Trzymam kciuki za maluszki .



Dużo zależy od kotki ( to tak na marginesie kocura) . Pamiętam , jak matka Kuby prychała na wszystkie koty , które chciały sie pożywic z jej miseczek . Nie pozwalała podejść do dzieci żadnemu . Miejmy nadzieję , że ta kotka też pilnuje swoich kociąt . Sama widzisz to najlepiej .
U nas kociaki trafiły do ludzi , jak skończyły 6 tygodni . Wiem teraz , że to za wcześnie , ale to było dla nich najlepsze rozwiązanie .