» Wto kwi 24, 2007 15:18
Czy miał ktoś kota z chorą trzustką?
Mam w domu kotka zabranego z pseudohodowli na Grochowie. Kiedy Fredek przyjechał do nas, był skrajnie wychudzony, ledwo chodził, miał świerzba, ogolnie tragedia. No i te biegunki... które ma do dziś. Wyniki badań pokazały, źe problemem jest trzustka, poza tym wszystko jest w porządku. Brał juź panzytrat, nic. Probioty - nic. Przestawiłam go na razie na niskotłuszczową karmę - nic. Intestinal - zero efektu. Czy ktoś z was miał taki problem? Jak moźna jeszcze leczyć kota z takim problemem. Fredek nie jest juź chudzieńki, tylko bardzo drobny, wygląda jak półroczny kociak, a ma jakieś dwa lata, co widac po ząbkach. Bawi się, mruczy, jest wesoły. Co robic?
Ostatnio edytowano Pon maja 14, 2007 19:20 przez
gosiar, łącznie edytowano 1 raz