Bigos i Gulasz - maleńki nowy domownik, Piotruś :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 10:45

Bigosku jak to miło że pamiętacie o ciotce :D . To super że będziecie mieć nowy domek i wolierę - moi chłopcy daliby się za coś takiego posiekać ;). Zaopiekuj się Gulaszkiem to nie będzie się już obawiał tej przeprowadzki :wink: . Tunelik macie przepiekny, u nas jest już jeden od Cioci Ewy, ale taki też Potffory pewnie też by chciały :lol: .
Dużej wybaczcie koniecznie i wymiziajcie ją od nas mocno :D . Stadko już wymiziałam :D ze szczególnym uwzględnieniem "Rodzinki" oczywiście.
Miziamy mocno i pozdrawiamy całą naszą gromadką.
Gattarzystwo :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie maja 13, 2007 21:13

Nie zazdroszczę budowy, podobno nie ma materiałów i cementu, a te, co są podrożały trzykrotnie :roll:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie maja 13, 2007 23:24

Oj prawda Izo, na przykład cena pustaków Porotherm'u jest aktualna jedynie przez dwa dni, potem drożeją... :strach: Ale niestety prognozy są takie, że wszystkie materiały (oraz robocizna) będą drożały dalej :( . Dlatego mimo wielkich obaw decydujemy się na budowę, póki jeszcze wychodzi na to, że nas stać. Szczęśliwie mamy dwa mieszkania, w tym to większe we Wrocławiu, a dom chcemy budować na wsi, pod Opolem - mamy więc nadzieję, że po sprzedaży mieszkań i zaciągnięciu niewielkiego kredytu (do 100 tys.) uda nam się ten wymarzony domek postawić.
Na razie kończymy załatwiać formalności, robimy kosztorys budowy (dodając 1/3 do obecnych cen...) i szykujemy się do sprzedaży tego mieszkania we Wrocku. Musimy je sprzedać do końca czerwca, żeby od lipca zacząć budowę...

Ale nie o tym chciałam :P . Drogie Ciotki, Cioteczki i Wujaszkowie (zaglądają tu tacy..?) - pragnę Wam zaprezentować zupełnie nowiuteńki, niezwykle romantyczny i nastrojowy film/teledysk z moimi chłopakami w roli głównej! Tak, "Brokeback Mounatin" może się schować 8) , bo oto prezentujemy Wam pierwszy w historii kinematografii pocałunek z języczkiem między dwoma kocurami! (No dobra, kastratami :P).

http://www.youtube.com/watch?v=-Pp_SYBC_-Q

I wiecie co? Oni się tak wylizywali jeszcze dłużej niż trwa filmik, łącznie prawie 6 minut! 8O
A tak swoją drogą, to widać na filmiku wyraźnie, że Bigos jest duuużo większy od Gulaszka, mimo że młody ma już prawie rok - bodajże na początku czerwca mu stuknie :) .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Pon maja 14, 2007 5:44

Filmik super :love:. Zupełnie jakbym widziała moją parkę :lol: , nawet tak samo walczą na jęzorki ;). Uwielbiam Duecik Kulinarny :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon maja 14, 2007 8:26

Zazdroszczę domku i planowanej woliery dla kocurków ale już budowy zupełnie nie
A tunel obłedny
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon maja 14, 2007 12:06

Poproszę o podwieszenie tego filmiku w wątku na temat jeden kot - czy więcej ?

U nas też to tak wygląda, tylko na ogoł kończy się przegryzaniem gardeł :twisted: i dzikim harczeniem Otisa :lol: Nasze wylizują się na wyścigi - które więcej i szybciej i widać, że samo lizanie wzbudza w nich za dużo energii 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 15, 2007 12:40

Bardzo chętnie podwieszę :), ale nie mogę znaleźć wątku :( . Poproszę o linka, jeśli ktoś go znajdzie.
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Wto maja 15, 2007 14:53

Obejrzałem 3 filmiki - są Extra, wszystkie mi się bardzo podobały ale najbardziej kot - wiewiórka.
Fajne masz koty,które bardzo lubią swoje towarzystwo. Nie obejrzałem niestety żadnego zdjęcia :evil: - nie wiem dlaczego :?: .
Tunelik wzbudził moje zainteresowanie, fajna rzecz i daje tyle radości kotom. Nie widziałem 8O czegoś takiego jeszcze w sklepie zoologicznym.
Powodzenia w budowie wymarzonego domku.
Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 15, 2007 16:15

Domino76 pisze:Bardzo chętnie podwieszę :), ale nie mogę znaleźć wątku :( . Poproszę o linka, jeśli ktoś go znajdzie.


Masz rację, nie ma takiego wątku, a dałabym sobie rękę uciąć, że było coś takiego w ABC...czyli...Dominiko, czas zacząć nowy wątek...wątek o tym, jak cudownie jest mieć dwa koty i proponuję filmik w pierwszym poście...a wątek...niech będzie pełen zdjęć przytulaków wszelkich maści...co Ty na to?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto maja 15, 2007 17:06

Domino76 pisze:Bardzo chętnie podwieszę :), ale nie mogę znaleźć wątku :( . Poproszę o linka, jeśli ktoś go znajdzie.


Może to...?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=13894
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Wto maja 15, 2007 17:35

Dziękuję, już załączyłam :D .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro lip 11, 2007 18:47

Z powodu urlopu (w tym roku spędzanego w mieszkaniu, z powodu rozpoczętej budowy domu) mam trochę czasu i mogę "odświeżyć" wątek :D . Nie mam co prawda takiej cierpliwości, żeby wklejać od nowa wszystkie zdjęcia w wątku, ale zrobię szybciutko mały "przegląd historyczny" :D . Rozpocznę od Bigosa, bo to on rozpoczął naszą przygodę z kotami.
Kiedy Bigos do nas trafił na początku września 2005 roku, wyglądał tak:
Obrazek
Żeby dobrze oddać jego rozmiary, zamieszczam jego zdjęcie na moim kapciu (rozmiar 39 :P ):
Obrazek
Kiedy trochę podrósł, zrobił się niesamowicie słodki:
Obrazek
Oraz pocieszny :lol: :
Obrazek
Czas mijał błyskawicznie. Nawet się nie obejrzeliśmy, kiedy Bigos stał się podrostkiem:
Obrazek
A potem młodzieńcem:
Obrazek
Teraz jest już dorosłym, statecznym, dwuletnim kocurem, i wygląda tak:
Obrazek

Bigos, jako kot wychowywany przez nas, ludzi, przejawia wiele zachowań będących wyrazem jego (być może nadmiernego) uzależnienia emocjonalnego ode mnie. Co najmniej kilka razy dziennie przychodzi mi na kolana, kładzie się na boku i ugniata mi brzuch, wciskając głowę pod moją pachę :roll: . Z tego powodu ciągle mam świeże zadrapania na skórze brzucha, ale nie mam serca mu zabraniać tej czułej pieszczoty... Innym przejawem uzależnienia jest "jeżdżenie" na moich ramionach:
Obrazek
Bigos wskakuje mi na plecy, mości się na ramionach (łapie równowagę zwieszając nogi po obu stronach moich ramion) i w tej pozycji towarzyszy mi we wszelkich pracach domowych. Z kotem na ramionach przygotowuję posiłki, zmywam naczynia, myję zęby w łazience, etc.
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro lip 11, 2007 18:54

Bigos, Bigos, Bigos...pamiętam go od zdjęcia na monitorze i jeszcze kilka innych - na przykład zniszczone krzesło :lol: No i to imię...pisz, pisz, tęskniłam za Wami... a jak budowa domku?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro lip 11, 2007 19:17

Jakiś rok temu, czyli w lecie 2006, zaczęliśmy myśleć o drugim kocie. No, może bardziej prawdziwe będzie stwierdzenie, że ja zaczęłam myśleć, a TZ protestować :twisted: . Ostatecznie jednak został przekonany i zgodził się, że Bigosowi potrzebne jest towarzystwo osobnika własnego gatunku.
Po wielu próbach i podejściach (opisanych na pierwszej stronie tego wątku), wybór padł na Gulasza, wtedy jeszcze małego i dzikiego, dokarmianego tylko przez ludzi kociaka. Gulasz trafił w nasze ręce na początku sierpnia 2006 roku, w wieku około 2,5 miesiąca.
Był wtedy małą, trzęsącą się ze strachu przed człowiekiem kupką nieszczęścia:
Obrazek
Jednak wrodzone zamiłowanie do zabawy i ruchliwość zwyciężyły strach i Gulasz zaczął wychodzić ze swojej kryjówki, aby się pobawić myszką na sznurku:
Obrazek
Po 2-3 dniach przyszedł już do mnie na kolanka :lol: :
Obrazek
Gulasz od początku był niesamowicie ruchliwym i ciekawskim kotem, mimo strachliwej natury "dziczka". Uwielbiał (i nadal uwielbia) zabawy związane z gonitwą, podskokami i szleństwami :lol: :
Obrazek
Czas znów przyspieszył tempa i zanim się spostrzegłam, Gulasz wcale nie był już taki mały:
Obrazek
Wkrótce potem wyrósł na przystojnego młodzieńca:
Obrazek
Teraz zaś jest już pełnoletnim, rocznym kotem:
Obrazek

Pozostał jednak drobny, szczupły i nieduży, szczególnie w porównaniu do dorodnego i tłustego kota, jakim stał się Bigos :lol: . Wyglądają razem komicznie, trochę jak Flip i Flap :lol: . Różni ich nie tylko wygląd, ale i charakter - Bigos jest statecznym, leniwym sybarytą, wielbicielem pełnej miski i przyjaznym dla wszelkich gości gospodarzem. Gulasz za to jest kotem nerwowym, ruchliwym, gadatliwym, żyjącym w ciągłym przekonaniu, że właśnie cudem udało mu się jakoś uniknąć śmierci. Na pierwsze skrzypnięcie drzwi, oznaczające wejście gości do mieszkania, Gulasz znika w otchłani kanapy (włazi do środka skrzyni od tyłu). Natomiast gdy w mieszkaniu są tylko domownicy, Gulasz jest biegającą wszędzie kulką energii :lol: .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Śro lip 11, 2007 19:22

Nareszcie jesteście z powrotem :D .

Piękny koci "rys historyczny" ;), ciągle mnie zdumiewa podobieństwo naszych parek :lol: .
Mizianki dla moich ulubieńców :love:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości