pozdrawiamy mimi
Czyżby chodziło tu o moją panienkę?
My nazywany ją Mio,a czasem Mijunia.To nasza kochana iskierka.Już nie pamiętam,jak było bez niej.Rozruszała Alpinę do tego stopnia,że włazi na najwyższą półkę w domu
Mio uwielbia jeść szczególnie wołowinkę Za każdym razem jak idę do kuchni -Mijunia biegnie za mną.Potrafi tak poprosić ,że nie mogę jej odmowić.Śmiesznie wtedy gada i patrzy w oczy.
Uwielbia pić wodę prosto z kranu.Jak nikt nie widzi,że Mio siedzi w umywalce,to cichutko miałczy,żeby odkręcić kurek.
Jest jak żywioł.We wszystkim widzi zabawkę.Wszędzie musi wejść i wszystko dotknąć.Wita nas po powrocie do domu jak piesek.Śpi w łóżku u każdego po kolei i każdego z nas ugniata.
Pozdrawiamy siostrzyczkę i mamunię
