Ja wczoraj miałam telefon od studentki wet. w sprawie adopcji hurtem całej trójki, ale okazało sie, ze na wieś...

A ja , przy okazji robienia zakupów dla lidkam i afteka odkryłam za opuszczonym budynkiem dwa szałasy, cos a`la koczowiska bezdomnych , z kotami w tym z kotką i czwórką zasmarkanych kociaków.
Rodzinka jest juz u mnie. 3 kotki mają kk i szmery w oskrzelach. Wszystkie to pręgowane burasy, 2 kotki i 2 kocurki. Ok. 7 tygodniowe.