Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
pupus pisze:Co tam słychać u zabójczo przystojnego aczkolwiek ciągle niedostępnego Pafiego ?!
safiori pisze:Postępy żadneale Pafi już po szczepieniu. Przeżył strasznie wyjazd do weta miałam nawet wrażenie że za chwilę dostanie załawu. Ze strachu nasiusiał do przenioski a na koniec badania to już było mu wszystko jedno
pełna rezygnacja. Widok okropny, no ale pazurki przycięte i pierwszy zastrzyk z głowy. Biedak obraził się na mnie nawet do kuchni nie przyszedł po smakołyki. W sobotę było już lepiej ale nadal nie jest to miziasty kot.
safiori pisze:Pafi już się dąsa ale do do ufności to jeszcze droga daleka, chociaż dzisiaj rano dał się pod bródką podrapać i po łapce ale jak tylko się ruszyłam to zaraz nawiałPrzy pełnej misce już się daje głaskać nawet mojemu TZ-owi, sypianie z nami w łóżku to już norma wręcz czeka kiedy będzie tapczan rozłożony.
anova pisze:safiori pisze:Pafi już się dąsa ale do do ufności to jeszcze droga daleka, chociaż dzisiaj rano dał się pod bródką podrapać i po łapce ale jak tylko się ruszyłam to zaraz nawiałPrzy pełnej misce już się daje głaskać nawet mojemu TZ-owi, sypianie z nami w łóżku to już norma wręcz czeka kiedy będzie tapczan rozłożony.
No proszę, to jednak jest troche lepiej...
safiori pisze:anova pisze:safiori pisze:Pafi już się dąsa ale do do ufności to jeszcze droga daleka, chociaż dzisiaj rano dał się pod bródką podrapać i po łapce ale jak tylko się ruszyłam to zaraz nawiałPrzy pełnej misce już się daje głaskać nawet mojemu TZ-owi, sypianie z nami w łóżku to już norma wręcz czeka kiedy będzie tapczan rozłożony.
No proszę, to jednak jest troche lepiej...
Dokładnie trochę lepiejale jak w takim tempie będzie się przekonywał do człowieka to minie 10 lat jak będzie można szukać dla niego domu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 38 gości