Manuel ok, ale sofa śmierdzi POMOCY! kiedyś dziki,KOT DOMOWY

[aneta od zwierzyńca]

a ja cały czas próbuje je zrobić, ale nie da się
ucieka na widok aparatu skubaniec, już wie, że takie srebrne, to czasem błyskało w związku z czym należy się czym prędzej schować...

właśnie urządzają sobie z Blekiem gonitwy po mieszkaniu...Titer ma przewagę, bo zwinny i łapki sie tak nie ślizgają....Blek natomiast poraża swoim cielskiem....śmiesznie wyglądają...Timek siedzi na wersalce i wydziera się z zazdrości....oszaleć można

[aneta od zwierzyńca]

no to są foty! tylko dwie i to takie wyszperane...ale są
pierwsza - śpioch napoduszkowy


druga - hmmmm, taki maleńki zezik...uroczy!

[mimw]

Jest przepiękny
Nie wiedziałam, że koty mogą mieć tak piękne niebieskie oczy

Mała dygresja a propos niebieskich oczu- kilkakrotnie spotkałam się z niechęcią czy strachem ludzi pzed psami ( zwłaszcza husky i im podobne) o niebieskich oczach. Czy w przypadku kotów też ludzie takie głupoty gadają???

Pozdrowionka!

[aneta od zwierzyńca]

Czy w przypadku kotów też ludzie takie głupoty gadają???

Nie mam pojęcia Ja kota z niebieskimi oczami mam po raz pierwszy i to od niedlugiego czasu. Jak na razie wszyscy są nim zachwyceni na czele ze mną To znaczy oczami jestem zachwycona, bo sam kot, mimo że superowy, to czasami potrafi mnie roczarować...siuraniem na przyklad, albo tym, że w momenie potrafi sobie zapomnieć że jest juz kotem domowym i ucieka gdzie pieprz rośnie, chowa sie po kątach...ale jestem cierpliwa, w końcu to dla niego ogromna zmiana byla....teraz jak obserwuję jak wyleguje sie na piernatach, to myślę że jemu też się chyba podoba

[aneta od zwierzyńca]

zobaczcie jak wygląda teraz kiedyś dziki kot! nawet część łapki nie może spoczywac na ziemi

[aneta od zwierzyńca]

A to Titer brykający

[aneta od zwierzyńca]

a tu czai się diablisko

[tamari]

Titer śliczny

Jako, że obiecałam kiedyś dawno temu pokazać swoją bestię, oto i jest:
[bestia jest humorzasta, więc strzela miny...]
tu mam dziwną minę
a tu widać oczy...
a tu widać futra całość i kawałek brzydkiej taczki

Zdjęcia badziewie, bo aparat do d... a nie do robienia zdjęć, ale to się zmieni
A kocur, w porównaniu do Titera ma znaczny naddatek białego, zwłaszcza na polikach Ale ten charakterystyczny zezik uwielbiam...

[aneta od zwierzyńca]

Jaka boska ta Twoja Bestia! Superowy Kotecek, toż to jak brat mojego Titera wygląda....i taki piękny bielutki sliniak na szyjce ma! a zezik - można się zakochać!

[aneta od zwierzyńca]

Titer zwany jest przez nas Manuelem....bo taki Manuel z niego...gdyby mógl, to by tylko smarowal
Jak tylko nie może sobie z czymś poradzić to od razu "miauk" taki, że na zawal można paść...a jak spaceruje to wygląda jak "nażelowany amant"!

[CoToMa]

Manuel - to imię bardzo do niego pasuje

[Sylwka]

A nie ciemnieją wam te koty teraz, bo ja się zastanawiam co się dzieje z Dongi. W zimie grzbiet miała prawie jednolity a teraz jest cała w ciemne plamy (co może być po pchłach). Tylko, że Dongi poza syjamowatym wyglądem jest jeszcze szylkretowa (nietypowe barwy) co zostało potwierdzone, bo urodziła szylkretową dziewuszkę. Mimo wszystko te jej zmiany barwy są dla mnie zadziwiajace.
Teraz:

W zimie:


edit: Skoro już się tak wcięłam to wrzucę fotkę córeczki aby nie było, że przesadzam z tym szylkretem :

[aneta od zwierzyńca]

Ale super Dongi wygląda - może postanowila wprowadzić jakąś zmianę w swoim "babskim" wyglądzie! W koncu wiosna to najlepszy czas na zmiany!

Futro Manuela tez nieco pociemnialo - caly bialy puch spodni wylzal (i nadal wszędzie go znajduję) zostaly tylko takie ciemne, sztywne wlosiska..... i lapy razem z ogonem zrobily się prawie czarne....skarpetek oczywiście nie sciągnąl[/list]

[aneta od zwierzyńca]

A tak w ogóle to super że w naszym wątku pojawiają się zdjęcia innych kociastych! jak najbardziej sa one oczekiwane....
Glaski dla Mutka i Dongi....

[aneta od zwierzyńca]

no i Manuel zostal zaszczepiony...w końcu! kamień z serca mi spadl...wszystko przez te robale, ale w udalo się je wyeliminować....i kotecek dal się zaszczepić bez problemu
a ja bylam przygotowana na przeprowadzenie ataku na niego...niepotrzebnie! teraz czekamy dwa tygodnie i doszczepiamy na bialaczkę.....
a tak w ogóle, to od jutra będzie u mnie na tydzień koteczka, którą zlapalam do steryzlizacji w zaawansowanej ciąży i okazala się "baaaaaardzo dzika" więc będzimy szukac jej domku....
Manuel wyjeżdza na wakacje do siostry...