Nasze białaczkowce - białaczka zakaźna to nie wyrok

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 10, 2007 2:07

Witam,
Do życzeń świątecznych i ja się dołączam.
Do Galli:
Duszkę zabrałem z ulicy w styczniu 2006 roku, test z wynikiem dodatnim był robiony 10 lutego. Od tego dnia dostawała interferon i scanomune.

Prawdę mówiąc nie wiem, czy dr Jagielski już wtedy zalecał łączne podawanie interferonu i scanomune, bo wtedy tego z nim nie konsultowałem. Wiem, że wcześniej, przy chyba dwóch innych kotach, których stan był zły i białaczki nie przeżyły, dr Jagielska mówiła tylko o interferonie, bo scanomune pojawiło się stosunkowo niedawno, wtedy ze środków odpornościowych był tylko baypamun. Kiedy baypamun przestał być dostępny, pytaliśmy ją o doustny odpowiednik, o którym coś już słyszeliśmy, ale ona wtedy nie miała zdania na ten temat. Przez jakiś czas lecznica oferowała coś podobnego ze wschodu, nie pamiętam już nazwy tych tabletek.
Tak czy inaczej, o ile pamiętam, w tym wątku chyba nikt nie pisał o łącznym podawaniu interferonu i scanomune, dopiero Tulku. Dlatego napisałem, że się cieszę, bo przekonałem się, że to działa. A jeśli dr Jagielski zalecał i wcześniej, to tym lepiej.

Wracając do tematu, Duszka dostawała interferon standardowo, 7 dni i 7 dni przerwa. Scanomune codziennie po 1 kapsułce, rozpuszczonej w wodzie 2 ml. Następny test był robiony 7 lipca i był ujemny, następny po miesiącu, również ujemny. Nie pamiętam kiedy przerwaliśmy interferon, bo pod koniec roku nie robiłem dokładnych notatek, ale chyba dosyć szybko po ostatnim teście (zapytam jeszcze żonę, ona lepiej pamięta), natomiast scanomune podawaliśmy jeszcze długo, mniej więcej do końca stycznia br, pod koniec już po po pół kapsułki. Duszka była sterylizowana późną jesienią i wszystko poszło dobrze. Teraz czuje się dobrze, urosła i utyła, przy okazji najbliższego badania krwi zrobimy kolejny test. Nie planujemy testów bardziej wyrafinowanych.
Pozdrawiam świątecznie, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 10, 2007 13:47

jul-kot pisze:Tak czy inaczej, o ile pamiętam, w tym wątku chyba nikt nie pisał o łącznym podawaniu interferonu i scanomune, dopiero Tulku. Dlatego napisałem, że się cieszę, bo przekonałem się, że to działa. A jeśli dr Jagielski zalecał i wcześniej, to tym lepiej.


Z trzeciego mojego postu w tym wątku:
Droga tańsza to podawanie kotu rozrobionego ludzkiego interferonu - w naszym przypadku (ale i w przypadku wielu kotów na forum) jest to 1 ml roztworu interferonu dziennie (dawka odpowiada 30 jednostkom rekombinowanego ludzkiego interferonu alfa) w cyklach 7 dni podawania/7 dni przerwy. I tak przez wiele miesięcy. Koszt tego interferonu to 29 zł za ilość leku wystarczającą na ok. 100 dawek (w lecznicy na Białobrzeskiej w Warszawie). Do tego mozna kotu podawać Scanomune - wet tłumaczył mi, że interferon i Scanomune działają w nieco inny sposób, dzięki czemu układ odpornościowy pobudzany jest silniej. Dla kotki o masie 3 kg zalecił nam podawanie 1/2 ampułki Scanomune/dzień.

:wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 10, 2007 22:01

Witam,
No więc przeoczyłem. Dobrze, że napisałem >chyba< ... Najwyraźniej pamięć mi słabnie, nie pamiętam nawet, jak się nazywał ten cudowny lek przemycany od naszych sąsiadów, nie zdążyłem go użyć, bo wkrótce pojawiło się zylexis i scanomune, teraz jeszcze betaglukan. Dobrze, że jest w czym wybierać.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2007 19:32

Na stronie:
http://www.laboklin.com/frame.php?lang=en
znalazłam trochę dodatkowych informacji i białaczce (a także o FIPie i FIVie).
Strona jest w języku angielskim, niestety nie mam jak wkleić linka z bezpośrednim odniesieniem do tych informacji, więc podaję "ścieżkę": :wink:
VetInfo -> LABOKLIN aktuell -> FeLV, FIV, and FIP - frequently asked questions!
Można poczytać.
Dowiedziałam się na przykład, że ilość fałszywie pozytywnych testów ELISA sięga aż 20% !
LABOKLIN ma również stronę w języku polskim, jednak nie ma tam tylu informacji - przy większości linków odsyłają do konsultanta :?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2007 21:03

Witam,
Wstawiłem plik .pdf na serwer miau:
http://upload.miau.pl/3/2877.pdf
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 20, 2007 21:09

jul-kot pisze:Witam,
Wstawiłem plik .pdf na serwer miau:
http://upload.miau.pl/3/2877.pdf
Pozdrawiam, Juliusz.

Dzięki :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 21:17 re

Witam
Zosia sie gorzej poczula:( Niby ok, a taka smutniejsza mi sie wydawala,i wymiotowala:(Bylam dzis u lekarza,zrobili krew,wyniki gorsze:(hematokryt spadl:(ale tak na prawde to oni chyba nie wiedza co jej jest,teraz moze ze wrzody,dostala jakas kroplowke,antybiotyk,jutro idziemy ponownie,moze cos wiecej bedzie wiadomo...trzymajcie kciuki,pozdrawiamy
Eli,Zosia,Tulku

Tulku

 
Posty: 30
Od: Pon mar 19, 2007 13:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 24, 2007 13:07

Trzymam kciuki za Zosię !!! (może ma teraz kilka słabszych dni...)

Ja od roku żyję w niepewności z moim Gagatkiem - czy to białaczka, czy nie :( Testy są negatywne, badania krwi wet zinterpretował jako białaczka limfatyczna :( I przez cały rok wszelkie niedomagania Gagata zrzucane były na białaczkę :( W zeszłym tygodniu zmieniłam weta - zrobiłam nowe badania krwi u innej osoby i już nie jest takie pewne, że to białaczka :) Ale nadal nie wiem co mu jest :( (zrobiłam jeszcze badanie hormonów tarczycy)

Przy okazji pozdrawiam wszystkich walczących z białaczką - dzięki informacjom, które tu wyczytałam to ja dokształcam weta, a nie na odwrót :evil:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto kwi 24, 2007 13:09

I ja trzymam kciuki!
Avian :P miło Cię tu widzieć :D Za Gagatka też trzymam kciuki!

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto kwi 24, 2007 15:30

Tulku, no czasem tak jest, że samopoczucie się kotu pogarsza. Ale to niekoniecznie jest związane z białaczką - może ona się po prostu zakłaczyła i zwróciła to co zjadła?
A ten hematokryt jest poniżej normy, czy po prostu jest niższy niż był, ale w normie? Jakieś wahania chyba są dopuszczalne przecież...
Trzymam kciuki za Zosieńkę :ok:

Avian - za Twojego Gagatka też trzymam kciuki - mam nadzieję, że wet coś źle zinterpretował i Twojemu kotkowi nic złego nie jest :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 25, 2007 20:43 Zosia

Nie jest dobrze. ZOsia niszczy swoje czerwone krwinki.Czy ma bialaczke, nie wiadomo,bo test niby negatywny,ale jak sie przyjzec,to jest slabiutka kreseczka i nie wiadomo.
Na razie dostala leki,jutro beda pelne wyniki badan.Trzeba tez zbadac mocz i kal, tylko nie wiem czy ja to psychicznie wytrzymam.
Na razie walczymy,ale widoki na przyszlosc sa raczej kiepskie:(

Tulku

 
Posty: 30
Od: Pon mar 19, 2007 13:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 26, 2007 10:36

Ja dostałam od weta witaminy z dużą zawartością żelaza na poprawienie wyników krwi (sobotnie wyniki mimo stresu są wyjątkowo dobre :D ). Jak wrócę do domu sprawdzę nazwę i napiszę.
Głaski dla Zosi

Już jestem i sprawdziłam - to jest Mikrosan M (150 tabletek, kosztowało malutko, u weta)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob kwi 28, 2007 11:59 Zosia

Bylysmy u dr Jagielskiego, i Zosia dostala Encortolon, Hemofer i Eprex, wszystko na krew, by odbudowywala czerwone krwinki.
Ogolnie czuje sie lepiej,juz marudzi, bardzo chce na dwor, ale niestetynie mozna:(, ma apetyt, tylko jeszcze bledziutka.
W tygodniu zrobimy krew i zobaczymy jak leki dzialaja.
Wczoraj juz myslalam serio, ze koniec.
Trzeba miec nadzieje,zawsze. W tej chwili na pewno jest poprawa, i to wazne!!
Pozdrawiamy
Eli,Zosia,Tulku

Tulku

 
Posty: 30
Od: Pon mar 19, 2007 13:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2007 13:22 Zosia

Niestety wyniki sie pogorszyly,hematokryt 0,17 Zosia ma, przegrywa walke z choroba:(

Tulku

 
Posty: 30
Od: Pon mar 19, 2007 13:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 29, 2007 14:05

Tulku, ale dopiero niecałe 2 dni dostaje leki, takie leczenie musi potrwać.
Trzymam kciuki bardzo mocno, żeby było lepiej :ok: :ok: :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 43 gości