Kociaki w nowych domkach ,a kotka-mama po sterylce :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 21, 2007 22:46 Kociaki w nowych domkach ,a kotka-mama po sterylce :)))

W Bytomiu, przy okazji planowanej sterylizacji kocic dowiedziałam się,że u pewnej baby okociła się kotka. Kobieta jest nieobliczalna, jest alkoholiczką i ma odebrane prawa rodzicielskie. Kociaki mają teraz dwa miesiące, są trzy:dwie kociczki i kocurek.Wyglądają na zdrowe. Kobieta chce je wyrzucić,a jak wrócą to je potopi,,,
Potrzebuję domków tymczasowych, choćby na kilka dni!!!
Ostatnio edytowano Czw maja 10, 2007 20:17 przez Patsi, łącznie edytowano 5 razy
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 21, 2007 22:51

Jezus! 8O Patsi, żeby tylko Ci się udało!
Myślę, że kociaki mają szansę znaleźć prędko tymczasy, ale co z kotką? Przecież zostawić jej tam nie można :cry:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob kwi 21, 2007 22:52

Kto może, na chwilkę chociaż, przygranąć maluchy? Póki jeszcze zyją. One mają dwa miesiące i są z tych okolic co kotka w ciąży do złapania.Tam kociaki kończą najczęściej rozszarpane przez psy, rozdeptane, rozjechane i w inny okrutny sposób :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 21, 2007 22:54

Jestem przerażona sytuacją, wiem napewno,że kocicę trzeba wyciąć zanim znowu zajdzie w ciążę. Żeby było śmieszniej kocica mieszka w domu z kocurem, oczywiście niekastrowanym, a poza tym spokojnie wychodzi na podwórko, gdzie czekają 2 jurne kocurki...
Czy ktoś może wziąć kociątka?
Jeśli to babsko wypuści maluchy, to będzie koniec-tam jest masa głodnych psów, nieciekawa okolica... :roll:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 21, 2007 23:47

maluszki proszą o pomoc, jeszcze żyją ale jak długo??

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 22, 2007 7:41

:cry: do góry maluszki.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 22, 2007 8:24

czy ktoś może na chwilkę przetrzymać maluszki?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 22, 2007 8:46

Tweety pisze:czy ktoś może na chwilkę przetrzymać maluszki?
mam pewien pomysł pisze ci na PW
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie kwi 22, 2007 9:54

:strach: zdroza
a ja jestem przeciwniczką eutanazji :conf:
Obrazek

pivonka2

 
Posty: 895
Od: Pt lis 26, 2004 17:10
Lokalizacja: Wawa Tójkąt Bermudzki

Post » Nie kwi 22, 2007 11:11

Podnoszę!!!
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie kwi 22, 2007 11:39

i?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 22, 2007 13:28

mogę zrozumieć - ktoś nie ma jak zaopiekować się kociakami czy szczeniakami więc je usypia. Wtedy one chociaż nie cierpią, ale topienie (też znam takie przypadki) czy zakopywanie 'żywcem'...to mnie przeraża!!

justyna515

 
Posty: 204
Od: Wto lis 07, 2006 17:13

Post » Nie kwi 22, 2007 13:30

co z kociakami???????
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie kwi 22, 2007 14:19

podnoszę, nadal domki, choć na chwilę, bardzo potrzebne

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 22, 2007 14:42

Dlatego popieram niektorych Wetów że lepiej uśpić humanitarnie niż pozwolić na takie bestialstwo które w naszej okolicy zdaża się notorycznie :evil:
Ale jak człowiek zgłosi problem to wszyscy raczki umywają.
A jak sie wspomni o sterylce i kastracji to się w twarz śmieją
Takie chamstwo szerzy sie na wielką skalę i nijak nie mozna tego wytępić.
Ratujcie Kociaki jak najszybciej.
Bardzo mocno trzymam kciuki :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości