3 małe kotki szukają domu(sprawa życia i śmierci! dosłownie)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 16, 2007 20:12

xandra pisze:zapros kolezanke wiec do wątku
rozmawiałyscie na gg, wiec bedzie miec inne niz ty IP komputera - chcemy sie upewnic, ze nie chcesz nam wepchac kotów od rozmnazaczy
nie podoba mi sie ta sytuacja :evil:

Racja, !!!

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:13

oki. dajcie jej tylko sie zarejestrowac bo oczywiscie jest tu nowa.

Dami

 
Posty: 14
Od: Pon kwi 16, 2007 18:15

Post » Pon kwi 16, 2007 20:13

Dami pisze:Agata_2: masz problem? nie chcesz tych kotów, ani pomóc tak dla zasady? mam ci przyslac zaswiadczenie na pismie? nie wygłupiaj sie tylko jak masz to gdzies to nie zawracaj glowy bo naprawde nie o to tu chodzi.

zaproś dziewczyne na miau :D Albo podaj komuś nr gg, aby z nią poGGadała i się upewniła :twisted:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:14

Dami pisze:oki. dajcie jej tylko sie zarejestrowac bo oczywiscie jest tu nowa.

ok :twisted:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:17

Agata, nie siej zamętu.

Czekamy na wieści odnośnie sterylizacji kotki.
Niestety, co z tego, że ktoś obieca ją wysterylizować jak może i tak tego nie zrobić.

Może tak zdjęcie tego ropomacicza? Gdzieś było...
Tylko, tak się zastanawiam...Skoro ktoś skłonny jest uśpić. utopić, jednym słowem, pozbyć się małych kociąt od swojej kotki, to czy jego przerazi wizja choroby kotki?

Wątpię.
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 16, 2007 20:18

a widzialas kociaki osobiście??

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:21

tantawi pisze:Agata, nie siej zamętu.

Czekamy na wieści odnośnie sterylizacji kotki.
Niestety, co z tego, że ktoś obieca ją wysterylizować jak może i tak tego nie zrobić.

Może tak zdjęcie tego ropomacicza? Gdzieś było...


mam na kompie, mogę wstawić.

Tylko, tak się zastanawiam...Skoro ktoś skłonny jest uśpić. utopić, jednym słowem, pozbyć się małych kociąt od swojej kotki, to czy jego przerazi wizja choroby kotki?

Wątpię.


dla mnie jest kolosalna różnica pomiędzy uśpieniem ślepego miotu a utopieniem kociąt lub zabiciem w inny niehumanitarny sposób, a także śmiercią z ropomacicza bądź z powodu nowotworu.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon kwi 16, 2007 20:22

niestety nie, dlatego tymbardziej jest mi trudno.

Dami

 
Posty: 14
Od: Pon kwi 16, 2007 18:15

Post » Pon kwi 16, 2007 20:30

XAgaX pisze:
Tylko, tak się zastanawiam...Skoro ktoś skłonny jest uśpić. utopić, jednym słowem, pozbyć się małych kociąt od swojej kotki, to czy jego przerazi wizja choroby kotki?

Wątpię.


dla mnie jest kolosalna różnica pomiędzy uśpieniem ślepego miotu a utopieniem kociąt lub zabiciem w inny niehumanitarny sposób, a także śmiercią z ropomacicza bądź z powodu nowotworu.



Ale mnie chodzi o myślenie właścicieli kotki i kociąt. Czy zdjęcie lub wizja choroby ich dorosłego kota w ogóle coś da.
Wystawianie jednodniowych kotków na allegro to masakra, ale rozumiem dziewczyny, że robicie co możecie.

Dami, z drugiej strony, masz 19 lat, koleżanka pewnie w podobnym wieku. Czy ona nie może wpłynąć jakoś na rodziców? Jak nie mają kasy, mogą postarać się o talon zniżkę, ale niech wysterylizują tą koteczkę i mają spokój z kociętami. Nie będzie dylematów, znaleźć dom czy uśpić. To o to głównie tutaj chodzi.
Ja+Dorotka+Alusia+Żabula i Krzysia za TM

tantawi

 
Posty: 1246
Od: Nie paź 15, 2006 21:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 16, 2007 20:32

tantawi pisze:
XAgaX pisze:
Tylko, tak się zastanawiam...Skoro ktoś skłonny jest uśpić. utopić, jednym słowem, pozbyć się małych kociąt od swojej kotki, to czy jego przerazi wizja choroby kotki?

Wątpię.


dla mnie jest kolosalna różnica pomiędzy uśpieniem ślepego miotu a utopieniem kociąt lub zabiciem w inny niehumanitarny sposób, a także śmiercią z ropomacicza bądź z powodu nowotworu.



Ale mnie chodzi o myślenie właścicieli kotki i kociąt. Czy zdjęcie lub wizja choroby ich dorosłego kota w ogóle coś da.
Wystawianie jednodniowych kotków na allegro to masakra, ale rozumiem dziewczyny, że robicie co możecie.

Dami, z drugiej strony, masz 19 lat, koleżanka pewnie w podobnym wieku. Czy ona nie może wpłynąć jakoś na rodziców? Jak nie mają kasy, mogą postarać się o talon zniżkę, ale niech wysterylizują tą koteczkę i mają spokój z kociętami. Nie będzie dylematów, znaleźć dom czy uśpić. To o to głównie tutaj chodzi.

no wlasnie.. przecież (chyba) kolezanka jest pelnoletnia :roll:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:34

Dami pisze:zlapalam moja kumpele na gadu. powiedziala ze oczywista sprawa jest ze kocice wykastuja. no to przynajmniej jeden problem mamy z glowy. a teraz bardzo bym prosila o pomysly co dalej...


to swietnie :D jeśli tak to ja borę to czarne stworzonko. Tylko mam pytanie kiedy je mozna odebrac? za ile miesięcy? porozmawiam z moją ciocią , bo ja nie mogę go na stałe do siebie :cry: ale mam sentyment do czarnych.

marzena1234

 
Posty: 852
Od: Pt sty 26, 2007 0:23
Lokalizacja: wyszków

Post » Pon kwi 16, 2007 20:36

marzena1234 pisze:
Dami pisze:zlapalam moja kumpele na gadu. powiedziala ze oczywista sprawa jest ze kocice wykastuja. no to przynajmniej jeden problem mamy z glowy. a teraz bardzo bym prosila o pomysly co dalej...


to swietnie :D jeśli tak to ja borę to czarne stworzonko. Tylko mam pytanie kiedy je mozna odebrac? za ile miesięcy? porozmawiam z moją ciocią , bo ja nie mogę go na stałe do siebie :cry: ale mam sentyment do czarnych.

Ja myślę, że za około 11-13 tygodni :D

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:45

ALE MUSZę MIEC PEWNOść ,ZE KOTKA BęDZIE WYSTERYLIZOWANA I żE KOTKI NIE Są Z HODOWLI.

marzena1234

 
Posty: 852
Od: Pt sty 26, 2007 0:23
Lokalizacja: wyszków

Post » Pon kwi 16, 2007 20:48

To poczekamy za tą dziewczynką az sie zarejestruje :D
Może nr gg niech poda Dami lub nr tel na pw? :wink:

Agata_2

 
Posty: 2323
Od: Śro gru 27, 2006 19:38

Post » Pon kwi 16, 2007 20:49

marzena1234 pisze:ALE MUSZę MIEC PEWNOść ,ZE KOTKA BęDZIE WYSTERYLIZOWANA I żE KOTKI NIE Są Z HODOWLI.


z hodowli nie są na pewno ;) rozumiem, że chodzi Ci o "zawodowych" rozmnażaczy ;)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 16 gości