Psotka na tymczasie - zostaje!!

» Sob kwi 14, 2007 9:34

sama nie wiem juz co robic
Psotenka jest zdrowa
zaszczepiona
musialabym tylko zerknac dokladnie co to byla za szczepionka, teraz jestem w pracy, nie mam jak, niestety na bialaczke nie bylo testow, bo po prostu nie mam na tyle kasy, pol mojej wyplaty albo i wiecej idzie mi na wykarmienie mojego stadka :roll:

no i mysle co z tym poznaniem, nie wiem co robic, tymczas u TZ na 98%, nie wiem poza tym jak Psocia z innymi kotami by zyla, chociaz jest mloda to by sie szybko przyzwyczaila....kurka....nie wiem co robic..........to pol polski.....albo i cala

musze zerknac na mape

wogole nie moge myslec bo ostatnio w przeciagu kilku dni zbieralam z ulicy moje dwa kociaki :cry:

biedactwa moje kochane.....
ale juz w ich miejsce mam 2 nowe, tylko nie znam plci jeszcze ale to sliczny rudasek jeden tylko wychudzony bardzo....

» Sob kwi 14, 2007 9:41

No to już decyzja należy do Ciebie, w razie gdyby było potrzeba, gdyby był transport ( ja też się mogę rozejrzeć) to dysponuję domkiem. U mnie nigdy nie było i raczej nie będzie więcej niż 2, 3 koty, Alusia jest zaszczepiona ( na białaczkę nie, bo się bałam tego szczepienia), wirusa żadnego w domu nie miałam.

» Śro kwi 18, 2007 18:27

Psotka jest od dwoch dni w domu u mojego TZ
zaklimatyzowala sie szybciutko biegala z wyprostowanym jak antenka ogonkiem po wszystkich katach
przywitali ja wszyscy gorąco

tylko to najprawdopodobniej tymczas ale przynajmniej kicia juz nie jest sama

a kto wie.....jak nikt sie nie bedzie zglaszal po mruczaka to moze i zostanie.....