Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

[izaA]

Uprzejmie donoszę, że mam anginę i za godzinę lecę do dr Kasi po antybiotyk. Musi dać mi coś, co mnie postawi na nogi Wczoraj po powrocie z próby miałam 39.5 A w nocy pidżamy nie nadążały wysychać, cały czas byłam mokra...a komunia już jutro...dobrze, że wszystko związane z dekoracjami poprzydzielane i poustalane i wygląda na to, że dziś poradzą sobie beze mnie.

[Kicorek]

O!
Trzymaj się, a jak już będzie po wszystkim, to do łóżka!

[kasia essen]

zdrówka zyczymy

[izaA]

Dzięki dziewczyny, ja dopiero teraz wygrzebałam się z lóżka, od 6 rano w trzeciej pidżamie Spadam do pani doktor...

[izaA]

Doktor Kasia, to mama Basi, koleżanki Zuzi - też jutro u komunii...dała mi zinnat i kazała dużo pić Znaczy się będę żyć Gorączka trochę odpuściła, ale gardło nadal rżnie niemiłosiernie...trzeba będzie za kogoś ofiarować ten ból, żeby łatwiej było znieść...

[Sylwka]

Jesteś pewna, ze to angina. Ja dwa tygodnie wymiękałam na wirusowe zapalenie gardła (tak to określiła lekarka). Zaraziłam się od kolegi. Dopiero drugi antybiotyk (wiem, że wirus ale wtórnie moga być bakterie) jakoś podziałał. Ale jeszcze kolejne dwa tygodnie gardło mnie bolało bardziej lub mniej i kaszlałam okrutnie (do lekarza mi jakoś nie było po drodze). Teraz wreszcie przeszło ale ten sam kolega właśnie jest na zwolnieniu, bo mu chyba sprzedałam moje bakterie pewnie odporne już na kilka antybiotyków . Lekarka mu nakazała trzymać się ode mnie z daleka aby mi ich znowu nie oddał bardziej zmutowanych.
edit: Zapomniałam dodać, że siostrę też zaraziłam .

[izaA]

Ja byłam pewna dziś rano jak zajrzałam do swojego gardła, doktor Kasia tylko potwierdziła moją diagnozę. Zresztą, ja w życiu tylko na anginy choruję, albo katar i przeziębienie, albo jak cięższy kaliber, to zawsze angina. W dzieciństwie - anginy co dwa tygodnie i zastrzyki z peniciliny. Jak mnie garło boli, tak jak dziś rano, to nie mam wątpliości

[Kicorek]

ja w życiu tylko na anginy choruję, albo katar i przeziębienie, albo jak cięższy kaliber, to zawsze angina. W dzieciństwie - anginy co dwa tygodnie i zastrzyki z peniciliny. Jak mnie garło boli, tak jak dziś rano, to nie mam wątpliości

Witaj w klubie. Ja na szczęście - tfu tfu! - już dawno na cięższy kaliber nie chorowałam
Zdrówka życzę

[czarna.wdowa]

trzymaj się Izuś i nie nadwyrężaj

[izaA]

i nie nadwyrężaj

OK, ja wiem, że umrzeć nie tak łatwo

[kajka.14]

Ja w tym roku też wyjątkowo jestem zdrowa. Jak choruje mocniej to na oskrzela

[moś]

To i ja zycze powrotu do zdrowia- wszystko bedzie okey

[izaA]

Właśnie się dowiedziałam, że nasz gość specjalny - Joel zjeżdża już w dzień, a nie jak planował, dopiero na mszę i bardzo się z tego cieszę, od razu mi lepiej

[zunia]

Iza życzę Ci abyś wszystkiemu podołała i oczywiście wyzdrowiała, angina jest straszna.

[izaA]

angina jest straszna.

Można przywyknąć. Dobry antybiotyk daje sobie radę właściwie w trzy/cztery dawki, resztę biorę dla spokoju sumienia. Tylko teraz ten ból gardła, gorączka już nie pika, biorę te cholerne p.bólowe i jakoś nic nie pomagają pic na wodę fotomontaż...