Placek ma dom,
a że wątek się rozbudował to czas ,
aby PIK-POK przeniósł się do swojej koleżanki łazienkowej Elfinki
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2357252#2357252
łatwiej będzie o nim pisać Kasi i łatwiej go dostrzec
dzięki Kasi za opiekę raz jeszcze

telefon TŻ dzwoni: wiesz jak przechodziłem obok banku to coś chyba miauczało



co robić


w łazience dwa maluchy : Jacek i Ksena , więc gdzie ja to wcisnę

no ale idę i słyszę , oj miauczy , ba nawet się drze bym powiedziała, szukam
jest

telefon : gdzie jesteś?? bo czekają fachowcy ?? wymiana kuchni przeklinam dzień

za jakieś 40minut wracam z kontenerem i żarełkiem , a to małe coś wlazało do samochodu i się drze

wzywam posiłki : BARDZO DZIĘKUJE MONTES ZA PRZYByCIE

stoimy i czekamy

pojawiła sie pani , właścicielka , otworzyła maskę
minę miała niezłą jak jej zakomunikowałyśmy , że ma kota w samochodzie


kot leżał na silniku , wyciągnięty darł się w niebo głosy


zaraz do weta, okazuje się że mała , boż to dziewczyna taka hałaśliwa,
ma mega świerzba i około 5,5 tygodnia,
skąd ona się tam wzięła, nie mam pojęcia

BILANS :
KSENA JACEK LUDWIG GAPA ZYTA są w domkach
PIK-POK szuka domu
PLACEK (wrócił z adopcji
