Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 20, 2007 20:46

aaa, wywaliło mnie przed chwilą

Aga, izolujcie ich koniecznie!

Haker dla Pysi wręcz obrzydliwie śmierdzi lecznicą, lekami, wetem. Poza tym po zabiegu na pewno zachowuje się trochę inaczej - może Wy tego nie widzicie, ona na pewno.

Nasza wetka po każdym zabiegu każe izolować rekonwalescenta na jakiś czas - parę godzin, dobę. Zwierzaki mają jakieś obyczaje, swoją ustaloną hierarchię - a te zmiany, o których napisałam powyżej, mogą im nieźle namieszać w głowach...

Kciuki za powrót do normalnych stosunków!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt kwi 20, 2007 20:57

Dzięki dziewczyny.
Pysia zamknięta w pokoju u Agi - uwielbia tam przesiadywać - będzie z Agą spała.
A Haker siedzi teraz ze mną i spędzi noc w naszej sypialni.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 21, 2007 5:52

Kochani, jak tam pierwsza noc "po"???
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob kwi 21, 2007 8:45

No wlasnie, spicie jeszcze? :twisted: :wink:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob kwi 21, 2007 12:35

Nie śpimy. Tylko niestety w weekendy pracujemy.
Haker ożył na dobre nad ranem.
Jednak kastracja to malutki pikuś w stosunku do sterylki, albo na nasz Haker taki twardziel :P
Tradycyjnie przyniósł nam do łóżka cały arsenał witek, myszek, cobyśmy się z mężem nie nudzili :wink:.
Wylizał mnie i słodko mruczał o 4 rano :roll:.
W ogóle roznosi go energia, musiał wskoczyć na szafę i ganiać jak szalony po całym mieszkaniu.
Pysia chce mu pokazać gdzie jego miejsce i .... sorry facet, ale nie masz ... :oops:to ja tu teraz rządzę.
Ale jest już między nimi lepiej, nawet się gonili.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 21, 2007 18:59

Kochani nie zdązyłam z kciukasami za pomyślnośc operacji to spiesze szybko z kciukasami za spokojne stosunki między rezydentami! :ok: :ok: :ok:
No i miaziaki obowiązkowe dla obojga rezydentów! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Nie kwi 22, 2007 12:03

Haker prawie powrócił do pełnej formy.
Piszę prawie bo apetyt coś mu nie dopisuje.
Ale energia to to rozpiera, już uprawia wspinanki bo siatce na balkonie :roll:
Może to po antybiotyku.
Dostał taki w zastrzyku o przedłożonym działaniu.
Dzisiaj Aga wstrzyknęła mu drugą ostatnia dawkę.
Stosunki Haker -Pysia nadal napięte :cry:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie kwi 22, 2007 12:20

Mój Kiwcio też nie bardzo chciał jeść po zabiegu, dopiero kilka dni po zabiegu wszystko wróciło do normy :D .
Pysia dogada się z Hakerem, wierzę w Twoją mądrą dziewczynkę :love:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie kwi 22, 2007 14:39

Dlugo mnie nie było, a tu takie zmiany :) Kciuki za szybki powrót pysi do normalnych stounków z Hakerem :)

Chyba niedlugo tez nas to czeka, ale na razie objawów u Romka brak ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 22, 2007 20:33

Haker na 3-ciej stronie? :roll:
Co tam u panicza? :mrgreen: Jak stosunki z Pysia?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 23, 2007 8:10

Panicz w doskonałej formie. Odzyskuje apetyt.
Dzisiaj o 12.30 idziemy na kontrolę.
Pysię dzisiaj od rano obłaskawiłam.
Zrobiłam jej ulubiony masaż. Muszę kiedyś nagrać jak Pysiunia podkłada się pod maszynę do masażu, wypina brzuszek, przekłada z boku na bok, mruży oczy i mruczy z zachwytem.
Tak samo się zachowuje jak ją odkurzamy. Tak jest uwielbia być szczotkowana przy pomocy odkurzacza :ryk:
Chodzi koło mnie i się przymila.
Stosunki Haker - Pysia czy może raczej Pysia -Haker powolutku się poprawiają. Łaskawie pogoniła się z Hakerem . :lol:.
Pozwoliła sie nawet małemu wylizać.
On jest taki serdeczny- najchętniej by wszystkich wylizywał :ryk:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 23, 2007 8:24

mały straci zupełnie zapach szpitala to wszystko wróci do całkowitej normy
cieszę się że z chłopakiem już wszystko w porządku :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 23, 2007 18:36

Ciesze sie, że stosunki się regulują a hakerek odzyskuje wigor - cos za nudno u Was ! :twisted:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon kwi 23, 2007 18:52

Nikajka pisze:Ciesze sie, że stosunki się regulują a hakerek odzyskuje wigor - cos za nudno u Was ! :twisted:


Przecież czytałaś o wyczynach Hakera na balkonie to było z 3 tygodnie temu,ale jak na razie to mi emocji i stresu starczy.

Wizyta kontrolna przebiegła bardzo dobrze. Wydmuszki zdrowieją rewelacyjnie, wyniki badań - krew super.
Haker był tak wystraszony po zapakowaniu do transportera, że w drodze do wetki nawet nie pisnął, a w gabinecie aniołek.
Wigor odzyskał w drodze powrotnej.

Haker w tej chwili jest najszczęśliwszym koteczkiem. Wrócił już z pracy jego Pan i teraz razem chłopaki ucięły sobie drzemkę, co oznacz, że Haker najpierw zrobił masaż Dużemu, a tera leży na Panciu :lol:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon kwi 23, 2007 19:01

Zuch chlopak :D

A my swietujemy - zrzucilismy fatalaszki :dance: i dziewczyny szaleja :mrgreen:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 21 gości