*Fundacja Kocia Dolina*Muffinka JUŻ W NOWYM DOMU:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 17:58

O kurcze....
No to proszę mnie uprzedzić kilka dni przed, żebym z porządkami zdążyła :wink:

No dosłownie stres jak przed Swietami:) okna trzeba pomyc.... :lol:

asiaw

 
Posty: 14
Od: Wto mar 13, 2007 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 17:59

ja to poprosze dywany czerwone :wink: a no i chlebem i solą w progu prosze mnie przywitać:mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 20:11

Oj, Wy :D Ale się cieszę! Mokka mi tu mrumra na kolanach, że też się cieszy :) To Wy się umawiajcie na to ciasto i pogaduchy, a ja w międzyczasie zaszczepię Mokkę. Będzie zachwycona faktem szczepienia :twisted: O, poszła myć Rosencrantzowi uszy. Udaje, że nie wie o czym piszę.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 15, 2007 10:02

A miziakiem była od samego początku, więc to ten sam typ, co Delicja.

Cześć asiaw!!Jestem nową (a właściwie już starą :roll: ) dużą Delicji!!Kicia jest wspaniała!!Mizia się non stop, traktorzy....i w ogóle jesteśmy z nią bardzo szczęśliwi!!Więc jak Mokka to ten sam typ co Deli to gwarantuję że będziesz miała w domq fantastycznego kiciucha, który da Tobie i Twoim bliskim niesamowitą radość i zawsze będzie wywoływał uśmiach na twarzy!! :flowerkitty: !!
Pozdrawiamy bardzo serdecznie!! :kotek: !!

berciusia

 
Posty: 22
Od: Pon lut 26, 2007 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 12:17

Właśnie, właśnie :D Mokka jest na dodatek śpiochem i leniwcem. Z wyjątkiem chwil, gdy śmiga za piłką lub dostaje głupawki i biega po mieszkaniu. Dziś rano obudziłam się z Mokką czule obejmującą mnie za szyję. Ach, Mokka, to jest kicia...

berciusia widziałam Wasze fotki wszystkie :) Super.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 15, 2007 12:32

:D !!Cieszę się że się podobają foty!!Chcemy jeszcze na dniach wstawić najnowsze foty Delicji i ze ślubu!! :D !!Wczoraj byłam z Deli u weta...i już jest zaszczepiona i odrobaczona!!Dzielnie zniosła wszystko!!A po ciężkim dniu..wlazła nam do wyra i niepozwoliła mi się do męża przytulić...bo stwierdziła że to jej Misiek :wink: jest!! :lol: !! :wink: !!

berciusia

 
Posty: 22
Od: Pon lut 26, 2007 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 12:35

Delicja też ostatnio leniweic jest...ale jak tak koło 21-22 najdzie ją ochota na zabawę to jakby w nią dzikus wstąpił...kiega po pokoju, chowa się za łóżka, wyskakuje, poluje i w ogóle śmiesznie jest jak ma głupawkę!!Myślę że Mokka to dokładnie ten typ co Deli więc z pewnością bedzie kicia i nowa Duża zadowoleni!! :D !!

berciusia

 
Posty: 22
Od: Pon lut 26, 2007 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 15, 2007 13:33

Oj, jak piszecie takie słodkości o tych kociakach, to normalnie teleportowałabym się od razu po Mokkę :lol:
a tu jeszcze 12 dni muszę czekac :cry:

wyprawka juz zamówiona, przygotowania w toku, więc teraz pozostaje mi cierpliwie czekać....

Tylko tak sobie myslę jak to będzie i nie mogę spać z wrażenia :oops:
Nie mozemy sie juz doczekać nowego lokatora:)

asiaw

 
Posty: 14
Od: Wto mar 13, 2007 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 15, 2007 14:40

12 dni szybko minie :) Możecie się w tym czasie rozejrzeć za siatką na okno. A dzięki temu, że Mokka pojedzie do Was, zwalnia się miejscówka i kolejny kocio dostał szansę. Jest już u mnie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 15:04

Przekleję z wątku na Kotach:

Mokka ma podejrzenie alergii na pyłki. Ma od pewnego czasu znów świszczący oddech i zaostrzony szmer oskrzelowy. Dostała Dexafort i Shotapen. Za 3 dni konsultacja telefoniczna i w zależności od jej stanu albo działamy dalej (jeśli poprawy nie będzie), albo nie (jeśli poprawa będzie).

Temperatura w normie.

Ponadto zalecono odchudzanie! Kicia zaczyna nam trochę tyć. Asiaw, proponuję zakupić karmę light. A jeśli rzeczywiście Mokka ma alergię, to w okresach wzmożonego pylenia trzeba będzie dawać jej zastrzyki. Ale kicia może z tym normalnie żyć.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 18:56

No to ja też przekleje:

Witam reddie:)
Mirmił CUDO, po prostu CUDENKO!!

A Co to z Mokką się dzieje Mam nadzieje, że nic poważnego...
A z tym odchudzaniem to niedobrze, bo jak kota prosi o jedzonko to ja nie mam serca odmówic Tym bardziej, że juz 8 kg jedzonka na nią czeka.
Nasz Hugo też przy tuszy chłopak, ale na szczescie trzyma wagę od 2 tal (8 kg), ale jest też ogromnym kotem z budowy ciała...

Mam nadzieje, że Mokka szybko wróci do zdrowia.Trzymam kciuki!


No jeżeli chodzi o jedzonko light, no to powoli wprowadzimy. Trochę się pospieszyłam i kupiłam już Acane (polecaną przez Ciebie). Może jakoś pomieszay karmy....

A co do alergii, mam nadzieje, że to rzeczywiście przejściowe...ale jak nie to damy radę i z zastrzykami.
A jak to Mokka znosi, te trudności z oddychaniem?Czy wygląda to poważnie?

asiaw

 
Posty: 14
Od: Wto mar 13, 2007 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 18, 2007 22:23

Asiu, fajnie, że sie odezwałaś :) Więc tak: Mokka waży 4,5 kilograma. Fakt, jest niedźwiadkiem z budowy, ale myślę, ze przy tych trudnościach z oddychaniem taki dodatkowy tłuszczyk mógłby tylko przeszkadzać. A, i Mokka jest jedynym kotem u mnie, który nie ma nawyku żebrania o jedzenie ;) (więc z wyrzutami sumienia z powodu przeciwwskazań do podkarmiania masz spokój). No, cóż, ma nasza kobietka tendencje do tycia ;) Acana Adult Light jest ciut droższa, chyba o 10 złotych, mam nadzieję, że to nie stanowi problemu, co? Myślę, ze można spokojnie mieszać zwykłą i light. Super, że jej alergia Cię nie zniechęciła. Te trudności z oddychaniem to coś, jak astma. Kicia po prostu co jakiś czas zipie. Albo podczas mruczenia słychać taki świszczący odgłos. Ale nie jest to dla Mokki bardzo uciążliwe. U nas rośnie topola i faktycznie, gdy otworzę okno, Mokka wtedy przez chwilę sobie pozipie, ale szybko jej przechodzi. A taki zastrzyk to, jak mówiła wetka, należy jej zrobić tylko w okresach pylenia. Więc nie ciągle. Tylko trzeba co roku o tym pamiętać. Zobaczymy za 3 dni, jak się sytuacja rozwinie. W książeczce jest wszystko wpisane, więc informacja dla Waszego weta będzie.

Cieszę się, że kicia do Was trafi. Będzie jej dobrze, tak coś czuję :D

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob maja 19, 2007 15:10

Jeszcze jedna uwaga. Przy Mokce nie powinno się palić papierosów. Ja np. palę przy oknie, żeby nie było dymu w mieszkaniu. Niedługo wyrzuty sumienia wygonią mnie zapewne na klatkę schodową chyba :oops:

Chyba w ogóle rzucę palenie dla futer. To jedyny argument, który może mnie zmotywować, a palę już ponad 10 lat :?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie maja 20, 2007 22:36

Reddie,

napisałam Ci maila w temacie palenia.
No bo my niestety palacze jesteśmy :oops:

asiaw

 
Posty: 14
Od: Wto mar 13, 2007 23:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 21, 2007 7:54

Dziewczyny nie przejmujcie sie tym paleniem przy Mokkce.Chodzi pewnie o to, że w tym pomieszczeniu gdzie kotka bedzie akurat przebywała nie było mocno napalone i nadymione.Wietrzenie wystarczy.
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości