Nosek trafił do opolskiego schroniska w wakacje ubiegłego roku. Był ok. 3-miesięcznym kocięciem. Swoje imię zawdzięcza dziwnej i śmiesznej łatce na nosie która stworzyła się z futerka. Nosek niestety troszkę zamkną się w sobie. Był nie ufny wobec ludzi, kojarzyli mu sie tylko z zastrzykami, lekami, tabletkami na robaki. Kochał tylko swoich braci "z celi". Dzięki pomocy opiekunów internetowych udało się Noska zaszczepić. Jest też oczywiście wykastrowany. Niestety nikt się nim nie interesował, nie było żadnego zapytania, chętnego. I tak niedługo minie już rok jak Nosek siedzi zamknięty. Ale jakiś czas temu Nosek zaczął się zmieniać, pokochał swoja opiekunkę, uwielbia byś przez nią brany na ręce, wygłaskiwany. Nosek potrzebuje po prostu czasu i cierpliwości. Nosek bardzo potrzebuje domu, takiego prawdziwego, który da mu dużo miłości, który będzie miał na tyle cierpliwości przy przekonać do siebie bardzo smutnego i zamkniętego w dobie kociaka, który na prawdę potrafi mocno kochać. Tylko trzeba dać mu szansę.

Ostatnio edytowano Pon maja 28, 2007 18:53 przez
Boo, łącznie edytowano 3 razy