» Pt kwi 27, 2007 21:34
" Drogi, droga, drodzy. Najdrozsi.
Dziekuje. Tak malo, a tak wiele znaczy. Jak wiele mozna otrzymac w zamian za nic. Jak latwo ukoic tesknote za cieplem serca. Kiedy juz mysli o szybkim, bolesnym koncu dochodza do glosu, kiedy juz nie ma sil na walke o byt. Wtedy przychodzi pomoc. Chociaz strach paralizuje, to tak prosto sie wtulic w ta dlon. Ciepla, delikatna, czula dlon. Ludzka dlon. Ona gladzi pieszczota odwazna, choc czasem bol zadaje i niewygode to dla dobra, jak mowi. Ja wierze. Ufam. I kocham.
Tak dobrze nam bylo razem. Jak wspaniale czuc sie kochanym i upragnionym istnieniem. To lagodzi. Lagodzi bol rozstania, kiedy walka jest zbyt trudna. Ja wiem, kiedy odejsc. Choc bronie sie przed tym. Ja wiem... To trudne. Choc wystarczy zamknac oczy i poddac sie temu, co nieuchronne, ja chce patrzec Tobie w oczy i widziec w nich milosc. Wspomnienia beda moje, zabiore je ze soba. Tam, po drugiej stronie, gdzie bol ani strach nie maja wstepu poczekam na Ciebie. Dla mnie czas sie juz skonczyl. Ja wiem. Widze bol w Twoich oczach. I strach. Nie boj sie. Juz nic nie boli. Tak bedzie dobrze. Nie ide daleko, tylko troche za rogiem poczekam. Przez most przejde i sie zatrzymam. Tam czas plynie inaczej. Spotkamy sie i razem przez brame wejdziemy. Teraz miejsce potrzebne. Ktos inny juz czeka. Mnie wolaja zza mostu.
Do widzenia. Na chwile. Spotkamy sie jeszcze.
Dziekuje za Ciebie. Tak wiele otrzymac nie dajac nic w zamian. Dziekuje. Nie placz tak tesknie. Nie ide daleko. Spotkamy sie przeciez. Poczekam na Ciebie. Za mostem. Usune sie w sercu, tu miejsce potrzebne, by zaznal milosci ktos jeszcze. Dziekuje...."
[']