Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 23, 2007 19:12

Aga86 pisze:
Nikajka pisze:Ciesze sie, że stosunki się regulują a hakerek odzyskuje wigor - cos za nudno u Was ! :twisted:


Przecież czytałaś o wyczynach Hakera na balkonie to było z 3 tygodnie temu,ale jak na razie to mi emocji i stresu starczy.


No pamiętam te wyczyny ale własnie minęło od nich sporo czasu a Haker nas przyzwyczaił do ciągłych atrakcji. :wink: :spin2:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon kwi 23, 2007 19:16

Drogie ciocie teraz to ja będę spokojnym kotkiem :wink: :P :ryk: Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 23, 2007 19:17

Aga86 pisze: Drogie ciocie teraz to ja będę spokojnym kotkiem :wink: :P :ryk: Haker

I myślisz Hakerku że my w to uwierzymy? Nie z Ciotkami te numery :wink:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon kwi 23, 2007 19:19

Aga86 pisze: Drogie ciocie teraz to ja będę spokojnym kotkiem :wink: :P :ryk: Haker


Hakerku ciotki nie takie stare by na takie obietnice się nabierać! :twisted: :wink: :lol:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto kwi 24, 2007 7:20

Aga86 pisze: Drogie ciocie teraz to ja będę spokojnym kotkiem :wink: :P :ryk: Haker


:twisted: :twisted: Prawie uwierzyłam :twisted: :twisted:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 24, 2007 10:00

Ojoj, jak mi przykro, że moje cioteczki mi nie wierzą :cry:.
Przecież ja jestem grzeczny, wczoraj, jak Duża wieszała pranie to tylko zrobiłem sioo do miski. Duża powiedział, że mam szczęście, że miska była już pusta.
Ściągałem klamerki z rzeczy. Duża się śmiała kiedy porwałam przyczepioną do klamerki bieliznę osobistą.
A i jeszcze dokuczałem Pysi, ja tak lubię ja gryźć :oops:.
Haker


A ja mam już dosyć tego Hakera. Wczoraj jak go Duża zapakowała do tego pudełka i z nim wyszła, to już się cieszyłam, że On nie wróci :oops:. Ale niestety po pewnym czasie Duża wróciła z nim :evil:. To go ofukałam i pacnęłam łapą. Niech wie kto tu rządzi. Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto kwi 24, 2007 10:23

Pysiuniu, palnij go czasem łapą - tak dla przypomnienia :lol: , niech wie młodziak kto tu jest panem :wink: .
Kłopcia
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto kwi 24, 2007 12:20

Haker
Nie obiecuj że będziesz grzeczny bo jeszcze się Duzi do tej myśli przyzwyczają :wink:
My z Sarabką obiecujemy że zawsze będziemy rozrabiać i będzie nas wszędzie pełno :twisted:
a zebyś wiedział jak się Duzi cieszą jak czasami nie jest nic rozwalone :lol:
Simbuś
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 24, 2007 17:59

Pysiu słusznie, słusznie, niech mały wie, że z kobietami nie ma co zadzierać! :twisted:
Tosia
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Śro kwi 25, 2007 9:21

Stosunek Pysi do Hakera troszkę sie poprawił.
Ostatnie dwie noce Pysia spędziła w naszej sypialni.
I sie udobruchała. Królewna spała jak za dawnych czasów przytulna do mnie lub do TŻ, mruczała cichutko. Tradycyjnie około 5.00 opuściła sypialnie ( niestety teraz jak są drzwi zamknięte to nas budzi, żeby ja wypuścić)
I z goniła się z Hakerem :lol:.
Te ich zabawy - gonitwa, śmiesznie wygląda.
Haker w wielkim będzie przeskakuje przez Pysię i gna do dużego pokoju, gdzie chowa sie za fotelem.
Pysia co sił w swoich niesprawnych łapkach biegnie do pokoju z impetem wskakuje na fotel i zagląda za oparcie.
Rozpoczyna się bieg do naszej sypialni lub pokoju Agi i tak w koło przez dobre 20 min.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro kwi 25, 2007 16:23

Ech ten Haker, grzeczny :lol: od razu mnie sie to nie podobało :wink:
Mi tak bardzo brakuje tego o czym piszesz :( u nas też tak często było ale też były chwile których nigdy nie zapomnę .

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob kwi 28, 2007 8:17

Haker rzeczywiście jakiś odmieniony.
Czyżby jeszcze narkoza go osłabiała.
Nie wspina się po siatce na balkonie :conf:.
Siedzi i obserwuje, chodzi po balkonie jak lew w klatce, poluje na muszki, generalnie najchętniej zamieszkał by na balkonie :roll:.
Ale za to w domu urządza prawdziwe wyścigi.
Biega tak szybko, ze prześciga swój własny cień.
Pysie, ja to Pysiulka ze spokojem sie temu przygląda.
Obserwuje zachowanie małego w swojej ulubionych pozycjach, czyli leżąc na fotelu.
Od czasu do czasu włącza się w szalony pościg.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 29, 2007 11:47

Powrócił dawny Haker.
Od wczorajszego popołudnia mamy wspinaczki po siatce i nowe pomysły.
:evil: :evil: :evil: W ramach reaktywacji pomysłów to zrobił wieczorem ... ogromniastą qooo do wanny, o zapachu nie wspomnę :evil: :evil: :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 29, 2007 11:59

Powrót w wielkim stylu :twisted: , a tak się martwiłaś, po prostu Hakerek chciał Cię upewnić że wszystko z nim w porządku :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw maja 03, 2007 11:11

Aga86 pisze:Powrócił dawny Haker.
Od wczorajszego popołudnia mamy wspinaczki po siatce i nowe pomysły.
:evil: :evil: :evil: W ramach reaktywacji pomysłów to zrobił wieczorem ... ogromniastą qooo do wanny, o zapachu nie wspomnę :evil: :evil: :evil:


:ryk: :ryk: :ryk: Brawo Haker, musisz dbać o to, żeby Pani się o Ciebie nie musiała martwić ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erinn26 i 31 gości