U Filonka wszystko ok. Coraz bardziej zadomawia sie, zaczyna uczyc sie od moich kotow wspinania po szafkach, drapania wiklinowych mebli, zajmuje najlepsze kocie poslanka do spania ( a moje koty chetnie dziela sie z nim

) Wczoraj nawet zobaczylam blysk w oku Filusia, jakby lobuzerski, zaczepil Edzia do zabawy
Apetyt ma coraz lepszy. Juz zjada nie tylko kitiketa ale pelnowartosciowy koci pokarm i mam nadzieje, ze niedlugo nie bede musiala mieszac mu z kitiketem.
Tylko domku nadal nie widac...
