...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 09, 2007 20:51

[quote="Blusik":rg4u4wcr]Oj! Rozrywkowe te święta :([/quote:rg4u4wcr]

Dla mnie te święta to katorga psychiczna. Emocjonalnie jestem wypruta.

Ale chociaż Orzech postanowił mi ulżyć. Odetkał się całkiem przyzwoicie - cała klateczka obsr...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 10, 2007 13:40

Hmmmmmm niby ulżyło, ale hmmmmmmm ..... :-D

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro kwi 11, 2007 9:39

Agn, co tam u Was? Jak Orzeszek się ma? Czekamy na wieści! i pozdrawiamy!

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Śro kwi 11, 2007 21:32

Nie pisałam nic w tym wątku, bo u Orzecha w miarę oki, a ja musiałam pożegnać naszą Ziutkę - ośmioletnia amstaffkę, najcudniejszego psa w moim życiu.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 12, 2007 11:12

Agn, przykro mi :cry:

dla Ziutki [']
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw kwi 12, 2007 14:20

Jesteś, współczuję bardzo....Ale wierzę, że Ziutka już szczęśliwa za TM, pewnie spotka się z moim AmbiPurem- w końcu pieluchowe koty chyba pozna....
Ściskam ciepło i pozdrawiam

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Czw kwi 12, 2007 18:59

Agn Słoneczko trzymaj się! :(

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 24, 2007 23:24

Dziś odwiedziła nas Lidka i nawet miała czas, by posiedzieć. :)

Pokazaliśmy z Orzeszkiem, jak jest grzeczny, gdy sie go przewija. :D Jak ładnie kica z pieluchą. I w ogóle jakim jest fajnym kotem.

Do Lidki dzwoniła pani, która przyniosła Orzeszka do Funadcji, zapytać, jak kot sie miewa. Lidka opowiadała, jak kot sie miewa. Powiedziała też, że Orzeszek to teraz Orzeszek właśnie. Pani była zachwycona imieniem i powiedziała: `a ja go tak brzydko nazywałam... `dałnik` ` :oops: :oops: :oops:

No cóż... :roll:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 7:49

Orzeszek jest bezbledny w tym pampersie :lol: Nic tylko sie smiac z niego. No jak kot to on na pewno nie wyglada :lol:
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 7:55

Jak to nie wygląda jak kot!? Wygląda!!!! Na pewno, a tego pampersta to przecież prawie w ogóle nie widac!

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Śro kwi 25, 2007 7:56

Ściskam Orzeszka i jego Pańcię....

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Śro kwi 25, 2007 8:02

Ja tez.

I wcale nie smieje sie z biednego kota.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro kwi 25, 2007 9:13

[quote="aneta od zwierzyńca":1zvx4cqz]Jak to nie wygląda jak kot!? Wygląda!!!! Na pewno, a tego pampersta to przecież prawie w ogóle nie widac![/quote:1zvx4cqz]

Aneta ma rację - prawie w ogóle nie widać.

[size=75:1zvx4cqz]Lidce należy wybaczyć, bo przez swój stan, zwraca uwagę najpierw na pieluchę a potem na resztę z tą pieluchą powiązaną.[/size:1zvx4cqz] :twisted:

Poza tym, Orzech jest do żywego dotknięty tym, że w JEGO klatce zamieszkał intruz. Orzech patrzy na mnie z ogromnym wyrzutem, za każdym razem gdy niosę miskę z jedzeniem do klatki: no jak to? nie dla mnie? przecież to moja klateczka, moja miseczka, a ja jestem największym słoneczkiem pańci...
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 12:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 14:56

On ma w ogole inna twarzyczke niz normalny kot i wielkie uszy... i ten pampers bez ogona.... i ten krok :lol: Zdecydowanie Orzeszek ma cos bardzij z zajaczka czy kroliczka niz z kota 8) :lol:
Nie dam sobie wmowic :wink: 8)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw kwi 26, 2007 11:34

Czyli Orzeszek lata już całkiem "na wolności"? ;)
Zazdrosny biedactwo o miejscówkę w klatce :roll:
Glaski dla "zajączka" :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Silverblue i 81 gości