Byliśmy w przytulsiku. Nie jest wesoło. Ocelotka w złym stanie. Ma jakieś uczulenie, cały grzbiecik ma w ranach. Musi chodzić w kołnierzu, bo się rozdrapuje
Atik ładnie wygląda, chyba nawet trochę przytył

Miziak z niego straszliwy

Gina jest niestety tak samo dzika jak była, nie da się w ogóle dotknąć, tak samo Szczepka

Bratek jest za to śliczny i miziasty, dziwie się, że nikt się nim nie zainteresował
Opata zabraliśmy na badania, nie był zachwycony tym pomysłem, mam na rękach ślady jego silnego charakteru

U weta był grzeczny, tylko w przytulisku pokazał na co go stać. Wyniki ma dobre, poza sporą leukocytozą, czekają go testy na wirusówki.
Troche zdjęć:
Ksienia:
Sister:
Szczepka:
Atik:
