Carmen-w nowym domku!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 1233
- Od: Śro lip 20, 2005 8:24
- Lokalizacja: Wrocław
ja niestety muszę wyjechać na tydzień 
a jeszcze rozważam koteczkę z Ciapkowa też zestresowaną
juz sama nie wiem co robić
a jeszcze rozważam koteczkę z Ciapkowa też zestresowaną
juz sama nie wiem co robić
- Posty: 7951
- Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
- Lokalizacja: Katowice
Dzisiaj znow nic nie ruszone 
Wypila wode i mleko z oliwa zeby sie wyproznila bo troche kału stoi jej w jelicie.
Błagam o tymczas
Wypila wode i mleko z oliwa zeby sie wyproznila bo troche kału stoi jej w jelicie.
Błagam o tymczas
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
a w stosunku do innych kotów to jak koteńka reaguje 
- Posty: 7951
- Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
- Lokalizacja: Katowice
bettysolo pisze:a w stosunku do innych kotów to jak koteńka reaguje
Niestety nie wiem
Ale stosunek do kotów do nic w stosunku do ludzi i do jedzenia bo one są najważniejsze
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
- Posty: 4867
- Od: Pon paź 25, 2004 21:11
- Lokalizacja: Wrocław
Koszmarna sytuacja. Bardzo wspolczuje.
Gdy moj kot nic nie jadl, doslownie nic, wyprobowalam wszystko co mozna kupic..
Zainteresowanie wtedy wzbudzila tylko puszka Hill'sa ryby oceaniczne. Jak dla mnie smierdzialo okropnie. Ale moze wlasnie dlatego..
Coz, tak jak Slonko napisala, zlapac, zwiazac jak niemowle i z boku w pyszczek wciskac..
To prawda, ze taka dluga glodowka jest tragiczna w skutkach.
Kupowalam tez puszki Hill'sa, nie pamietam nazwy ale wlasnie dla rekonwalescentow. Nie chcial ich, mimo, ze koty podobno bardzo je lubia. Rozcienczalam i pchalam strzykawa...Pchalam tez kocie mleko. Pchalam zoltko. Wszystko co mialo duzo wartosci odzywczych. Plyny pchalam.Te saszetki o ktorych dziewczyny wyzej pisaly tez.
No fakt, on nie mial sily za bardzo sie bronic. Tu bedzie trudniej ((
Sama nie wiem...moze zrob mu jakies zdjecia, moze ktos sie zakocha...
Gdy moj kot nic nie jadl, doslownie nic, wyprobowalam wszystko co mozna kupic..
Zainteresowanie wtedy wzbudzila tylko puszka Hill'sa ryby oceaniczne. Jak dla mnie smierdzialo okropnie. Ale moze wlasnie dlatego..
Coz, tak jak Slonko napisala, zlapac, zwiazac jak niemowle i z boku w pyszczek wciskac..
To prawda, ze taka dluga glodowka jest tragiczna w skutkach.
Kupowalam tez puszki Hill'sa, nie pamietam nazwy ale wlasnie dla rekonwalescentow. Nie chcial ich, mimo, ze koty podobno bardzo je lubia. Rozcienczalam i pchalam strzykawa...Pchalam tez kocie mleko. Pchalam zoltko. Wszystko co mialo duzo wartosci odzywczych. Plyny pchalam.Te saszetki o ktorych dziewczyny wyzej pisaly tez.
No fakt, on nie mial sily za bardzo sie bronic. Tu bedzie trudniej ((
Sama nie wiem...moze zrob mu jakies zdjecia, moze ktos sie zakocha...
- Posty: 4120
- Od: Nie mar 05, 2006 23:39
- Lokalizacja: Warszawa Ursynow
O zdjecie bo ona lezy skulona, wcisnieta w kontenerek ktory jest w klatce.
Ja ja moge nakarmic na sile, ale jutro jade do domu, kotka zostaje sama u chlopaka, ew. moge podjechac jutro czy w niedziele ja nakarmic ale poza tym nie mam mozliwosci czasowych w tygodniu tutaj podjezdzac
Dzisiaj kotka dostanie renalium (nie wiem czy tak sie pisze) i miejmy nadzieje ze pobudzi jej apetyt
Ja ja moge nakarmic na sile, ale jutro jade do domu, kotka zostaje sama u chlopaka, ew. moge podjechac jutro czy w niedziele ja nakarmic ale poza tym nie mam mozliwosci czasowych w tygodniu tutaj podjezdzac
Dzisiaj kotka dostanie renalium (nie wiem czy tak sie pisze) i miejmy nadzieje ze pobudzi jej apetyt
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi
- Posty: 1239
- Od: Pt gru 30, 2005 11:21
- Lokalizacja: Wrocław
Anna_33 pisze:Kupowalam tez puszki Hill'sa, nie pamietam nazwy ale wlasnie dla rekonwalescentow. Nie chcial ich, mimo, ze koty podobno bardzo je lubia. Rozcienczalam i pchalam strzykawa.
Hill's a/d
http://animalia.pl/produkt.php?id=399
faktycznie dla wiekszosci kotow bardzo smakowite, ja zawsze staralam sie kiedys miec przynajmniej jedna puszke a/d w domu - dopoki nie zaczelam uzywac walthama Convalescence w proszku
- Posty: 31551
- Od: Nie lis 03, 2002 18:58
O wlasnie Beata, o to mi chyba chodzilo 
Normalne, przyzwoite koty bardzo to lubia)
Wydaje mi sie,ze sytuacja sie robi conajmniej dramatyczna. Za wszelka cene sprobuj jej cos wcisnac. Ale ona musi jesc codziennie, a nie raz w tygodniu...
Trzeba podniesc raban na forum, moze ktos z Wroclawia sie znajdzie??
Normalne, przyzwoite koty bardzo to lubia)
Wydaje mi sie,ze sytuacja sie robi conajmniej dramatyczna. Za wszelka cene sprobuj jej cos wcisnac. Ale ona musi jesc codziennie, a nie raz w tygodniu...
Trzeba podniesc raban na forum, moze ktos z Wroclawia sie znajdzie??
- Posty: 4120
- Od: Nie mar 05, 2006 23:39
- Lokalizacja: Warszawa Ursynow
Rozmawiałam dzisiaj z wetm, dostanie relanium w zastrzyku. Jeśli jutro uda się podjechać na zastzryk to dostanie tez drugi. Nataleczka nie może z nia jezdzić codziennie do weta. Mam nadzieje ,ze to pobudzi jej apetyt. W razie czego będzie na tyle oszołomiona , że będzie mozna jej coś wcisnąc do pyszczka. Natalak jestprzygotowana karmowo -szczykawkowo.
Ewentualnie ja jutro podjadę i sprobujemy razem podać jej tabletkę w strzykawce.
Natalko relanium zaczyna działać jakoś po dwóch godzinach. Daj jej wtedy smakołyki a jak nie zacznie to na siłę stzrykawką. Bedzie taka ,jak po głupim jasiu.
Powodzenia , może zaskoczy.
Ewentualnie ja jutro podjadę i sprobujemy razem podać jej tabletkę w strzykawce.
Natalko relanium zaczyna działać jakoś po dwóch godzinach. Daj jej wtedy smakołyki a jak nie zacznie to na siłę stzrykawką. Bedzie taka ,jak po głupim jasiu.
Powodzenia , może zaskoczy.
- Posty: 1242
- Od: Pt lut 25, 2005 19:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Posty: 4120
- Od: Nie mar 05, 2006 23:39
- Lokalizacja: Warszawa Ursynow
Podnoszę, bo temat pilny i ważny.
Naprawdę nikt z Wrocławia nie może jej wziąć do siebie? Ona nie je już tyle dni! Ona umrze na naszych oczach na forum.
Potrzeba bardzo pilnie osoby doświadczonej, nataleczka z różnyh powodów nie daje rady, więc trzeba jej pomóc.
Ja niestety mieszkam dokładnie na drugim końcu Polski
.
Naprawdę nikt z Wrocławia nie może jej wziąć do siebie? Ona nie je już tyle dni! Ona umrze na naszych oczach na forum.
Potrzeba bardzo pilnie osoby doświadczonej, nataleczka z różnyh powodów nie daje rady, więc trzeba jej pomóc.
Ja niestety mieszkam dokładnie na drugim końcu Polski
.- Posty: 220
- Od: Sob lut 17, 2007 23:15
Problem z tym, że wszyscy doświadczeni z KZ lub FA maja juz ponad stan lub nie mogą wziąc tymczaska wcale ze względów TZ.
U mnie w tej chwili jest 11 kotów, mieszkanie male ,nie bardzo jest gdzie wstawić klatkę.
U mnie w tej chwili jest 11 kotów, mieszkanie male ,nie bardzo jest gdzie wstawić klatkę.
- Posty: 1242
- Od: Pt lut 25, 2005 19:00
- Lokalizacja: Wrocław
U mnie piętnaście ...
Podbijam... czy ktoś się odważy?
...
Podbijam... czy ktoś się odważy?
Bis, Ami i Księżniczka ['] 
- Posty: 4867
- Od: Pon paź 25, 2004 21:11
- Lokalizacja: Wrocław
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google [Bot], kota_brytyjka, puszatek i 55 gości