,czy tylko takie sprawia wrażenie :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43968
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 14, 2007 17:44 dorosly?

Dorcia, Fredek ma ok. dwoch lat (tak mowia weci, patrzac na jego zabki). jego wielkosc jest konsekwencja skrajnego wycieczenia choroba i niedozywienia.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon maja 14, 2007 18:28

Gosiar, dziekuje za odpowiedz w moim watku..:)
To niesamowite, poniewaz moja Dusia wyglada jak siostra blizniaczka!!
Chcialabym Cie jednak zapytac czy wiesz cos wiecej na temat jego choroby?
Co konkretnie maluszkowi dolega? :?: :?:


bardzo prosze o odpowiedz!!

ayla

 
Posty: 18
Od: Nie maja 13, 2007 21:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 14, 2007 18:39

Wiem Gosiu,wiem aż zadobrze co one przezyły i wiem że moga byc nastepne... Fredki ,Gabisie :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43968
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 14, 2007 18:43

8O Jaki on..hmmm... Riddickowy... :D

Ayla - nie znam sprawy, ale wydaje mi sie, że zdiagnozowany i potem dobrze prowadzony kot trzustkowy wymaga stałej diety o jak najmniejszej zawartości tłuszczu. Moja mama ma suńkę z tym problemem - na diecie jest to normalne, zdrowe stworzonko [o ile Ruda może być normalna].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 14, 2007 18:44 Fred

Fredek ma niewydolnosc trzustki. Na poczatku, jak do nas przyjechal, wygladal jak szkielet, teraz jest duuuuzo lepiej, przestala mu tez wypadac tak tragicznie siersc. Ale niestety, ciagnie sie sprawa z biegunkami. Teraz przestawilam go wylacznie na karme dla kotow trzustkowych Hills I/D. Od wczoraj wg zalecen pani wetki dostaje tez trzy razy dziennie metronidazol dopyszcznie, zeby zalagodzic stan zapalny, ktory te biegunki wywolaly. Generalnie koty trzustkowe wychodza na prosta i pozniej nawet podobno nie musza byc na diecie. Ale nie wiem, ile to bedzie trwalo. Tym bardziej ze Fred... przez dwa lkata swojego zycia jadl najprawopodobniej niemal wylacznie... kapuste... Mysle, ze kazdego by to wykonczylo.
Poza tym Fredek jest przekochany, mruczy nawet jak sie go nie glaszcze, kocha inne koty, nawet jak moj kot Dyziek go pierze (cham :evil: ), Fredek za nim biegnie.
Jest slodziak gadula straszna. No, kochamy go bardzo, wiadomo. ale musi znalezc dom. Kazdy trzeci kot jest u nas tylko na tymczasie.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon maja 14, 2007 18:47 kot

Sprawe dzielenia jedzenia zalatwiamy tak, ze fredkowa miseczke ustawilismy na blacie, a dwie "normalne" na podlodze i nasze koty jedza na dole, a Frde na stole. Jak tylko skoncza, zsypujemy to, co zostalo do pojemnikow, zeby nasze koty nie jadly karmy z enzymami i nie tyly 8) a Fredek, zeby nie jadl ich lighta.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon maja 14, 2007 18:48 fili

Aha, Fredek jest kociem filigranowym. Przesle zreszta zaraz jeszcze pare zdjec.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Pon maja 14, 2007 19:09

czekam z niecierpliwoscia;)

nie ukrywam, ze maluszek zrobil na mnie wrazenie!!ogromne!!
chcialabym napisac, ze jestem juz zdecydowana, ale mam wiele obaw..

ayla

 
Posty: 18
Od: Nie maja 13, 2007 21:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości