Mamy czwartek, z grubsza godzinę 18.30, i miło mi zakomunikować, że mój pomysł się zrealizował
Odwiedziliśmy Panią Iwonkę i jej kocie stadko
W imieniu stadka przywitała nas Czarusia i Kubuś, bo reszta - przezornie - ukrywała się za kocią fortecą zwaną fotelem. Po jakimś czasie udało się wywabić zza fotela Jagódkę nęcąc małą grzechoczącymi myszkami

Resztę towarzystwa podziwialiśmy zza murów fortecy, ale i tak udało im się zrobić pamiątkowe fotki

Agatkę udało mi się nawet dwa razy pogłaskać zanim nie czmychnęła w bardziej niedostępną część fotela

Osławiony na forum (i nie tylko) Milutek też tam był czając się z uroczą Perełką
Pozdrawiamy całe kocie stadko i ich przemiłą opiekunkę
