Banda Zombie - Stanikowa w nowym domku :)

[Modjeska]

Stanikowa powinna mieć w sobotę zdjęty szew. Myślę, że jutro spróbujemy pokazać ją w lecznicy. Przy okazji odbierzemy książeczkę zdrowia, która tam została

[Modjeska]

Kiciusie dojechały szczęśliwie do Inteliq. Po drodze karmelek siedział cichutko jak trusia, za to Stanikowa wyrażała głośny i gwałtowny sprzeciw wobec używania hamulców. Lecielismy więc nisko i powoli
Koty dojechały niestety mocno zestresowane, jestem jednak pewna, że trafiły w bardzo dobre ręce.
Inteliq

[jopop]

I GDZIE KURCZE RELACJA Z NOWEGO DOMKU????????

[inteliq]

Jest relacja! W pierwszy dzien koty weszly w kupke rozsypanej sadzy, ktora rozniosly po calym domu. Nastepnego pieknego dnia zostaly wykapane i wysuszone. Malenstwo juz pierwszego wieczoru begalo po domu, mialczalo jakby mialo rujke i ocieralo sie o wszystko mruczac donosnie. Obie noce spedzila spiac ze mna pod koldra. Karmelek natomiast, siedzi pod lozkiem, troszke kicha juz od piatku. Wczoraj spal na lozku, ze mna pod koldra i chetnie dawal sie miziac pod szyjka. Zjadl watrobke, Male puszke. Male zawija sie do spania w koldre lub wchodzi pod poduszke, a Karmel caly czas pod lozkiem, ale jak sie go wyjmie i polozy na koldrze to troche polezy. Male zrobilo dwa razy siusiu na lozko, ale juz wczoraj byla w kuwecie, bylam taka szczesliwa, jakbym patrzyla na wlasne dziecko robiace pierwszy raz na nocnik...

[czarna_agis]

Za Stanikową i Karmela!!

[czarna.wdowa]

Maleństwo zachowuje się identycznie jak Sarabka
kciuki za szybkie oswojenie Karmelka

[morisowa]

wszystkiego dobrego dla kotów oraz inteliq!!!

[Modjeska]

Trzyma kciuki za kiciusie. Niech jż nie wymyślą nic nowego na kształt i podobieństwo sadzy.
Małe u nas też było bardzo gadające. Każdemu miała coś do powiedzenia i ciągle było ją słychać. Poza tym była to świetna metoda zwrócenia na siebie uwagi. Oczywiście było jej wszędzie pełno, wszystko musiała sama sprawdzić, podoglądać . Cieszę się, że śpi na łóżku. Kocyk powinien dojść pod koniec tygodnia chociaż jak Ci tak dobrze idzie to może nie będzie potrzebny

[inteliq]

Właśnie sobie siedzimy z Mała przed kompem i przeglądamy forum. Małe jest szcześliwe jak dzika locha:) Lezy u mnie na kolanach i ma mnie tylko dla siebie. Karmel przed chwilą skończył jesć tunczyka w puszczce i pewnie zaszyje sie gdzies, ale i tak juz jest lepiej bo nie siedzi pod łóżkiem. Małe nie je ani smazonej, ani surowej wątróbki... puszka srednio, tylko chupki Royala i tunczyk w sosie własnym...całymi dnaimi wyleguje sie w łóżku, a kiedy stwierdzi, że chce sie rozerwac to szaleje po domu i gada jak najeta:) Pozdrawiam, Ania, Małe, Karmel, Frania i Lena.
Aha, byc moze niedługo bede miala na tymczasie kotke, 6 lat, jej pani mui ja oddac bo dostala strasznego uczulenia, ja i moja pani wet szukamy dla Niej domku. Pomózcie:)

[inteliq]

Mam nowiny, mało wesole, ale wszystko bedzie dobrze. Przed chwila przyjechal do mnie moj wet. Malej rozeszly sie szwy po sterylce, te wewnetrze, zrobila jej sie mala dziurka. Musielismy ja na głupim jasiu zszyc jeszcze raz, ma dwa nowe szwy, do zdjecia. Dostała leki przeciwzapalne. Teraz lezy malenstwo, oglupiale, czekam az sie wybudzi z glupiego jaska. Tak biednie wyglada...

[Modjeska]

Malej rozeszly sie szwy po sterylce, te wewnetrze, zrobila jej sie mala dziurka. Musielismy ja na głupim jasiu zszyc jeszcze raz, ma dwa nowe szwy, do zdjecia. Dostała leki przeciwzapalne. Teraz lezy malenstwo, oglupiale, czekam az sie wybudzi z glupiego jaska. Tak biednie wyglada...

Bardzo mi przykro. Wynika z tego, że mój Tż przytomnie zauważył w czwartek wybrzuszenie pod szwem i miał rację, że się zaniepokoił. Skonsultował sprawę niestety tylko telefonicznie. Tak naprawdę to pewnie moja wina bo powinnam była zamknąć Małe w pokoju hotelowym na dłużej. Tam by może tak nie szalała. Niestety pokój zajął Zajączek.
Trzymam kciuki żeby wszystko ładnie się zagoiło.

[inteliq]

Wszystko bedzie dobrze, Male juz chodzi, chociaz troche sie zatacza. Trzy razy zrobila siusiu, wiec nerki ładnie przepracowaly narkoze:)

[Modjeska]

[czarna.wdowa]

trzymam kciuki za Maleństwo

[Modjeska]

Jak tam Małe?:?:

Przyznam, że w Zalesiu zrobiło sie strasznie pusto bez niej. Nigdy w naszym domu nie było takiego kota. Tydzień już minął a nam ciągle brakuje świszczypały skaczącej po meblach, "czytającej" gazety na wyrywki, zrzucającej kwiatki i gadającej bez przerwy, choć z drugiej strony bardzo jesteśmy szczęśliwi, że trafiła do takiego dobrego domku.