Proszę TORUŃ ... bliźniaki w Krakowie. Specjalnie dla Agn...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 13, 2007 8:29

Bliźniaki nam sie "zakurzyły", a powinny byc na górze, bo szukają transportu do Krakowa.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 13, 2007 22:42

To niech szukają na pierwszej stronie. :)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 16, 2007 8:56

Transport pilnie poszukiwany. :!: :!: :!:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt kwi 20, 2007 10:12

Bliźniaki będą dziś u mnie. Trzymajcie kciuki za dobre domy. Marzeniem jest wspólny dom, ale jeszcze nie wiem, czy one są z sobą bardzo zżyte i chcę je poobserwować troszkę , zanim zacznę szukać domu.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 10:21

Klucha będzie miała łaciate towarzystwo :D :D
Mocne kciuki za wspaniałe domki :ok: :ok:
i to jak najszybciej :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt kwi 20, 2007 10:26

berni pisze:Klucha będzie miała łaciate towarzystwo :D :D
Mocne kciuki za wspaniałe domki :ok: :ok:
i to jak najszybciej :ok:

No własnie-łaciate :evil: :lol:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 23, 2007 7:01

Mam wrażenie, że jestem na jakims obłąkanym pastwisku-gdzie nie spojrzę tam gruchające krówki :lol: .
Bliźniaki przyjechały w nocy z piatku na sobotę i faktycznie były wycofane i nieśmiałe. I to oba, za to tylko do soboty wieczó :D
Koty wydawały mi się mało zżyte, ale chyba sie myliłąm-miały na początku za duzo wrażeń. Teraz ladnie się bawią, śpią tak wtulone, że trudno poznać, któy jest któy :) i myją sobie uszy. Będę próbowała znaleźć im wspólny dom. łaciate trzymają sie razem-chociaż nie wiem, czy to blixniaki chodzą za Klusią, czy ona za nimi. Ale jak jestem w lóżku, to mam je wszystkie u siebie.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 23, 2007 7:24 Re: Proszę TORUŃ ... bliźniaki w Krakowie

Tosza pisze:Zadzwoniła przed chwila do mnie Mama (sama ja
Poza tym nie mogę rozczarowąć Mamy :D -ona jest przekonana, że działam w jakiejś wszechmocnej organizacj przestępczej :lol: , która-jeśli chodzi o koty- może wszystko (złapać,przywieźc, wywieźć, przechować, znaleźc dom, zebrać pieniądze na operację). Z wrażenia sama zaczęła na działkach oddawać kotom wędlinę ze swoich kanapek



:spin2:

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Wto kwi 24, 2007 21:43

Gosiu, cieszę się z wrażeń jakich dostarczają Ci wszędobylskie krówki. :twisted:
Wiedziałam, że Klucha będzie zadowolona z towarzystwa. :lol:

Musisz porobić Bliźniakom wspólne zdjęcia - robią wrażenie. Zwłaszcza, jak są razem. Lidka, razem ze swoim TZ-em, ciągle się chichają, jak tylko je wspominamy - dawno nie było w Fundacji takich pociech.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 24, 2007 22:42

No tak, na brak atrakcji nie moge narzekać-zalany stół, zbity talerz, zbity wazon.... W godzinach wieczornych mam trzy łaciate torpedy. Munia wcale nie jest wycofana., może wpada pod szafę trochę częściej, niz Fuń, ale tylko trochę. Zastanawiało mnie, dlaczego czasem potrząsaja główkami-zajrzałam dzis Muniowi do uszu-wygląda to na początki świerzba. Jutro zaczne leczyć..
Koty są wstepnie "zamówione"-jak wszystko dobrze pójdzie, pojadą w przyszłym tygodniu do nowego domu. Tylko że ja zapewniałam nowy dom, że sa zdrowe, a tu świerzb :crying:
Dom oczywiście zgłosił sie .po .Klusią, ale z informacją, że docelowo chce dwa koty, żeby miały towarzystwo. Jak mogłam takiej szansy nie wykorzystać? :D
Ostatnio edytowano Śro maja 02, 2007 21:36 przez Tosza, łącznie edytowano 1 raz

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 24, 2007 22:53

Tosza pisze:Dom oczywiście zgłosił sie .po .Klusią, ale z informacją, że docelowo chce dwa koty, żeby miały towarzystwo. Jak mogłam takiej szansy nie wykorzystać? :D

:twisted: :twisted: Jak tak dalej pójdzie, to będziesz skazana na Klusię. :wink:

A jak chcesz szybko wytłuc świerzba, to polecam vetamectin - w zastrzykach. Miałabyś pretekst do `kontrolnej` wizyty u Bliźniaków, bo dawkę trzeba powtórzyć po 10 dniach.
Tylko naucz się te zastrzyki robić - na Biźniakach łatwo - sprawdzone. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt kwi 27, 2007 9:55

O bliźniaki pytaja kolejne domy-pewnie dzięki zdjęciom AGn, któe sa dołączone do ogłoszenia (pytaja o "te sliczne bliźniaki" :D ). jestem zaskoczona-po doświadczeniach z Klusią myslałąm, że będzie trudnej. Munia troche się Funiem bawi, ale raczej woli zabawy solo piłeczka futrzaną. Za to Fun i Klusia to super duet-gonia się, turlają, podgryzają, "pacają" łapami po łebkach.. Ale przeciez nie "rozparuję" pary-Munia bez Funia zupełnie sie wyalienuje.
Koty mają iśc do domu z ogródkiem, ale jako niewychpdzące. Dziś sie będę umawiać na ewentualny odbiór.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 27, 2007 10:00

No to pięknie. :D

Przez chwilkę pomyślałam, że może by `zbliźniaczyć` Funia z Klusią, ale potem uświadomiłam sobie, że Bliźniaki nie bez powodu są `Bliźniaki` - one robią efekt, jak są we dwójkę. Wizualny efekt. :lol:
No i masz rację, Gosiu, Munia mogłaby się, bez drugiego kota zupełnie zamknąć w sobie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob kwi 28, 2007 22:59

W poniedziałek bliźniaki idą do nowego domu. I bardzo dobrze, bo pięc kotów, to chyba jednak nie dla mnie :)
Zużycie żwirku , podobnie jak ilośc żwirku walającego się luzem po podłodze wzrosła drastycznie. Nie nadążam ze sprzątamiem kuwet.Zużywam jedno małe opakowanie suchej karmy dziennie. Wszędzie unosi sie sierść. Zabawki sto razy dziennie wkładam do koszyka-sama nie wiem po co, bo za chwilę sa znów rozwleczone po domu. Rano budzi mnie dziesięcioro oczu wpatrujących sie natarczywie, bym w końcu wstała i nasypała coś do misek..
Chociaz martwię sie o Conana, może to i lepiej, że przełozył swoje złapanie na inny termin.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie kwi 29, 2007 0:02

Tosza pisze:W poniedziałek bliźniaki idą do nowego domu.


:dance: :dance2:

Tosza pisze:Zużycie żwirku , podobnie jak ilośc żwirku walającego się luzem po podłodze wzrosła drastycznie. ... Zużywam jedno małe opakowanie suchej karmy dziennie.


Trzeba było wystąpic o dopłaty z Unii :twisted: Trzy krowy to już stado z prawdziwego zdarzenia :twisted:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, kasiek1510, Paula05 i 40 gości