ano nawet ja jeszcze nie zajrzałam, bo mi się na samą noc Norcia pochorowała i mamy problem

byłam z nią w lecznicy... i cały czas panicznie boję się czegoś poważnego

, jak zwykle
a jeśli chodzi o Ziunię, to nie ma co rozpaczać

jak jej nikt nie zechce, no to cóż, co mi pozostanie

... tak jak już dużo razy pisałam, Biduni należy się od życia coś lepszego niż bycie dziewiątym kotem u mnie, należy się przede wszystkim spokój, którego tu nie zazna

a ja chciałabym jednak czasami móc wziąć jeszcze jakiegoś tymczasa-bidę, wyleczyć i że tak powiem upłynnić

ale zobaczymy, może się uda... kiedy będzie już wysterylizowana i skóra całkiem się zagoi, spróbuję wziąć się za umieszczanie ogłoszeń gdzie się da
tymczasem Bidula nauczyła się mnie budzić

Bolka co noc obraża się o to, że Ziuńkę głaszczę i biorę na ręce - a obrażona idzie spać do swojej leżanki na szafę. Bidunia czasami to wykorzystuje i już w nocy układa mi się w nogach

a jeśli nie... to rano budzi mnie cichutkie 'mrry' i czyjś mokry, natarczywy nos

dziś ze cztery razy próbowałam na nowo zasnąć, a ona na nowo mnie budziła

Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]