Grubcio wydaje się pogodzony z losem schroniskowego rezydenta. Ale napewno będzie szczęśliwy, jeśli ktoś ofiaruje mu własny domek.
Grubcio to leniuch jakich mało

. Jak tylko może to stara się tak umieścić, żeby nawet jeść na leżąco i nie potrzebować ruszać tłustego d... z miejsca

. Na swoje usprawiedliwienie ma to, że jednak był połamany. ale jak chce to i na stół wejdzie. Cóż, panowie to często wygodnicki naród
