AWARYJNY "Serce na Dłoni" po raz ostatni

[MiLisek]

[nie ma problemu powiedz tylko słowo, a podrzucę Ci dwa moje i jeszcze dopłacę

Nie musisz podrzucać - pod domem kotów ci u mnie dostatek.
Ale TŻ zgodził się tylko na jednego, drugiego wcisnęłam "na chama" - trzeci nie ma szans
Chciałabym, ale nie mogę....

Hm, to całkiem jak u mnie.... tylko 'ten trzeci" jest na chama, jak pokazałam "drania" mej połowie, to popatrzył tylko,pokiwał głową i rzekł surowo.."ale to już koniec będzie",zastanawiam się czasami,czy słyszałam tam wykrzyknik, czy znak zapytania, ale nie smiem drążyc tematu...
Potwierdzam 20 zł /Zosiu bedę Cię dalej męczyc/ ,pozdrawiam p.Alę

[pixie65]

Zosia podobno nas czyta, ale nie może odpowiedzieć...
MiLisku - dzięki

zastanawiam się czasami,czy słyszałam tam wykrzyknik, czy znak zapytania, ale nie smiem drążyc tematu...

Pokaż mu czwartego... niech doprecyzuje...

[Slonko_Łódź]

Wstyd mi, że mam tylko dwa koty..

Niestety- ja mam 5 i też się wstydzę czasami, że tak "mało"..... Niestety nie jestem pewna czy gdybym miała 15 to nie czułabym wstydu, że nie 30 a potem 50 itd.... Chociaż 5 to już coś- dopiero piąta właśnie- Suffka zmieniła nastrój w stadzie- zaczęły się zabawy, gonitwy i ....... przyjaźnie- wcześniej nie było o tym mowy.... I jeszcze jedno zmienia się wraz ze zmianą liczebności stada w moim domu- coraz więcej rzeczy dla kotów się pojawia- mniejsza jest szansa, że nikomu się nie spodoba nowa: piłeczka, wędka, myszka, poduszka, karma, miska, doniczka, drapak, budka, kocyk, kuwetka, żwirek itp Łatwiej ryzykować bo któreś z nich się ucieszy

[KaśkaGM]

Dzidziulce - jestem z wami całym sercem ... W tej chwili nie mogę nic dorzucić, choć pracujemy oboje ... Wstyd mi , ale w ciągu oststnich 2 tygodni sama Rosie pochłonęła ponad 400.- ... Jak tylko się poprawi zgłosze się ....

[Slonko_Łódź]

Kasiu- dziękujemy, że z nami jesteś!


Wszyscy znamy to uczucie- nagle badania i leczenie "zjadają" miesięczne pensje w tydzień (mój rekord- 680zł w 4 dni)..... Dlatego tu jesteśmy

[pixie65]

Kasiu mam nadzieję, że Fundusz będzie jeszcze trwał...jakiś czas...a może dłużej... i zawsze będzie można do niego dołączyć.

[CoToMa]

Pani Ala prosiła, że przekazać wszystkim podziękowania i pozdrowienia, co niniejszym czynię...

Mój przelew też poszedł.

[Bungo]

Droga Awaryjna Matko Koordynatorko - odezwij się w sprawie funduszu. Czy poprzednie zbiórka pokryła koszty p. Ali? Jesli nie, to proponuję dokończyć dzieła. Jesli tak, to chyba czas na nowe propozycje...

[Femka]

też czekam na wiadomość

[gagatek]

Ja też czekam

[pixie65]

Ja cały czas jestem...czuwam... I zastanawiam się nad kolejnym Beneficjentem...W dalszym ciągu podtrzymuję to co zaproponowałam na początku tego watku: pomóżmy KONKRETNIE 1-2 osobom, nie "dzielmy włosa na czworo", w dodatku dalej byłabym za tym, żeby pomagać osobom "niezrzeszonym", które nie mają możliwości ani bazarkowych, ani innych na zdobycie "dofinansowania". Najchętniej znowu byłabym za jakąś spłatą długu u weta...Bo od tego czasem może wiele zależeć...

Co do Pani Ali - to nie wiem, czy cały dług został spłacony. Mam jednak nadzieję, że na pewno w znacznej części i Pani Ala ma otwarty kredyt (oby niepotrzebnie), może mary2004 się odezwie, albo CoToMa czegoś się dowie...

[Femka]

Ja cały czas jestem...czuwam... I zastanawiam się nad kolejnym Beneficjentem...W dalszym ciągu podtrzymuję to co zaproponowałam na początku tego watku: pomóżmy KONKRETNIE 1-2 osobom, nie "dzielmy włosa na czworo", w dodatku dalej byłabym za tym, żeby pomagać osobom "niezrzeszonym", które nie mają możliwości ani bazarkowych, ani innych na zdobycie "dofinansowania". Najchętniej znowu byłabym za jakąś spłatą długu u weta...Bo od tego czasem może wiele zależeć...

Co do Pani Ali - to nie wiem, czy cały dług został spłacony. Mam jednak nadzieję, że na pewno w znacznej części i Pani Ala ma otwarty kredyt (oby niepotrzebnie), może mary2004 się odezwie, albo CoToMa czegoś się dowie...

podpisuję się pod tym. dorzuciłabym tylko jeszcze, że może należałoby pomagać osobom, które zajmują się wieloma kotami. dokładnie tak jak Pani Ala.
poza tym, gdzie będzie rozkaz, tam płacę

[Femka]

jeśli mogłabym cokolwiek zasugerować, to w Sokolnikach pod Łodzią pewne małżeństwo starszych państwa opiekuje się większą ilością kotów, które zostały wyrzucone przez letników. Nie mają dostępu do netu i na własną rękę robią co mogą. To jest wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=57 ... sc&start=0


Czy mogłybyśmy tym razem wspomóc tych ludzi? Pomagają im forumowe dziewczyny, ale nie dają rady, a pojawiły się jakieś katarki, no i pieniędzy na karmę brakuje...

[pixie65]

Femka, przeczytałam cały watek i mam wrażenie, że w Sokolnikach sytuacja koncertowo opanowana (już po sterylkach) i teraz głównym problemem jest brak domków...ale kandydatura oczywiście zanotowana, do 25 maja zgłaszamy, potem tradycyjnie będziemy się żreć , a potem to już tylko dzielimy kasę [/url]

[CoToMa]

Pani Ala jest Wam wszystkim bardzo wdzięczna za pomoc. Ja również bardzo dziękuję. Było 21 wpłat na konto lecznicy - dług dzięki Wam został spłacony. Pani Ala przesyła serdeczne pozdrowienia. Futerka też bardzo dziękują i przesyłają mnóstwo baranków