potrzbna mamka dla 10-dniowych kociąt; kotka zagryziona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 20:45

Dowiedziałam się dziś więcej szczegółów od osoby, która bezpośrednio zna tych ludzi. Więc sprawa wygląda trochę inaczej. Kociaków jest 6. Na 3 państwo mają już chętnych i je odchowają. A 3 chcieli uśpić bo nie ma chętnych. Jednak jeśli pomożemy im znaleźć domki dla tych trzech pozostałych to myślę że uda się ich przekonać żeby wychowali wszystkie maleństwa. Problem się pojawi gdy podrosną, ze względu na psa, i będą szybko potrzebne domki. W tygodniu ta osoba z którą rozmawiałam postara się do nich podjechac i porobić fotki kociakom.

asiamm

 
Posty: 364
Od: Nie kwi 22, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 21:02

Niepoważni i okrutni Ci ludzie. Najpierw pozwolili kotce urodzić, a potem, kiedy straciła przez nich życie, wybierają które z jej dzieci ma żyć, kiedy kocięta już otworzyły oczy. Wcześniej jak widać nie myśleli zbyt wiele :evil:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie maja 13, 2007 21:16

Rzeczywiście, straszne. Czy Ci ludzie nie poczuwają się w żaden sposób do winy a zaistniałą sytuację? Czy choćby przez pamięć o koteczce, która przez ich niedopilnowanie straciła życie, nie mogą zająć się jej dziećmi? 10- dniowe chcą usypiać? :evil: :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 13, 2007 21:34

asiamm pisze:Dowiedziałam się dziś więcej szczegółów od osoby, która bezpośrednio zna tych ludzi. Więc sprawa wygląda trochę inaczej. Kociaków jest 6. Na 3 państwo mają już chętnych i je odchowają. A 3 chcieli uśpić bo nie ma chętnych. Jednak jeśli pomożemy im znaleźć domki dla tych trzech pozostałych to myślę że uda się ich przekonać żeby wychowali wszystkie maleństwa. Problem się pojawi gdy podrosną, ze względu na psa, i będą szybko potrzebne domki. W tygodniu ta osoba z którą rozmawiałam postara się do nich podjechac i porobić fotki kociakom.


Ja jeszcze tak oficjalnie na forum napiszę. Zaoferowałam się do opieki nad maluchami, gdyby nie mogły zostać. Teraz jak przeczytałam co powyżej, zastanawiam się nad jednym. Kto zagwarantuje, że pies nie dopadnie kociąt jutro, pojutrze. Czy problemem "gdy podrosną" będzie to, że będą ruchliwe? Napewno. Będą rozdzielać rodzeństwo jak tylko zacznie samodzielnie podjadać? To już lada chwila, a maluchy jednak potrzebują towarzystwa. Zastanowiłabym się jednak, czy nie lepiej byłoby oddać kociaki na "odchowanie". 3 zaklepane? Super. My będziemy pomagać szukać domków, ale co kiedy te 3 wyjdą a na kolejnych chętnych będzie trzeba poczekać? Jakoś nieskłądnie to wszystko napisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie główne przesłanie :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie maja 13, 2007 21:40

Gosiak, myślisz, że jednak lepiej zabrać od nich przynajmniej te 3 kociki i podrzucić Tobie na odchowanie? Ja też się martwię czy ten pies przez brak ostrożności właścicieli nie 'załatwi' i kociąt :(

asiamm

 
Posty: 364
Od: Nie kwi 22, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 21:43

asiamm pisze:Gosiak, myślisz, że jednak lepiej zabrać od nich przynajmniej te 3 kociki i podrzucić Tobie na odchowanie? Ja też się martwię czy ten pies przez brak ostrożności właścicieli nie 'załatwi' i kociąt :(


Ja tylko dumam nad tym co może się stać. 3 podrzucić a co z pozostałymi? Nie dopilnowali przy kotce... Kocięta są bardziej bezbronne. Ja nie wiem jakimi ludzmi są "właściciele", czy są w stanie zagwarantować bezpieczeństwo malcom. Może tak, a może nie. Napisałam jakie mam odczucia w związku ze sprawą.

Niech się jeszcze ktoś wypowie co sądzi i radziłby zrobić w tej sytuacji.

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie maja 13, 2007 21:50

tu nie ma co teraz osądzać tych ludzi ..jeżeli jest taka mozliwośc trzeba ratować kociaki....dla takich maluszków sami wiecie czas jest bardzo istotny
Jak uda sie odchowac to pewnie i domki się znajdą..
Gosiak jak możesz to prosze wez maluchy ,chociaż 3..prosze.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 21:53

dprcia44 prosić nie musisz :wink: Sama się zgłosiłam. I nie mam zamiaru nikogo osądzać, tylko takie moje hm... dywagacje :?: na temat sytuacji. asiamm dowiedz się proszę jak najszybciej czy będą skłonni wydać te 3 "niezaklepane" maluchy. Całą resztę będę jakoś organizować.

Idę szukać rzeczy na bazarek na wypadek gdyby jednak miały maleńtasy do mnie zjechać :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie maja 13, 2007 22:00

Dzięki Gosiak. Dziś już za późno, ale jak jutro wrócę z uczelni to zadzwonię i powiem żeby Dorota się zapytała tych ludzi czy oddadzą 3 maluchy. Myślę że tak skoro i tak ich nie chcą. Ja to bym mogła je we wtorek rano przywieźć do Wawy, ale nie wiem czy tak szybko się uda. Bo w następne dni to mam wcześniej zajęcia i nie dam rady.
Gosiak, a Tobie kiedy by pasowało je odebrać?

asiamm

 
Posty: 364
Od: Nie kwi 22, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 22:03

Ja poproszę tylko telefon jakiś czas wcześniej, żeby dała radę się zebrać, wsiąść w cokolwiek (to będę musiała przygotować też coś, żeby maluchy w cieple przywieźć do mnie) i dojechać na miejsce spotkania. Jeżeli uda Ci się we wtorek to nie ma problemu. Czekam w takim razie jutro na informacje.

i muszę pokombinować gdzie się tu tymczasowo zapożyczyć :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie maja 13, 2007 22:13

Gosiak104 pisze:i muszę pokombinować gdzie się tu tymczasowo zapożyczyć :wink:

Powiem Dorocie żeby spytała tych ludzi czy nie dadzą z 50 zł na mleko dla kociąt. W końcu za ich uśpienie tez by zapłacili!

asiamm

 
Posty: 364
Od: Nie kwi 22, 2007 17:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 22:16

Nie powinno być tak źle :twisted: Mam cichą nadzieję, że w tym tygodniu dostanę zwrot podatku to będzie na maluchy i coś jeszcze. Najwyżej ojca naślę na urząd, żeby ich popędził :twisted: :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon maja 14, 2007 8:17

Gosiak 104 dziękuje ci :D

Oczywiście że mnie tez szlak(szlag ?) trafia na takich ludzi i nie powiem co o nich mysle ,ale to nic nie da( a może da bo sobie ulże :evil: ) ale żal mi bardzo malentasów ,więc tylko działanie w miare szybkie może pomóc szkrabom.... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 14, 2007 9:18

No działamy (chyba :?: ). Czekam na info od asiamm. Ma zadzwonić po zajęciach do tej koleżanki, a ona do tych ludzi. Mam nadzieję, że sprawa da się łatwo i bez bólu rozwiązać.

Czekamy...

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon maja 14, 2007 9:27

asiamm sprytna dziewczyna ,ja już jedne od niej mam 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Szymkowa i 66 gości