U Beaty 2 szare, pasiaste maluchy!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 26, 2003 7:24

Juz po :) . Pan doktor mial niejakie problemy z futrem, az sam byl zdziwiony :lol: . No i Daisy nie pomagala nam, tylko sie wyrywala, miauczala zalosnie i burczala na mnie i na doktora. Na szczescie udalo mi sie jej utrzymac lapki, wiec pazury nie poszly w ruch, zeby tez nie. Wyszlam tym razem bez obrazen 8O .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon maja 26, 2003 7:31

Grzeczna dziewczynka!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 26, 2003 9:48

Brawo :)
trzymam kciuki za wyniki. Ja chyba dzis lub jutro z malutka ide do weta na pierwsze szczepienie :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 26, 2003 19:23

Wyniki dobre, wszystko w normie oprocz... ilosci plytek, ktore odpowiedzialne sa za tezenie krwi. Nie wiem, czy czegos nie poplatalam w nazwie. W kazdym razie norma jest do 400, a Daisy ma ponad 8O 1400.

Pani Dominika pierwszy raz sie z czyms takim spotkala i nie bardzo wiedziala, z czym to moze byc zwiazane. Ma poszukac dzisiaj w nocy w madrych ksiazkach i zadzwonic do mnie jutro.

Zupelnie nie wiem, co to moze byc???

Przyszlam do domu, dalam kotom jesc (nie chca tej samej puszki co rano, zaraz bede musiala zmienic :roll: ). Daisy i Leloo siedzialy pod glownym drapakiem i nagle patrze, a tu Leloo trzaska Daisy po pysiu lapka 8O . Zdebialam, naprawde. Daisy nie zareagowala, a Leloo wparowala na drapak.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon maja 26, 2003 20:01

No to napisz koniecznie co to takiego i o co chodzi. Brzmi naprawde dziwnie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87941
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 26, 2003 22:36

Trzymam kciuki za Daisy !!!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon maja 26, 2003 23:07

Plytki to krzepliwosc. Daisy ma pewnie duza krzepliwosc krwi. Ale czy to zle to nie wiem :(
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 27, 2003 9:41

Ja tez jeszcze nie wiem, ale staram sie nie martwic na zapas. I tak dzisiaj prawie sie poplakalam...

Spalysmy z Daisy zamkniete w sypialni, postanowilam jej troche wynagrodzic te tabletki i pobieranie krwi, no i strraaasznie spac mi sie chcialo :wink: a z krowkami to wiadomo jak. Daisy byla wniebowzieta. Spala to na poduszce, to pod kolderka ze mna, troche na parapecie. Mizialam ja cala noc :roll: .

Krowki zaczely harcowac o 4 rano :evil: , skonczyly dopiero jak dalam im jesc o 6. Przez 20 minut byl blooogi spokoj i slychac tylko mlaskanie. Potem sie zdrzemnely na chwile. 10 minut spaly :lol: i znowu zaczely szalec :roll: . Ja nie wiem, one sa chyba na jakichs wytrzymalych bateriach :lol: .

No i bawila sie razem ladnie cala czworka! Az przysiadlam z wrazenia i sie dolaczylam 8) . Doszlam do wniosku, ze raz moge sie do pracy spoznic, a to byla niepowtarzalna okazja.

Zauwazylam, ze Daisy placza sie lapki, ma problemy z kordynacja ruchow i gonienie krowek nie za bardzo jej wychodzi. Tak jakby ciagnela troche za soba tylnie lapki :( . Bardzo sie wystarszylam i natychmiast zadzwonilam do wetki. Ona mowi, ze to moze byc efekt relanium i wobec tego juz teraz trzeba zaczac podawac mniejsze dawki. Jak po poludniu nie bedzie poprawy, to oczywiscie pedzimy do wetki!

I mamy dzisiaj gosci, przyjedzie Aniutella z TZtem. Jestem bardzo ciekawa, jak krowki zareaguja na obcych w domu :) .

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 27, 2003 9:50

To może my się na wszelki wypadek kocimiętką wypsikamy? :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto maja 27, 2003 12:55

Aniutella pisze:To może my się na wszelki wypadek kocimiętką wypsikamy? :wink:

To i tak Wam nie pomoze, bo koty podobno na kocimietke reaguja dopiero w okolicach 6 miesiaca zycia. Lepiej juz zebyscie na nogach mieli jakis mocniejszy material, dzins na przyklad :lol: bo mozecie byc wzieci za drapak i nie wiadomo, ktora krowka wyladuje na waszych ramionach :roll: . O ile te pershingi oczywiscie zdazymy zauwazyc...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 27, 2003 13:09

:) raczej lepsze by byly takie spodnie jak ja mam po domu :) takie z troczkami...kota sie moze pobawic troczkiem, ale sie nie wespnie, bo za slisko. Jeansy sa idalne na wspinanie sie :) moja Olka jest zachwycona jak pancia ma jeansy..moze sobie po niej polazic...i na plecy wejsc:)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 27, 2003 13:24

Żadnych kombinezonów ochronnych zakładać nie będziemy :spin2:
I tak się wybieram w sobotę na zakupy, więc może nowe spodnie wreszcie kupię :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Wto maja 27, 2003 14:24

Beata pisze:Wyniki dobre, wszystko w normie oprocz... ilosci plytek, ktore odpowiedzialne sa za tezenie krwi

A czy wielkość tych płytek pozostaje w normie?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto maja 27, 2003 15:45

Khhmm, nie wiem, Estravenie :( . Zaraz po powrocie do domu do niej zadzwonie i sie dopytam, bo na razie nie dzwonila. Zobacze jak sie Daisy czuje, bo moze trzeba bedzie z nia jechac. A juz rano raz dzwonilam :oops: .

No i chcialabym te wyniki dostac do reki i je tu Wam wpisac, moze cos wymyslicie? Moze podjade po nie po drodze do domu?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto maja 27, 2003 21:27

Ech, wyniki to chyba dopiero jutro albo w sobote, dzisiaj nie wyszlo :oops: . Daisy chodzi juz normalnie wiec to rzeczywiscie byl skutek relanium. Od jutra dostaje po 1/4 tabletki dziennie.

Byla Aniutella z TZtem w ramach "rekonesansu" i cos mi sie wydaje, ze oni mi te koty rozpuszcza w czasie mojej nieobecnosci :roll: . Slawkowi Daisy szynke z indyka jadla z reki bez zadnego zastanawiania sie. A mnie wacha i wacha i po 5 minutach stwierdza, ze by jednak zjadla (tylko ze w tym czasie wszystko pochlonal juz Krzys :lol: ). Najodwazniejsza byla Leloo ktora wchodzila Aniutelli na kolana i wspinala sie po TŻcie. Na drugim miejscu Daisy. Potem Telma. Krzys jest najbardziej strachliwym kotem na calym swiecie :oops: wyszedl spod lozka dopiero po polgodzinnych blaganiach i kuszeniu na szyneczke.

Jutro wyjezdzam, ale spakuje sie dopiero rano, zeby dzisiaj nie stresowac starszakow. Oni dobrze znaja juz moja torbe podrozna.

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 61 gości