Oczywiście coby tradycji stało się zadość jedna pańcia, której baaardzo zależało na dziejszym spotkaniu nie przyszła i nie zadzwoniła

a ja niepotrzebnie zawracałam aassii głowę
Przyszła za to jedna z sąsiadek, która ma już kotkę i myśli o koleżance dla niej, ale ponieważ ma kobitka teraz straszne problemyz kręgosłupem to na razie nie chce podejmować zobowiązań.
W sprawie Oskara i czarnulek - czarnulki potencjalne domki umówione są na środę.