Zosia -ani śladu po chorobie, nowe fotki :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 26, 2007 12:47

Myszka.xww pisze:Neospasmina jest produkowana na takiej samej bazie jak waleriana.

Waleriana w wiekszosci przypadkow dziala na koty jak narkotyk - moze silnie pobudzac, prowokowac zachowania nieco agresywne.
Czy wetka o tym wspominala?

Moge sprobowac nagrac, co neospasmina robi z moja kocica - kastratka. Ruja przy tym to maly pryszczyk na czole. :twisted:
Wzglednie ze slodkim, pierdolowatym Mamutkiem - skonczylo sie pogryzionymi rekami :twisted:


o jesoooo, nieźle. Na szczęście u mnie nastąpiło wyciszenie. Milusia jak aniołek poszła spać :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw kwi 26, 2007 12:54

Myszka.xww pisze:Neospasmina jest produkowana na takiej samej bazie jak waleriana.

Waleriana w wiekszosci przypadkow dziala na koty jak narkotyk - moze silnie pobudzac, prowokowac zachowania nieco agresywne.
Czy wetka o tym wspominala?

Moge sprobowac nagrac, co neospasmina robi z moja kocica - kastratka. Ruja przy tym to maly pryszczyk na czole. :twisted:
Wzglednie ze slodkim, pierdolowatym Mamutkiem - skonczylo sie pogryzionymi rekami :twisted:

Tak jest z wieloma środkami uspokajającymi - niektóre koty są wręcz pobudzone.
Moje koty koty niuchnęcie waleriany wprowadza w stan błogości, ale wiem, że są koty, które reagują wręcz odwrotnie. I to nie oznacza, że wetka nie miała racji, sugerując spróbowanie neospasminy.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 26, 2007 12:55

nadal uwazam, ze część winy JEST po stronie weta. powtarzam CZĘŚĆ. i nie jest to tylko moja opinia, ale tez wetki, ktora leczy Zosię.

nie po to zalozylam ten watek, zeby urzadzac krucjate, jaka sie zrobila z tego wszystkiego.

dziękuję za wszystkie kciuki, chyba działają, bo Zosia ma się coraz lepiej, powoli, ale do przodu, jestem przy niej cały czas i robię bardzo duzo, zeby mała szybko wróciła do zdrowia i widzę, że są efekty mojej wspolpracy z wetka... wiec moze nie jestem az taką beznadziejną opiekunka

dzięki za wsparcie wszystkim, od ktorych je dostałam
Obrazek
Zosia

bee

 
Posty: 50
Od: Sob gru 23, 2006 19:35

Post » Czw kwi 26, 2007 12:59

Maria Lewowska pisze:bee, nie urządzasz nagonki? to dlaczego już w pierwszej wzmiance (jeszcze bez nazwiska) o doktorze J nazywasz go konowałem???

Mario Lewowska... 8) to nie fair....
Maria Lewowska pisze:I daj namiary tego konowała, żebyśmy wiedzieli, kogo omijać. Nie nazwę go s.....synem, bo to mimo wszystko byłby dla niego komplement.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 26, 2007 13:01

pixie- nie spodziewałam się, ale dzięki
Obrazek
Zosia

bee

 
Posty: 50
Od: Sob gru 23, 2006 19:35

Post » Czw kwi 26, 2007 13:02

A widzisz...Człowiek całe życie się uczy... :smokin:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 26, 2007 13:21

Ja mam jeszcze jedno pytanie, już w ogóle bardziej z ciekawości (choć na poprzednie nie dostałam odpowiedzi :( ).

Bo wiesz, skoro Twoja kotka bee tak zareagowała, to prawdopodobnie po promonvecie też by się jej nieszczęście przytrafiło, tak samo prawdopodobnie jak po Ovobanie... Kto wtedy byłby winny według Ciebie?
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Czw kwi 26, 2007 13:22

Oberhexe pisze:
Myszka.xww pisze:Neospasmina jest produkowana na takiej samej bazie jak waleriana.

Waleriana w wiekszosci przypadkow dziala na koty jak narkotyk - moze silnie pobudzac, prowokowac zachowania nieco agresywne.
Czy wetka o tym wspominala?

Moge sprobowac nagrac, co neospasmina robi z moja kocica - kastratka. Ruja przy tym to maly pryszczyk na czole. :twisted:
Wzglednie ze slodkim, pierdolowatym Mamutkiem - skonczylo sie pogryzionymi rekami :twisted:

Tak jest z wieloma środkami uspokajającymi - niektóre koty są wręcz pobudzone.
Moje koty koty niuchnęcie waleriany wprowadza w stan błogości, ale wiem, że są koty, które reagują wręcz odwrotnie. I to nie oznacza, że wetka nie miała racji, sugerując spróbowanie neospasminy.


Masz racje, warto jednak pamietac, ze moze zadzialac odwrotnie i zachowac ostroznosc :lol:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw kwi 26, 2007 14:11

ovaban jest lekiem zarejestrowanym dla psow i kotow, wiec chyba wet nie popelnil bledu dajac go w zamian

Julas

 
Posty: 47
Od: Pt lis 03, 2006 20:53

Post » Pt kwi 27, 2007 9:24

Jak dzisiaj czuje się Zosieńka?
nadal trzymamy kciuki za zdrowko maleńkiej
:ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt kwi 27, 2007 9:36

Kociama- Zosia juz sie zaczyna chciec bawic, chociaz nie wolno jej jeszcze szalec :) ale serce rosnie jak widze te jej powiekszajace sie z zainteresowania zrenice kiedy widzi, ze pod koldra sie np rusza paluszkiem :) jestesmy juz na diecie gerberkowej, malutka ma apetyt, wiec chyba idzie ku lepszemu

wczoraj wetka powiedziala, ze jest lepiej

dzis idziemy o 12 i bedziemy robic morfologie, mam nadzieje, ze te wszystkie zastrzyki cos daly...

Zosia garnie sie do mnie i nie odstepuje na krok, spanie- tylko przyklejona do mnie, w dzien jak spi to tylko na kolanach....

ale jesli juz rano wchodzi mi na szyje i drepcze po krtani (jak od prawie miesaica codziennie, bo tam jest miekko, a na szyjce sie lubi klasc i udawac szalik:) ) to mysle ze wraca do zdrowia :)
Obrazek
Zosia

bee

 
Posty: 50
Od: Sob gru 23, 2006 19:35

Post » Pt kwi 27, 2007 9:37

super :lol:
przekaż trochę głasków ode mnie :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt kwi 27, 2007 9:59

:ok: :ok: :ok:
Trzymamy za dobre wyniki
Prosimy o wymizianie Zosienki w naszym imieniu
Musi być dobrze,przesyłamy ciepłe myśli
bee a Ty pisz jak najwiecej o tej słodziutkiej Kici :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt kwi 27, 2007 10:03

miziam ją caly czas:) jak przestaje to zaczyna sie sama domagac :)
ale od Was wszystkich wymiziam ją specjalnie :) zeby wiedziala

za godzinke przyjezdza po nas jeden z dobrych wujków Zosi- moj znajomy Maciek :) i zawiezie nas do wetki i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok :)

nie omieszkam poinformowac ofkors
Obrazek
Zosia

bee

 
Posty: 50
Od: Sob gru 23, 2006 19:35

Post » Pt kwi 27, 2007 10:04

gut :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora i 682 gości