niebieska pisze:Ale zauwazylam u niego cos szczegolnego,niekoniecznie jest to zwiazane z choroba:mianowicie jego "poduszki" .Zmieniaja nasycenie koloru w roznych porach dnia;raz sa bardzo jasne,prawie jak pergamin,czasami sa rozowe a niekiedy ciemno malinowe.Czy tez zauwazyliscie takie zjawisko u Waszych Rudych? Czy to normalne?To moj pierwszy rudy,wiec nie wiem.
Moim zdaniem to ma związek z temperaturą kota. Z tego co kojarzę, to właśnie przez poduszeczki zwierzak pozbywa się z organizmu nadmiaru ciepła.
Malucciemu w ten sposób ciemnieją od czasu do czasu poduszeczki, uszy i nosek (czyli wszystkie różowe części kota

Dzieje się tak wtedy, kiedy są zdenerwowane, zgrzane od biegania albo po prostu jest im za ciepło. Jak się wtedy dotknie takiego miejsca, to jest wyraźnie cieplejsze od reszty kota.