witam trafiłam do tego watku przypadkiem, kliknęłam na seduszko czytajac jakiś watek, nawet nie wiedziałam że tu działa jakis fundusz wspierajacy leczenie
i chyba mowa była wcześniej o mnie i moim melonie, i o tym zeby wkleić zdjecie
kot wyglada na zewnątrz zupełnie przyzwoicie, jeśli leży. bo siedzieć ani chodzic normalnie nie moze. zostały tylko ślady po psich zębach ale one sie ładnie goja. nie mam w tej chwili mozliwosci wklejenia zdjecia kota ale mam zdjęcie zdjecia rtg, które to pokazuje uszkodzenia kocich łapek. zdjeci chociaż bez krwi jest przynajmniej dla mnie koszmarne ale widać na nim urwane w kolanach tylne łapki
nie wiedziałam że mogę tu liczyć na finansowe wsparcie a akurat jest to dla mnie bardzo wazne bo bez niego nie wiedziałabym co robić
widze ze jest tu masa ludzi któzy patrzą trochę dalej i szerzej niz swoje podwórko i chca mi pomóc
nie wiem czy uruchopmienie dla mnie tego funduszu będzie konieczne, już tyle osób zaoferowało swoja pomoc
czuję sie zobowiązana do rozliczenia z tych pieniędzy które przyjda na moje konto, jeśli będzie jakakolwiek minimalna nadwyzka zwórcę od razu a w przyszłości wspomogę innych tak aby spłacić dług wdziecznosci chociaż w ten sposób
chociaz trudno wycenić wsparcie psychiczne
ono nie ma ceny
http://img467.imageshack.us/img467/8400/dsc03687yk9.jpg
[/code]