Agata: a co ze zdjęciami Tofulca i Bożydarka, co ? :E Bo czekam i czekam.. Chcę ich zobaczyć, w końcu to pierwszy mój odchów
A co u nas ? Maluszki zostały oddzielone od matki... Mamusia wróciła do siostry i siostrzenicy (Ancory), a maluszki pozostałe same i czekają łaskawie, aż je odbiorą właściciele...
Niestety Boreas nadal nie ma domu, więc czekam, aż ktoś by go chciał wziąć. Rodowód ma, prawo rozmnażania w Stowarzyszeniu również, jedynie nie wiem jeszcze jakiego koloru jest... Tak samo jak Bernardzik. Wydaje mi się, że są one platynowe, na bazie beżowej, czyli mają czerwone oczka i szarawą sierść.. Ale może są jednak himalajskie, jak szczurki z mojego poprzedniego miotu ? Nie wiem, teraz jest chyba zbyt ciepło, aby akromelanizm u nich wyszedł. Agacior_ek - pewnie Wasze szczurki też teraz zbladły, kiedy jest tak ciepło.....
Oto zdjątka maleństw:
I przy okazji napiszę trochę o charakterkach maluchów.
Bernard - najbardziej spokojny z całej trójki, taki mały pieszczoch, który woli siedzieć w jednym miejscu, np. pod bluzką, niż zwiedzać obcy i wrogi świat

Typ niekonfliktowego domatora.
Fotki Bernarda:
Bloo - bardzo zaborczy i przebojowy. Będzie podobny do swojego ojca, nie tylko z wyglądu, ale tez z charakteru. Ma cechy szczura raczej dominującego, bardzo lubiącego mieć nad wszystkim kontrolę i władzę

Pewnie w życiu dorosłym będzie tak samo jak James namiętnie gwałcić klawiaturę, blat biurka, cokolwiek mu się nawinie pod... łapki ;P James wczoraj mi ładnie zbałamucił klawiaturę i tablet :E :E
Fotki Boo:
Boreas - ciekawski i uważny, pierwszy przychodzi do ręki, pierwszy rwał się do zwiedzania klatki i stołu. Typ globtrotera, który nie usiedzi w jednym miejscu zbyt długo
Fotki Boreasa:
Pozdrawiamy
