Kostek - KŚ (uwaga drastyczne foto :-( juz po operacji.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 26, 2007 9:44

Przykro mi, ale nie sądzę, żeby kot nie potrafiący wskoczyć na tapczan nadawał się do domu wychodzącego. Szczególnie do bloku, na wysoki parter.
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Czw kwi 26, 2007 9:52

Rozumiem, choć mogłabym polemizować :)

Jeżeli nie wyskoczy na tapczan, to tym bardziej nie wyskoczy na ponad metrowy "murek" mojego balkonu, czyli nie jest w stanie samodzielnie wyjść z domu.

Mam nadzieję, że znajdziecie odpowiedni domek.
Mój Tytus jest przepięknym kocurkiem, a całe swoje życie przesiedział w schronisku, bo nikt nie chciał takiego kota, nawet jak był malutkim kociakiem :(.

Trzymam :ok: za Kostka.
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 26, 2007 10:08

:ok: dla Kostka na szybkie opanowanie wskakiwania na tapczan, a jeszcze wiecej :ok: :ok: :ok: na faaaaajny domek
Obrazek

Gocha17

 
Posty: 209
Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pt kwi 27, 2007 1:15

On pewnie potrzebuje więcej czasu żeby przyzwyczaić sie do braku łapki, no i pewnie jeszcze go to boli.
Ja mam bezłąpka który nie ma przedniej łapy, a potrafi szybko biegać, tak że trudno go dogonic. Potrawi tez wysoko wskakiwac na meble, bez problemu z podłogi wskakuje na parapet, a takę z z tapczanu na zegar stojący. Uwiebia przebywac w ogrodzie, ale musi byc bardzo pilnowany, gdzyż cały czas kombinuje jek uciec. Na początku zeszłego roku udalo mu się przeskoczyc przez płot, ale zaraz to zauwazylam i z trudem udało mi sie go złapać w krzakach tak szybko uciekal. W zeszłym roku przez nieuwage TŻ-ta wydostal sie przez garaz. Szukalam go przez godzine po całym osiedlu, jak wracalam do domu to zauwazyłam jamnika sąsiada jak szczekal pod drzewem w ogrodzie drugiego sąsiada. Okazało sie że na drzewie siedzi Cyryl a pod drzewem jamnik. Syn zaraz pobiegł po drabine i ściągnął ucieliniera. Jak on wdrapał sie na to trzewo tak wysoko o trzech łapach to nie wiem.
Teraz to nie spuszczam go z oka nawet na 5 minut.
A swoja droga to Cyryl uwielbie denerwowac jakmika przez płot, bedzie leżał albo chodził i patrzył sie na jamnika jak ten się wścieka, Odis tez to robi.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt kwi 27, 2007 8:14

esza pisze:Własnie dostałam odpowiedź od Kasi.
Niestety Kostek nie pójdzie do mnie. Szkoda, bo wiem, że byłby u mnie bezpieczny :(.

Popieram stanowisko Kasi. Żaden, nawet zdrowy kot, nie jest bezpieczny jeśli jest wychodzący w bloku w mieście. A co dopiero kot kaleki. Kostek za jakiś czas przyzwyczai sie do braku łapki i będzie na tyle sprawny, żeby swobodnie sie poruszać - tak jak Cyryl u Iburg. Ale zawsze będzie bardziej narażony na niebezpieczeństwo. U mnie na osiedlu żył kot bez łapy (tylnej) i połowy ogona, więc z pewnościa został tak okaleczony przez człowieka. Świetnie sobie radził, ale on urodził się jako wolno żyjący i nie miał wyboru. Niestey niezbyt długo żył - już go nie ma :cry:
Trzymam kciuki za dobry i bezpieczny domek dla Kostka.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt kwi 27, 2007 13:25

Amica - wspomniałaś wcześniej ze tój Kuba też nie jest w pełni sprawny, dlaczego?

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pt kwi 27, 2007 14:07

Agata_2 pisze:Amica - wspomniałaś wcześniej ze tój Kuba też nie jest w pełni sprawny, dlaczego?

Mój Kuba ma wrodzone uszkodzenie rdzenia kręgowego i niewladna tylna część ciała (lapy i ogon. Radzi sobie, jak był kilka lat młodszy (dzis ma 8 lat) i sporo lżejszy (dzis waży 5 kg) bez problemu "podciągał się" na tapczan czy fotel. Dzis jak chce "na gorę" to miauczy i czeka, az go podsadzę. Mój Kuba (podobnie jak pozostałe koty) jest niewychodzący. Mieszkam w bloku, na parterze, ale mam osiatkowany balkon.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt kwi 27, 2007 23:35

Kostku, śledzę Twój wątek i Twoje losy od początku i mocno trzymam kciuki, byś wyzdrowiał i nauczył się żyć bez łapki. To możliwe, ale musisz w to uwierzyć.
Do zobaczenia za tydzień ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob kwi 28, 2007 10:08

:D

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Sob kwi 28, 2007 16:06

Gem pisze:Kostku, śledzę Twój wątek i Twoje losy od początku i mocno trzymam kciuki, byś wyzdrowiał i nauczył się żyć bez łapki. To możliwe, ale musisz w to uwierzyć.
Do zobaczenia za tydzień ;)


Gem, do zobaczenia za tydzień :?: :P

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon kwi 30, 2007 14:36

Kostek - trzymam :ok: :ok: :ok: za wszystkie Twoje kosteczki :ok:
czy przy okazji ostatniego sloneczka i ciepelka udalo Ci sie troszke je wygrzac?
Obrazek

Gocha17

 
Posty: 209
Od: Pt wrz 29, 2006 11:00
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pon kwi 30, 2007 14:42

cześć Kostku,
trzymam za Ciebie kciuki.
jak będziesz kiedyś na forum to zajrzyj do wątku Kangusia albo Czarcika lub innych bezłapków - na pewno dodadzą Ci wiary w to, że świat jest piękny i że wszystko będzie dobrze :ok:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 01, 2007 11:03

Co słychać u Kostka? Czy ktoś coś wie?

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto maja 01, 2007 11:15

Kostek bez zmian. Fizycznie ok, psychicznie klapa. Dobrze, że chociaż ma apetyt. Zaczął korzystać z kuwety, zamiast siusiać na kocyk na którym. Uważam, że to duży sukces-może mu zaczęło zależeć na sobie. Od 2 dni ma koleżankę-ogromną, łagodną trójkolorową kotkę. Znależliśmy ją po prostu w polu. Siedziała sobie w bruździe czekając na lepsze czasy. Jest ciężarna i cała w kleszczach. Upiornie wygłodniała. Komu mogę podesłać nowe zdjęcia, bo nie umiem wkleić na forum?
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Wto maja 01, 2007 13:41

możesz wysłać
Ostatnio edytowano Pon lip 23, 2007 6:11 przez CoToMa, łącznie edytowano 1 raz
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości