Na przekór...(II)

[bechet]

Wklepuję wyniki badań, które robiliśmy ostatnio:

Krew

WBC: 27,4 x 10 3/ mm3
RBC: 6.93 x 10 6 /mm3
HGB: 10,9 g /dL;
HCT: 34,2 %
PLT: 151 x10 3/mm3
MCV: 49 um 3
MCH: 15,8 pg
MCHC: 31,9 g/dl
RDW: 15,9 L%
MPV: 12,0 um 3

EOS:3,5;
DIFF:
%LYM: 10,2 %
%MON: 6,4 %
%GRA: 83,4 %
#LYM: 2,7 10 3/mm3
#MON: 1,7 H 10 3/mm 3
#GRA: 23,0 H 10 3/mm 3
***********
biochemia:
AST: 35U/L
Białko całk: 5,1g/dL;
Bilirubina całk: 1,7 mg/dL;

AP: 24 U/L

Kreatynina: 7,8 mg/dL;
Mocznik: 234 mg/dL;
************

mocz:

color yellow
clarity clear

GLU negative
BIL negative
KET negative
SG 1.020
BLO negative
pH 6.0
PRO 30 mg/dL
Uro 0.2 E.U./dL
N(?) negative - (ktoś był łaskaw w tym miejscu zrobic dziurkę dziurkaczem)
LEU moderate

[*anika*]

Ciocia ariel będzie za tydzień

będzie, będzie?
na pewno?

[Slonko_Łódź]

Bechet ja właśnie też bym chyba dawała mięso.... Skoro dostaje leki, które w założeniu mają obniżyć poziom substancji powstałych z przemiany białek to przecież muszą być białka.... A że kot potrzebuje białka (a już Kaszmir chudzielec na pewno) to z pełną premedytacją dawałabym wołowinę. Zresztą ja jestem wielką fanką Kaszmir wygląda przecudnie na balkonie

Aniu- waleriana (kozłek lekarski) polecany jest u ludzi do długotrwałego stosowania.... 3 razy dziennie po 15 do 30 kropli. W związku z tym uważam, że 2 krople dziennie dla kota są w pełni bezpieczne. Oczywiście jeżeli kot będzie chciał wcinać taką "poprawioną" karmę a nie się w niej np tarzać I przy okazji podsunęłaś mi cudowny pomysł- posadzę potffforom kozłka na balkonie!

[Anna_33]

Moja morduchna kochana

Slodki kotecek, i naprawde lepiej niz ostatnio wyglada
Dobrze, wspaniale, byle tak dalej.
Indycze miesko jest podobno najbardziej kaloryczne. Ale to niech sie reszta wypowie.

Badan nie komentuje nie znam sie)

Sloneczko, dziekuje Posadz kilka tych krzaczkow. Dobrze radze
Jutro kupie krople. Sprobujemy.

[Beliowen]

Reasumując będziemy dawać kotu to co kot lubi. Oczywiście bez jakichś tam kiełbas i innych przyprawionych specjałów, ale nie będziemy ściśle przestrzegać paskudnej diety. I nie będziemy mieli potwornych wyrzutów sumienia. Bo za każdym razem jak ktoś zbliża się do lodówki biedny kotecek biegnie z nadzieją w oczkach i zawodzi, prosi i krzyczy a tu nic.
No i zrobię sobie przyjemność - on tak cudnie wygląda przy misce kiedy z takim apetytem (zachłannością nawet) pałaszuje to nieszczęsne mięso

I to jest dobry pomysł, bechet
Cenne jest że ma apetyt
i niech go ma jak najdłużej

[bechet]

[Femka]

to jest ten biedny, chory kotek?????????????????????? na kotach za dużo się nie znam, ale ciężko chorzy raczej apetytu nie mają? a tu taka inwazja na miskę

[Dorota]

Rozanielone pysio

[Fredziolina]

Rozanielone pysio

[Slonko_Łódź]

Kaszmir- kolektyw przegłosował, że jesz mięsko Kolektyw zachwycony Twoimi zdjęciami Mięsko dobre było? Nie żylaste? To teraz Kochasiu trzymaj się dzielnie, odsypiaj i wracaj do zdrowia! Ciotka niezmiennie całuje Twój słodki noseczek na dobranoc!

[Anna_33]

Kaszmirku zloty, ja Twoje zdjecie zaraz wytne i przykleje Chesterowi nad miska Z odpowiednim kazaniem ...

Normalnie obrazek jak marzenie

Asia, rob te fotki, poki masz aparat. Malo nam ostatnio zdjec pokazywalas

[Anna_33]

Wiesz co Kaszmir, Ty to masz jednak super zycie. Pomysl sobie, przed chwila widzialam jak Abi za ucho przeciagnela Chestera przez pol korytarza, a teraz na nim lezy...i myje mu uszy...Przechlapane.A cala glowka Chestera chowa sie w mordce Abi..Wszystko mu myje, az echo idzie...
Docen to Kocie i zdrowiej szybciej. Bo jeszcze Twojej Pani wpadnie do glowy kupic sobie zapasionego labradora..i co wtedy???
Przechlapane, mowie Ci. A do kompletu jeszcze ta mala kundliczka, ktora tylko patrzy zeby mnie dziabnac w ogon...
Kanal...
Masz dobra Pania i staraj sie zeby sie usmiechala.

[Slonko_Łódź]

Ale może nie być źle- może weźmie jamniczkę jak Bubu- z Nią się można super bawić- wskakujesz Jej na plecy i przewracasz albo wkładasz Jej nos do ucha a Ona nie wie co zrobić A czasami Ona Tobie wkłada nos do ucha albo goni Cię do upadłego po całym mieszkaniu jak prawdziwy pies A jak Jej nie ma to zaglądamy wszyscy do Niej do domku i się martwimy gdzie też Ona się opdziała (np dzisiaj bo Panienka pojechała na działkę z Dziadkami ).

Kaszmirku- a Ty jak tam dzisiaj? Siedzisz sobie na słoneczku? Troszkę zimnawo ale jak przygrzeje to nawet fajnie I u nas pojawiły się muszki i inne robaczki Świetnie się na nie poluje

[Agn]

Śliczny Kaszmir, taki wiosenny.

[bechet]

Dzisiaj u nas naprawdę piękny dzień.
Przed południem byliśmy z Tż-tem na chrzcinach syna mojego brata, pospacerowaliśmy po Kazimierzu i Rynku a teraz siedzimy na balkonie, pijemy piwko i miziamy koty. Miłe, spokojne niedzielne popołudnie. Od dawna takiego nie było.
Kaszmir czuje się dobrze.
Jak wracaliśmy do domu powitał nas pod drzwiami, a teraz siedzi na słoneczku i przysypia.
Wracając do tego chorego oczka - niemal na pewno kić na nie nie widzi lub widzi bardzo słabo, bo przy mocnym, rażącym słońcu mruży tylko jedno, to zdrowe. W prawym nawet nie obkurcza mu się źrenica. Udało mi się zrobić zdjęcie tego oczka, wklejam link, bo zdjęcie ma duży rozmiar żeby było wyraźnie widać. Nie jest niestety zbyt ostre, ale i tak w ostatnim momencie zdołałam nacisnąć spust migawki.

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... e81c5c185d