
i się zaczęło:
Pierwsze zdobyte meble

znalazły też bardzo szybko jadłodajnie

i znowu micha

a potem zabawa
Po ponad dwugodzinnej bieganinie szybko wskoczyły do dużej na ręce na porcję głaskania
a potem poszły lulu
Duża spała razem z nimi





Po obudzeniu znowu na pufę popatrzeć na świat dużych

Kociaki są naprawdę niesamowite. Przestały się nas bać, wchodzą na kolana żeby je głaskać i słodko zasypiają. Jak Blusia za długo jest bez Chucka to zaczyna miałczeć i go szukać. Same już odnajdują kuwetę. Cały czas (kiedy nie śpią) spędzają na gonitwach i zdobywaniu łóżka


Po prostu są cudowne


