Kocia młodzież w Kundelku marzy o domkach.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt kwi 20, 2007 5:54

urabiam grunt :lol: na razie TŻ jeszcze wątpi czy rzeczywiście będzie co zwiedzać w Rzeszowie :roll: Ale nie mówi nie. Czyli wszystko na dobrej drodze. Może się uda? :twisted: Muszę jeszcze nad tym popracować :lol:

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 20, 2007 8:01

Pracuj, pracuj a dla zachęty możesz powiedzieć, że Rzeszów leży o rzut kamieniem od Bieszczad (a tam sielsko anielsko) :lol: :wink: . Więc połączycie dwie przyjemności razem (pozwiedzacie Bieszczady i zdobedziecie najlepszego kociaka z Kundelka) :wink:
Gwarantuje Ci, że Michalina zawładnie Twoim TŻ bezgranicznie (już ona to potrafi 8) )

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pt kwi 20, 2007 8:21

O właśnie...też sobie myślałam, jak teraz może byc w Bieszczadach cuuudnie...Z Rzeszowa niedaleko do Przemyśla, a tam to dopiero jest co zwiedzać, poza tym Sanok- genialne muzeum ikon i jeszcze bardziej genialny skansen. Wyprawa - marzenie na długi majowy weekend... :D
Ostatnio edytowano Pt kwi 20, 2007 8:53 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 20, 2007 8:36

To co najbardziej mnie w tym przedsięwzięciu przeraża to ciągnięcie kotuchy przez pół Polski w transporterku (8 godzin w pociągu + 2 w autobusie). Nie dość, że stres z powodu zmiany miejsca, opiekunów to jeszcze to.

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 20, 2007 9:05

Bunkowa-myśl, namawiaj TŻ na wycieczkę...wstąpicie "przy okazji" do Kundelka i...się okaże...Marija samodzielnie wiozła Biedronkę do Łodzi - obie przeżyły :D
Po prostu sie spotkajcie z Michasią...jeśli się okaże, że to TEN Kot...wszelkie przeszkody znikną, jeśli nie...spędzicie miło czas :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Jutro będę w Kundelku :dance: porobię Michasi fotki specjalnie dla Was....
Ostatnio edytowano Pt kwi 20, 2007 9:24 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 20, 2007 9:08

Co do Przemyśla i Sanoka potwierdzam (dzieciństwo i młodość spędziłam pomiędzy Przemyślem, Sanokiem i Mielcem) :wink:
A co do Michaśki to wytrzyma twarda dziewczynka jest, a nie mięttka :lol: :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pt kwi 20, 2007 9:09

do Łodzi to jednak bliżej (połowa tego co do mnie) i martwię się o kota.

A na fotki czekam z niecierpliwością :)

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 20, 2007 9:37

pytanie z innej beczki: dlaczego ona jest "rujkująca"? Czemu jeszcze nie została wysterylizowana? Są jakieś przeciwwskazania?
pyt nr 2.: czy nie będzie się bała krytej kuwety? takiej z drzwiczkami? Bo właśnie planuję zakup.

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt kwi 20, 2007 9:44

Na te pytania to Agnes odpowie...Ona wie wszystko, albo Gunia...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 20, 2007 9:50

Michasia odważna dziewuszka jest i to dość bardzo (co do krytej kuwety to powinna się przyzwyczaić wkońcu to młoda kicia)
A co do jej rujkowania to z tego co wiem kicie sterylizuje się w Kundelku po pierwszej rujce więc Michalina wie co robi, że tak długo rujkuje :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pt kwi 20, 2007 9:57

widze ze tu gadu-gadu a nam odwalali lekcje uff wlasnie sobie siedzimy na komputerach :roll:
Możemy ocenić serce człowieka , po tym jak traktuje zwierzeta

Zapraszam Do Oglądniecia Mojego Skarba -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2203506#2203506

Magdalenkl

 
Posty: 301
Od: Pon mar 05, 2007 16:04
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 20, 2007 10:24

Siedzenie NA komputerach musi byc niewygodne... 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt kwi 20, 2007 10:34

:lol: :lol: :lol:
Nam też odwalali lekcję, więc sobie tez na chwilę na komputerze przysiądę, sprawdzę czy wygodnie :wink:
Wszystkowiedząca odpowiada:
1) Michaśka rujkuje, bo dorasta :wink: Dopiero po pierwszej rujce można koteczki sterylkować, co ją lada dzień czeka :roll:
2) Przy krytej kuwetce w najgorszym przypadku zdejmuje sie na pierwsze kilka dni drzwiczki, kotek się szybko przyzwyczaja. A Michaśka do strachliwych nie nalezy.
3) Rzeszów zawsze wita gości z otwartymi ramionami, szczególnie takich, którzy chca pomóc Kundelkowym :lol:
4) a o Łańcucie- perełce architektury pałacowej to zapomniałyście???
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt kwi 20, 2007 11:04

Ja tam na pałacach nie jestem wychowana tylko na fortyfikacji :lol: :wink: Przemyska fortyfikacja to jest to i o wiele większa od pałacu i można wszystko podotykać :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pt kwi 20, 2007 11:09

oj tam, nie kłóćcie się dziewczyny. Powiedzcie dokładniej co warto zwiedzić w Rzeszowie i najbliższych okolicach. Wypad np. 30.04-04.05. Gdzie zanocować (dwójka z łazienką) żeby było niedrogo itp. Muszę jakoś zmotywować mojego TŻ :lol:

bunkowa

 
Posty: 130
Od: Pt mar 09, 2007 10:31
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości